reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

Tak, nie pracuję i póki co prędko nie zacznę. Dlatego tak się bałam, bo w końcu jestem na ich utrzymaniu. Ale powiedziała że wszystko ok, pomogą mi tylko chłopak ma dziecko utrzymywać i będzie dobrze [emoji23]
To i tak nieźle że tyle czasu sie nie zorientowali :)
Jak zaszłam w ciążę z synem. Bylam na studiach tez nie pracowalam. A mamie powiedziałam przez telefon bo zadzwoniła i mnie opieprzala ze na zajeciach nie jestem (angina mnie dopalda) powiedzialam "wez mnie nie denerwuj bo jestem w ciazy zagrozonej i nie moge sie stresowac" hahaha
 
reklama
Tak, nie pracuję i póki co prędko nie zacznę. Dlatego tak się bałam, bo w końcu jestem na ich utrzymaniu. Ale powiedziała że wszystko ok, pomogą mi tylko chłopak ma dziecko utrzymywać i będzie dobrze [emoji23]
Pewnie ze będzie dobrze. Jako studentka niepracujaca możesz starać się o pieniążki od państwa to jest chyba coś około 1000 zł. Ale to jak już urodzisz to jest takie jakby macierzyńskie.
 
Hahaha no to moja by chyba mnie zabiła jakbym tak jej przekazała :D Nie zorientowali się, bo dobrze się czuje i na wsi tydzień byłam na majówkę bez nich :) Ale mama mówi, że coś czuła dziwnego bo jakaś smutna chodziłam ponoć.
Głupio mi, że nie utrzymuje się sama i to mnie najbardziej przeraża, nie chce problemu robić dodatkowego no ale trudno.
 
Pewnie ze będzie dobrze. Jako studentka niepracujaca możesz starać się o pieniążki od państwa to jest chyba coś około 1000 zł. Ale to jak już urodzisz to jest takie jakby macierzyńskie.
Tak, coś czytałam, że 1000zł przysługuje, ale to chyba dochód na osobę musi nie przekraczać iluś, to muszę to ogarnąć. Pewnie się załapię. Narazie tylko żeby wszystko było dobrze dalej :)
 
Tak, coś czytałam, że 1000zł przysługuje, ale to chyba dochód na osobę musi nie przekraczać iluś, to muszę to ogarnąć. Pewnie się załapię. Narazie tylko żeby wszystko było dobrze dalej :)
Trzeba być dobrej myśli że będzie. Wszystkie musimy mieć takie nastawienie. Ja też się boję... Bo lekarza mam tak późno nie wiem czy wytrzymam heh. A co do dochodu to fakt ale ty nie masz dochodu a małżeństwem nie jesteście... Także bez problemu powinnaś dostać. Bo becikowe to już od dochodu... Heh ja się nie zalapie niestety... Ale uważam że każdej powinno przysługiwać. Jeżeli rodzisz pierwsze dziecko oboje pracujecie to nie ma szans dostać.
 
A powiedzcie mi jak jest w przypadku zmiany lekarza? Po prostu z kartą ciąży idę, a tam przestaje chodzić czy jak?
 
przecież kryterium dochodowe do becikowego to prawie 2000, no i na 3 osoby przy pierwszym dziecku.
 
Tak, pracuje. Miał w planach za granicę do pracy i w sumie dalej ma, czeka na odzew jakiś, bo po znajomości. Nie wiem co o tym myśleć, ale pieniążki się przydadzą większe...
 
reklama
A Ty co studiujesz? Dużo Ci zostało? Może wyjedzie a później ściągnie was do siebie.
 
Do góry