Ja szukam zawsze z okolicyMam złe doświadczenia z zamawianiem z olx kiedyś komuś wpłaciłam kase i ani pieniędzy ani towaru wole allegro
reklama
Jsawww
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2017
- Postów
- 1 072
Bo to tak jest że u kogoś się trzymasz i jakoś lepiej a u siebie wszystko puszcza. Ja tak samo u teściów odpoczęłam, nie wymiotowałam chociaż turbo mdłości były, u moich rodziców też pojadlam, a ledwo do domu wracam i lecę do kibla
Ja też się trochę czuje jak bo makijażu moja twarz nie widziała od marca (a zwykle noszę dosyć mocny, wiecie podkłady, brazery, cienie, czarne linery itd) a teraz tak mnie wysypało że dobrze że trzeba maseczki nosić bo od połowy policzków do podbródka jestem cała w krostach a z ubrań to wybieram te które nie cisną w brzuch czyli leginsy i zakrywają tyłek odziany w owe leginsy, normalnie szał ciał a potem Facebook Ci pokazuje ciężarna Katy Perry paradująca w kostiumie kąpielowym, albo nie daj Boże płaski brzuch Lewandowskiej trzy godziny po urodzeniu drugiego dziecka
Załączniki
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Co do goraczki u dzieci to kategorycznie się nie zgadzam, nie wolno tego generalizować, każdy powinien obserwować swoje dziecko i w odpowiednim momencie włączyć leki. Każde dziecko ma inny próg gorączkowy, jedne przy 40 biegają a drugie przy37,7 dostają drgawek. Wiec jeśli przy podwyższonej temp dziecko jest apatyczne, lejące , pokłada się to leki są konieczne. Drgawki gorączkowe u dzieci trudno jest przerwać, napad taki trwający kilka minut może doprowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych w mózgu.
Tak masz rację, nie odpisałam Choc mialam w planach że oczywiście każde dziecko jak i dorosły inny. Moje dzieci nie mają drgawki I gorączkę znoszą bardzo dobrze, jeśli jednak znoszą zle bo np boli głowa ucho czy zeby tonie zbijam
Jeszcze napisze że mi lekarz w pl powiedzial że paracetamol jest rakotwórczy I żeby zbijac ibuprofenem przy okazji ma działanie przeciwzapalne.
Ps lekarz wykladowca
Jsawww
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2017
- Postów
- 1 072
O paracetamolu nie słyszałam, w Polsce jest metoda podawania leków naprzemiennie, jest to podyktowane tym ze paracetamol i ibuprofen maja inne mechanizmy metabolizowana, jeden metabolizuje się w wątrobie, drugi obciąża żołądek i nerki. Podając leki naprzemiennie minimalizuje się ryzyko przedawkowania.Tak masz rację, nie odpisałam Choc mialam w planach że oczywiście każde dziecko jak i dorosły inny. Moje dzieci nie mają drgawki I gorączkę znoszą bardzo dobrze, jeśli jednak znoszą zle bo np boli głowa ucho czy zeby tonie zbijam
Jeszcze napisze że mi lekarz w pl powiedzial że paracetamol rakotwórcze I żeby zbijam ibuprofenem przy okazji ma działanie przeciwzapalne
z dwojga złego najgorsza opcja jest przedawkowanie paracetamolu, działa on toksycznie na wątroba i mówiąc potocznie „ rozpuszcza ja”. Niestety Jest to tani i popularny sposób przy próbach samobójczych ....
L
Lebkuchen_mum
Gość
Aleeee wstyd. Zjadlam ryz z truskawkami, czulam sie dobrze i poszlismy na stacje kupic mi cos do jedzenia jutro na kurs bo sklepy zamkniete, swieto jest dzis u nas. I na stacji zrobilo mi sie nie dobrze, wyszlismy i idac do domu wymiotowalam koło śmietników...lepiej tam niz na srodku...
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
O paracetamolu nie słyszałam, w Polsce jest metoda podawania leków naprzemiennie, jest to podyktowane tym ze paracetamol i ibuprofen maja inne mechanizmy metabolizowana, jeden metabolizuje się w wątrobie, drugi obciąża żołądek i nerki. Podając leki naprzemiennie minimalizuje się ryzyko przedawkowania.
z dwojga złego najgorsza opcja jest przedawkowanie paracetamolu, działa on toksycznie na wątroba i mówiąc potocznie „ rozpuszcza ja”. Niestety Jest to tani i popularny sposób przy próbach samobójczych ....
Tak w uk też się podaje naprzemiennie
Ja z reguły jak już zbijam to samym ibuprofenem I raczej nie muszę podawać paracetamolu pomiędzy. Na wszelki wypadek w domu mam.
martini87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2018
- Postów
- 7 345
Ja uwazam, że warto. W pierwszej ciąży nie miałam ale teraz uwazam, że warto wydać niecałe 200 zł żeby w razie wypadku uratować życie dziecku. Oczywiście każdy może mieć inne zdanie i dla niektórych jest to zbędny wydatek.Kurczę szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim jak adapter do pasów... nie planowałam kupować ale teraz się zastanawiam. Na prawdę warto???
@Akuku w czasie wypadku brzuch Ci pasów nie utrzyma w tym miejscu w którym są jak je zapinasz niezależnie jaki ten brzuch będzie.
