reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

Ale mnie tu dawno nie było i tyle zmian! Przebiłam się przez wszystkie odpowiedzi od mojego ostatniego bycia tutaj [emoji16] Szalejecie z ilością wiadomości, ale to dobrze, przynajmniej można się uspokoić czytając, że mam tak samo jak wy.
Jeśli chodzi o te nastroje to miałam tak samo. W jednej chwili były motylki i radość a w drugiej atak paniki i myśli na co mi to wszystko (pierwsza ciąża). Dziewczyny mnie tu uspokajały, że to normalne i niektóre tak po prostu mają:)
U mnie ciąża przebiega bardzo dobrze, tylko ja się męczę bo od jakiegoś miesiąca już mam mdłości, szczególnie mdli mnie jak poczuje jakiś zapach (zwymiotowałam raz karmiąc psy bo mi karma sucha nasmrodziła haha). Wciąż mam wstręt do mięsa, surowego i obrobionego, mdli mnie na samą myśl, że muszę zjeść albo zrobić... Mam nadzieję, że to niedługo przejdzie i będę mogła wcinać aż się uszy będą trzęsły haha.
Tydzień temu byłam na prenatalnych i na usg wszystko ok, pan doktor powiedział, że 51% na chłopca a 49% na dziewczynkę hahaha, także nic nie wiadomo [emoji848]
Powiedzcie mi ile czekałyście na wyniki PAPPa? Krew oddawałam w środę, do tej pory wyników nie ma... Myślicie, że powinnam dzwonić z pytaniem czy to tyle trwa?
Chętnie dołączę też do forum prywatnego - sprawczynie tegoż możecie mnie dorzucić? Dziękuję!
Mnie poinformowano od razu, ze wyniki są po dwóch tygodniach bo musza je jeszcze opracować.
 
reklama
Cześć :)
jestem tu zupełnie nowa, jeszcze nie udało mi się wszystkiego nadrobić, ale witam Was wszystkie :D Forum tak na prawdę znalazł mój mąż, po tym jak dziś odebralismy wyniki PAPPA (usg było ok i nagle ryzyko wzrosło do 1:268:(). Dostaliśmy skierowanie na konsultacje genetyczną i ewentualną amnio i szczerze jestesmy trochę przerażeni :oops: Jutro zaczynam 15 tC i ostatnie 3 msc to był jeden wielki zgon, dopiero od nie dawna czuje, że wracam do życia, A teraz taka informacja.

Chciałabym dołączyć do Waszej prywatnej konwersacji, przyjmijcie mnie tam? :)

Witaj :)
Mój PAPPa też mnie zestresował, ZD 1:227, prawdopodobnie przez tarczyce... wtedy nie miałam zdiagnozowanych nieprawidłowości, a teraz odebrałam wyniki, wcześniej miałam TSH wysoko, teraz spadło, ale ATPO jest zbyt wysoko, więc to pewnie było to. Mimo wszystko nie czekałam na amnio, nie dałabym rady, jestem po NIFTY i czekam na wyniki.

To jest jakaś prywatna konwersacja? :D Ja jeszcze nie ogarniam.
 
Witaj :)
Mój PAPPa też mnie zestresował, ZD 1:227, prawdopodobnie przez tarczyce... wtedy nie miałam zdiagnozowanych nieprawidłowości, a teraz odebrałam wyniki, wcześniej miałam TSH wysoko, teraz spadło, ale ATPO jest zbyt wysoko, więc to pewnie było to. Mimo wszystko nie czekałam na amnio, nie dałabym rady, jestem po NIFTY i czekam na wyniki.

To jest jakaś prywatna konwersacja? :D Ja jeszcze nie ogarniam.

W kilku miejscach już spotkałam się z ta teza na temat tarczycy i mi też się to pokrywa, lecze się na niedoczynnosc a w ciąży miałam gorsze wyniki i podniesiona dawkę leku :/ zastanawiamy się nad tymi płatnym badaniami, możliwe że też w to pójdziemy po konsultacji genetycznej ale z drugiej strony ta szansa to nadal mniej niż pół procenta... gdyby nie założenie że jest to grupa wysokiego ryzyka to nie brzmialoby dla mnie tak strasznie..
 
@brolinek ja się zdecydowałam na NIFTY dopiero po rozmowie z genetykiem, bo tak to pewnie bym na to nie poszła, bo bym się bała, że to nie 100% i mnie to nie uspokoi, ale to zawsze 99,9% czułości dla ZD, a oczekiwania na amnio bym nie zniosła... no i 0,5% ryzyka powikłań. Właśnie w poradni mi powiedziano, że prawdopodobnie wynik PAPPa jest taki od mojej tarczycy, ale to mogło być jeszcze wiele innych czynników, raczej nie byli za tym badaniem, za często się myli.
 
reklama
Do góry