Pochwal się
ja to nie wiem co na czasie jest, nowinki mam obcykane tak sprzed 8 lat
nawet przy drugim synku nie goniłam za nowościami no bo wszystko miałam. A teraz patrzę że jest tyle dziwnych smoczków! Tyle nowych butelek! (Mi się sprawdziły Tomee Tippee przy pierwszym a drugi musiał mieć oldskulowe butelki z brązowym gumowym smoczkiem, spłaszczonym z jednej strony, innych nie akceptował, co ja się ich naszukalam
). Ze nie wspomnę że już nie ogarniam które pieluchy teraz są najlepsze (za moich czasów to były pampersy w białym opakowaniu, ale już chyba nie istnieją? A potem biedronkowe pieluszki, teraz widzę że Lidl też ma swoje - dobre? ) A kosmetyki?! Dla pierworodnego chciałam najlepsze i kupiłam drogie i był na nie uczulony, musiałam szybko zmieniać, z drugim używałam po prostu tego co się sprawdziło przy pierwszym (johnsons&johnsons się sprawdził), a teraz
proszki do prania macie już obczajone? Czy nadal się używa Dzidziusia i Jelp? Muszę chyba zacząć czytać więcej aktualnych artykułów