reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
A w poprzednich ciążach do kiedy Cię męczyło? Bo ja zaczęłam 12 tydzień i jakoś nie widzę poprawy, jak tak dalej pójdzie to oszaleje 🤦‍♀️
W poprzednich do samego końca. W pierwszej najlepiej było w trzecim trymestrze, bo zdarzały się już dni bez wymiotów. Ale w drugiej też zaczęłam w 7tc i wymiotowałam, mimo silnych leków (diphergan), az do dnia porodu w 40tc. Codziennie po kilka (w 3 trymestrze) do kilkudziesięciu (w 1 trymestrze) razy dziennie. Byłam wykończona fizycznie i psychicznie. Nie pomagały żadne magiczne imbiry, migdały, krakersy, opaski uciskowe... Ja otwierałam oczy po nocy i pierwsze co leciałam wymiotować. Najgorszemu wrogowi nie życzę. Bardzo Ci współczuję jeśli też masz az tak intensywne wymioty. Ja nigdy się nie zdecydowalam na szpital i kroplówkę chociaż zawsze w kieszeni miałam aktualne skierowanie, a w obecnych czasach tym bardziej się nie zdecyduje. Najgorsze tylko że nie jestem w stanie przyjąć leków doustnych a tylko taka luteinę mam. Mam nadzieję że do poniedziałku bez leków nic się nie stanie.
 
Dziewczyny mam pytanie czy uzywacie tych samych kosmetykow co przed ciaza, chodzi mi o zel do kapieli/pod prysznic, kremy i te sprawy? Bo szczerze mowiac sie nie orientuje, czy sa np jakies skladniki, ktore teraz powinno sie unikac? Cos czytalam, ze trzeba zwracac uwage na kremy do opalania, bo niektore moga szkodzic w ciazy.
Tych samych. Kremu na rozstępy (Le Maadr ) zacznę używać w drugim trymestrze (w pierwszym smarowanie niewskazane). Mnie ten LE Maadr uchronił przed rozstępami w pierwszej ciąży (a mam tendencje bo kiedyś w krótkim czasie dużo przytylam i mam sporo rozstępów od tego), w drugiej też dał radę, jedynie w ostatnim tygodniu pojawiło mi się kilka malutkich wokół pępka. Tani nie jest , wręcz drogi, ale u mnie się sprawdził więc będę używać. W zasadzie istotne żeby skóra była nawilżona codziennie więc wystarczy pod siebie dopasować jakiś krem a już marka nie ma takiego znaczenia. Kremy do opalania pewnie będę stosować takie jak moje dzieci jeśli w ogóle zajdzie taka potrzeba :)
 
Acha no zależy ale po SN moim zdaniem jest lepiej możesz parę godzin po porodzie Juz opiekować się dzieckiem swoim wiem że czasu dużo jest ale to minie bardzo szybko i jestem ciekawa waszej opinii na ten temat
Jestem po dwóch cesarkach poprzedzonych próbami SN. Rozwarcie było, skurcze były, główki się nie wstawiały w kanał rodny (po fakcie wyszło, że mam zbyt mała odległość między kością łonową a częścią krzyżowej). Teraz na 100% będzie CC ale chciałabym (o ile moja macica i blizny to zniosą) najpierw dojść do niemal pełnego rozwarcia. Lepiej dla dziecka (stres porodu dobrze na płuca i serducho wpływa, zamyka się przewód Botala itp.) i dla matki (macica lepiej się później obkurcza i nie powinno być problemów z laktacją).
 
Ja mam takie dni, że jest tylko raz, ale np wczoraj...bym mogla w ogole z wc nie wychodzić. Tez imbir, diety, czeste jedzenie i nic. Jak żyć 🤦‍♀️
Przytulam. Tak nasz organizm reaguje na hormony ciążowe i niewiele idzie zrobić. Nie polecam brania leków przeciwwymiotnych (chociaż sama brałam ale na receptę od gina) ale jeśli będzie przez bardzo długi czas pod rząd bardzo źle to jednak skonsultuj to z ginekologiem. Na szczęście to nie ma wpływu na dziecko (dopóki się pilnuje żeby się nie odwodnić - trzeba nadrabiać jedzenie i picie kiedy tylko się da nawet jeśli to tylko wieczór albo środek nocy), dziecko wysysa z ciebie potrzebne jemu składniki, skurcze mięśni brzucha przy wymiotach nie mają wpływu na macicę . To tak na uspokojenie głowy, bo sama mnie to bardzo martwilo w obu ciążach.
 
Hej :) ja plamie na brązowo od tygodni czyli od 7tc. Byłam w szpitalu w zeszła sobote, i powiedzieli ze wszystko ok. Dostałam luteinę. Dwa dni miałam przerwy w plamieniu. To moja druga ciąża, w pierwszej w ogóle, żadnych plamien. Nie ukrywam, ze mnie to martwi :/ pozdrawiam !
Doskonale Cię rozumiem, też mnie to martwi cały czas, ale staram sobie to tłumaczyć, że taka "uroda" i wszyysko jest w porządku:)
 
reklama
Mów uda się urodzić mniejsze d
Witam wszystkie przyszłe mamuśki 😊 jestem tu nowa w związku z czym się trochę rozpiszę 😊 a więc jak możecie się domyślić również jestem w ciąży, czeka nas podwójne szczęście bo to bliźniaki 😊 jestem w 10+6 tyg. Maluchy zdążyły nas już zestresować. W 8 tygodniu skurcze podbrzusza i plamienia, szybka wizyta u lekarza niby wszystko ok jakiś niepokój pozostał ponieważ wcześniej miałam objawy ciazowe, nie trwały długi bo w sumie mdłości to miałam może z 3 dni, wymiotowałam raz, piersi trochę pobolewały i czułam, że coś tam w podbrzuszu się dzieje. Od czasu tych plamień które były krótkie bo dwa dni tylko, nie mam żadnych objawow, jem, piję na co mam ochotę, piersi wcale nie bolą, nie są jakieś większe chociaż mąż twierdzi inaczej hehe. Dodam, że od czasu zaniku dolegliwości i plamień byłam już dwa razy u lekarza praktycznie tydzień po tygodniu bo chciał sprawdzić sam czy wszystko wporzadku no i maleństwa miały się w jak najlepszym porządku. Mam tylko dużo odpoczywać. Odpuścić sobie porządki domowe itp. U. Lekarza byłam ostatni raz 2 tyg. Temu do wizyty kolejnej został tydzień a ja się pewnie niepotrzebnie nakręcam. Proszę powiedzcie, że brak objawow o niczym nie świadczy. Staraliśmy się z mężem 4 lata. To moja pierwsza ciaza i pewnie dlatego tak się nakręcam i stresuje. Pozdrawiam 😊
Gratulacje I się nie denerwuj wszystko będzie dobrze jak i u ciebie tak I u wszystkich przyszłych mam ❤️😍
 
Do góry