Jak tylko ma goraczke to ja bym nie szla, bo pewnie nic mu nie dadza oprocz paracetamolu albo ibuprofenu dla dzieci. U corki i innych dzieci w klasie takie goraczki trwaja nawet do tygodnia. Jakby zaczal bardzo kaszlec to wtedy bym poszla, moga dac jakis antybiotyk, zeby mu na pluca nie siadlo.
U mnie teraz 11+4 i moge juz troche wiecej jesc, ale nadal zdarza sie ze mnie mdli, a najgorsze ze nadal mecza mnie zapachy, zwlaszcza czosnek i perfumy
Z ta mieta to ja nie wiem czy mozna w ciazy, tzn w Hiszpanii mowia zeby w ciazy nie pic, ja raczej unikam miety.