Ale mnie tu dawno nie było i tyle zmian! Przebiłam się przez wszystkie odpowiedzi od mojego ostatniego bycia tutaj [emoji16] Szalejecie z ilością wiadomości, ale to dobrze, przynajmniej można się uspokoić czytając, że mam tak samo jak wy.
Jeśli chodzi o te nastroje to miałam tak samo. W jednej chwili były motylki i radość a w drugiej atak paniki i myśli na co mi to wszystko (pierwsza ciąża). Dziewczyny mnie tu uspokajały, że to normalne i niektóre tak po prostu mają
U mnie ciąża przebiega bardzo dobrze, tylko ja się męczę bo od jakiegoś miesiąca już mam mdłości, szczególnie mdli mnie jak poczuje jakiś zapach (zwymiotowałam raz karmiąc psy bo mi karma sucha nasmrodziła haha). Wciąż mam wstręt do mięsa, surowego i obrobionego, mdli mnie na samą myśl, że muszę zjeść albo zrobić... Mam nadzieję, że to niedługo przejdzie i będę mogła wcinać aż się uszy będą trzęsły haha.
Tydzień temu byłam na prenatalnych i na usg wszystko ok, pan doktor powiedział, że 51% na chłopca a 49% na dziewczynkę hahaha, także nic nie wiadomo [emoji848]
Powiedzcie mi ile czekałyście na wyniki PAPPa? Krew oddawałam w środę, do tej pory wyników nie ma... Myślicie, że powinnam dzwonić z pytaniem czy to tyle trwa?
Chętnie dołączę też do forum prywatnego - sprawczynie tegoż możecie mnie dorzucić? Dziękuję!