L
Lebkuchen_mum
Gość
Ja mam 21 ona 25, 1 urodzila w wieku 17/18 lat. Jakos nie chce sie denerwowac ale mam wrazenie ze troche na zlosc chciala bo 1 ciaze miala bez problemową a ja 1 poronilam i teraz walcze zeby sie udalo wszystko, juz mi przytykała coś tam od nośnie wlasnie tego i no nie wiek ciekawe ze akurat jak ja zaszlam nagle chcr miec dziecko gdzie jeszczd chwule temu mowila ze nigdy wiecej, po za tym ma "partnera" ktory ma 2 dzieci, z zadnym nie uttlrzymuje kontaktu i nie placi alimentow takze nie wiem nawet co w tym madrego bylo zeby planowac cokolwiek...ehhh moze sie troche obawiam tego ze ja znosze ciezko ciaze, boje sie ze moze pojsc cos jie tak a ona mialaby ją bezproblemową i bym sobie nie umiala poradzic z tym faktem...Trochę hormony, trochę może też wiek? To nie przytyk, u mnie z wiekiem wszedł dużo większy tumiwisizm na to co robią inni i co myślą o mnie. Kiedyś się przejmowałam, rodzina mojego byłego mnie doprowadzała do szewskiej pasji mimo, że obiektywnie rzecz ujmując nic złego nie robili - co widzę z perspektywy czasu.
Teraz jestem starsza, teściowie też czasem mnie denerwują ale już nie do tego stopnia. Czasem sobie pomarudzę ale mam większą tolerancję na różnice jakie są między nami.
Także wdech i wydech, nie warto się irytować na rzeczy, na które nie mamy wpływu