reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

reklama
Kobietki Czy wy też macie tak, że nie macie czym wymiotować?? Ja ani razu nie zwymiotowalam czymś trresciwym, zawsze tylko 2/3 razy taka zolcia ze ślina i po sprawie.
Tak ja tak mialam bo teraz to juz odruchy wymiotne zadko. Mnie jak ciaglo to az wybroczyny mi sie robiły. I samo slina zolc ewentualnie woda ale zadko
 
Dziewczyny nie jestem pewna ale poczulam bulgotki wczoraj tez ale myslalam ze to w brzuchu mi burczy a dzisiaj to nie bylo burczenie brzucha tylko tak niziutko takie przelewanie nad sama pipka. Mloda czulam w podobnym czasie tylko tez nie bylam pewna takze obserwuje dalej ale chyba to to:) bo jelit tak nisko nie mam:)
Miałam to samo wczoraj. Choć wydaje mi się to strasznie wcześnie, przy poprzednich koło 14 tc czułam...
 
Jest płacz jest żal ale przygotowałam się na to ostatnie dwa miesiące , czułam od początku że jest coś nie tak z tą ciąża , wycierpialam się bardzo z mdłościami i zlym samopoczuciem ale każdemu mówiłam że jak się wycierpie na darmo i potem okaże się, że dziecko nie żyje to długo jeszcze nie będę starać się znów o ciążę. Od samego początku czułam, że nie donoszę do 13 tygodnia ciąży ale jak już biło serduszko to miałam nadzieję ... Chyba kobieta to czuje jeśli coś jest nie tak. Szkoda mi małego życia ale trzeba iść dalej, to moje drugie poronienie , pierwsze na wczesnym etapie. Boje się zabiegu i wiem, że o następna ciążę będę starać się za około rok/dwa bo jednak mój 1.5 roczny syn jest bardzo wymagający i chce zaczekać aż pójdzie do przedszkola , trudno nie będzie wymarzonej różnicy wieku ale już teraz wiem, że byłoby mi bardzo ciężko to zdecydowało o przesunięciu terminu starań , tylko czy nie będzie ogromnej traumy następnym razem ...
Wszystkim mamom życzę powodzenia , cierpliwości , mamy które są już po prenatalnym aby do przodu teraz to już z górki , a mamy przed prenatalnym życzę Wam żebyście zobaczyły idealne wyniki i zdrowe dzieciątka na monitorze :) pozdrawiam
Kochana jesteś przedzielnym czlowiekiem. Czy tamta ciaze tez poronilas na tym samym etapie? Będziesz robić jakies badania? Czy myslisz ze to przez te tsh? Strasznie mocno Cie przytulam
 
Kochana jesteś przedzielnym czlowiekiem. Czy tamta ciaze tez poronilas na tym samym etapie? Będziesz robić jakies badania? Czy myslisz ze to przez te tsh? Strasznie mocno Cie przytulam
Nie , tamta ciążę poroniłam na bardzo początkowym etapie, lekarz widząc wyniki powiedział że jest nieznacznie podwyższone TSH , w drugiej ciąży (donoszonej) TSH wynosiło 3.31 i bylo oki, ciąża bez problemowa
Pierwsza ciążę poroniłam przez okropna grypę żołądkowa na wczesnym etapie około 5-6 tydzień
Drugą ciążę przechodziłam z infekcja ale leżałam w szpitalu i podawali mi leki
Teraz napoczatku przeszłam dwie ostre infekcje niewiem czy to miało na to wpływ ale być może ... Lekarzowi od poczatku nie podobał się za duży pecherzyk zoltkowy ale stwierdził że może taka moja uroda no ale najwidoczniej ciąża od początku była nieprawidłowa... Lekarz powiedział że wina nie leży po stronie moich badań , myślę że nie będę robić głębszych badań nie ma sensu , póki co liczę na to że może co drugą ciążę donoszę przynajmniej. Szkoda tylko małego serduszka , wolałabym żeby wogole nie zabiło
 
Nie , tamta ciążę poroniłam na bardzo początkowym etapie, lekarz widząc wyniki powiedział że jest nieznacznie podwyższone TSH , w drugiej ciąży (donoszonej) TSH wynosiło 3.31 i bylo oki, ciąża bez problemowa
Pierwsza ciążę poroniłam przez okropna grypę żołądkowa na wczesnym etapie około 5-6 tydzień
Drugą ciążę przechodziłam z infekcja ale leżałam w szpitalu i podawali mi leki
Teraz napoczatku przeszłam dwie ostre infekcje niewiem czy to miało na to wpływ ale być może ... Lekarzowi od poczatku nie podobał się za duży pecherzyk zoltkowy ale stwierdził że może taka moja uroda no ale najwidoczniej ciąża od początku była nieprawidłowa... Lekarz powiedział że wina nie leży po stronie moich badań , myślę że nie będę robić głębszych badań nie ma sensu , póki co liczę na to że może co drugą ciążę donoszę przynajmniej. Szkoda tylko małego serduszka , wolałabym żeby wogole nie zabiło
Strasznie mi przykro. Ale to musiała być jakas wada genetyczna. Serduszka zawsze zal ale dla nas zawsze będziesz grudniowa mamusia. Wierzę że kolejna ciaza będzie zdrowa i silna od poczatku. A Ty przejdziesz bezproblemowo. Ja tez duzo razy poronilam przed Marcelka 2 razy po Marcelince byly 2 biochemie a przed ta starsza ciaza pozamaciczna ale dziewczyny się urodzily zdrowe chociaz przed czasem. Mam nadzieję ze moj maly kawaler zawalczy tak samo.
 
reklama
Mama2018mama2019 trzymaj się kochana [emoji3590] Jesteś bardzo dzielna [emoji3590]

Sylwiaal od 2 usg się utrzymuje 24, ale ja mam jakieś dziwne przeczucie na 26... Wolałabym jednak urodzić według om tego 18, albo jak już to doczekać do 2020, w święta bym nie chciała, no ale dzidzia sama zdecyduje :/

Ja w końcu dziś się wyspałam, na 12 mam egzamin a później korki i weekend :) Muszę świni klatkę posprzątać i ogarnąć notatki na następne egzaminy eh
 
Do góry