Ja mam inne zdanie. Olek jest też na tyle mały, że mi nie powie jak się czuje i czy bardzo źle znosi gorączkę czy też jest ok. Nie powie mi też czy go coś boli itp. Niby tym razem ładnie się zachowywał majac 38 stopni, bawił się, w miarę miał apetyt ale pamiętam jak w grudniu nie zaczęłam zbijać odpowiednio szybko tylko dopiero jak mial 38.7 jak dobrze pamietam i potem jego organizm jakby nie reagował za bardzo na leki a ja byłam cała w stresie. Wolę sobie tego oszczedzic. Wtedy wyglądał też niezbyt dobrze, może nie lał się tak zupełnie przez ręce ale dużo do tego stanu nie brakowało.Ja nie zbijam już gorączki u dzieci i u sobie też, chyba że widzę że cierpią, coś boli. Goraczka ladnie leczy I włączy z wirusem, zabijając nie ma gorączki A wirus się rozprzestrzenia po całym organizmie I atakuje. Oczywiście trzeba obserwować
Ja nie zabijam do 40.5 potem okłady, ale powyżej tej temp nie rośnie nam nigdy.
Nie odbieraj mojego postu zle, też kiedyś zbijalam temp, ale widzę różnice w leczeniu od kad tego nie robie. Kiedyś duzo czytalam an temat dobroczynne właściwości gorączki itd.
Wyczytałam że jak ktoś nie goraczkuje to warto przy chorobie podnieść sztucznie gorączkę (kąpiel w gorącej wodzie, letnia woda do picia, termometr- wyjść z wanny przy ok 38.7 szybko energicznie się wytrzeć w szlafrok I do spania) spróbowałam i rano wstałam zdrowa. bylam w szoku.
Dodam, że ja przy 37.5 ledwo żyje może dlatego takie mam podejście do gorączki.
Ja z olx kupuje tylko z odbiorem osobistym bo jakoś nie mam zaufania.Mam złe doświadczenia z zamawianiem z olx kiedyś komuś wpłaciłam kase i ani pieniędzy ani towaru wole allegro
Fajny dzień chlopcom zapewnilasDałam radę z chłopakami najpierw poszliśmy na pizzę (zjadłam połowę tego co zwykle ) potem wybierać zabawki do sklepu, wyszliśmy z kulką-wężem, gumowym wężem, modelem samolotu pasażerskiego i zestawem modeli rakiet kosmicznych (chyba zajawka po starcie Falcon 9 bo oglądaliśmy na żywo ). A ja kupiłam pajacyk śliczniutki, welurkowy, chłopcy pomagali wybierać, żeby pasowało i dla dziewczynki i dla chłopczyka (w Kiabi 18zl). Ale powiem Wam że dusiłam się w maseczce, słabo mi się robiło, a po dwóch godzinach chodzenia poczułam że coś mi leci między nogami ale to tylko tabletka luteiny się ewakuowała na szczęście! Zobacz załącznik 1127451
Mam takie samo zdanie.Co do goraczki u dzieci to kategorycznie się nie zgadzam, nie wolno tego generalizować, każdy powinien obserwować swoje dziecko i w odpowiednim momencie włączyć leki. Każde dziecko ma inny próg gorączkowy, jedne przy 40 biegają a drugie przy37,7 dostają drgawek. Wiec jeśli przy podwyższonej temp dziecko jest apatyczne, lejące , pokłada się to leki są konieczne. Drgawki gorączkowe u dzieci trudno jest przerwać, napad taki trwający kilka minut może doprowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych w mózgu.
Sabina17
Fanka BB :)
Ja np prawie nigdy nie mam goraczki, dla mnie goraczka to juz extremo, przy 37 czuje sie fatalnie a 38 to juz umierajaca jestem i tylko pare razy w zyciu mialam. Moja mamá ma tak samo. Za to u corki byle przeziebienie i juz 38.Popieram. Moja Córeczka przy temp 38 jest nie do życia i raz nie umiałam. Nawet temp 38 zbic i wylodowalismy z drgawkami w szpitalu powód 6 zębów na raz... Ja też. Tych ludzi którzy przy 38 stopniach zdycha a Mój Mąż dopiero przy 40
Czekamy teraz w kolejce po lody
reklama
Rumiankowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2020
- Postów
- 1 987
Cześć, ja potrzebowałam ciut detoksu od forum. I tematu ciążowego. Mam nadzieję, że jak na prenatalnych za tydzień będzie dobrze to znów przekieruję 90% moich myśli na inne tematy, teraz wciąż gdzieś ten strach jest we mnie. Cały czas boję się, że do dupy.
Ostatecznie nie kupujemy z mężem detektora tętna. Mimo naszego zamiłowania do gadżetów i technologii oboje uznaliśmy, że to nam zupełnie zbędne. W końcu te wizyty jak na razie mam co 2-3 tygodnie. Da się wytrzymać.
Za to adapter z besafe mam zamówiony. To już nie gadżet a kwestia bezpieczeństwa.
Cukrzycy nie mam. Dostałam smsa jeszcze w piątek wieczorem od mojej lekarki. Burdel i tyle.
Ostatecznie nie kupujemy z mężem detektora tętna. Mimo naszego zamiłowania do gadżetów i technologii oboje uznaliśmy, że to nam zupełnie zbędne. W końcu te wizyty jak na razie mam co 2-3 tygodnie. Da się wytrzymać.
Za to adapter z besafe mam zamówiony. To już nie gadżet a kwestia bezpieczeństwa.
Cukrzycy nie mam. Dostałam smsa jeszcze w piątek wieczorem od mojej lekarki. Burdel i tyle.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: