reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2018

Kurczę ja tego nie rozumiem, związek powinien być partnerski. Mój zawsze mówi że dla nas (Mnie i dzidzi) wszystko i przychodzi po nocce i jeszcze mieszkanie ogarnie żebym ja nie musiała, wyjdzie z psem i dopiero się położy, a jak ma wolne to i pranie wstawi i obiad zrobi no cudowny facet :) ja bym się chyba zbuntowała na Twoim miejscu, jak będzie zarastał brudem i glodem to może przejrzy na oczy :)
Po pierwsze mam w domu 7latka więc nie mogę sobie pozwolić na takie bunty.. Po drugie nie mogę pozwolić sobie znowu na akcje pod tytułem kto wytrzyma dłużej. On ma inne snadardy I dla mnie go plamy na dywanie od szczeniaków kupy to nie koniec świata o ile nie śmierdzi, wysypujace się śmieci że smietnika też nie jest tragedia, kupa ciuchów na krześle to przecież norm w każdym domu a brudne ciuchy nie mieszczące się w koszu to nie priorytet.... I tak że wszystkim, tak go wychowano, a niestety jego mamusia słowem się nie odezwie bo uważa że skoro ona mogła się zajmować dwójka dzieci domem i być w ciazy o co ja za problem widzę żeby sprzątać jak jest brudno....
 
reklama
Po pierwsze mam w domu 7latka więc nie mogę sobie pozwolić na takie bunty.. Po drugie nie mogę pozwolić sobie znowu na akcje pod tytułem kto wytrzyma dłużej. On ma inne snadardy I dla mnie go plamy na dywanie od szczeniaków kupy to nie koniec świata o ile nie śmierdzi, wysypujace się śmieci że smietnika też nie jest tragedia, kupa ciuchów na krześle to przecież norm w każdym domu a brudne ciuchy nie mieszczące się w koszu to nie priorytet.... I tak że wszystkim, tak go wychowano, a niestety jego mamusia słowem się nie odezwie bo uważa że skoro ona mogła się zajmować dwójka dzieci domem i być w ciazy o co ja za problem widzę żeby sprzątać jak jest brudno....
Mieszkacie z jego mamą? To Cię podziwiam x2!
 
@Julianna_Szcz nie zazdroszczę sytuacji, ale kto da radę jak nie my kobiety ;) mój mąż w domu widział też jak mamusia ojcu podtyka pod nos i ogarnia wszystko za nich. Do tej pory niunia siostre mojego meza a ona skonczy w tym roku 20 lat:oGdy to zobaczyłam zapowiedziałam że u nas musi być podział obowiązków bo taki znam od siebie z domu. No i jakoś razem wszystkiego się wspólnie uczyliśmy.
 
reklama
Nareszcie koniec dnia, od rana bieganie sprzatanie, goscie i dalej jest sprzatanie, w dodatku maz za duzo wypil a i tak wszystko nie z niego wyladowalo w ... chyba bede dzis spac osobno eh te chlopy.

@Julianna_Szcz nie przejmuj sie u mnie to samo, tylko ze u mnie to sa jeszcze wyrzytu ze czemu to albo to nie juz nie wspominajac o jedzeniu jak sie cos zepsuje bo wtedy ile sie oslucham... jeszcze jak powiem ze to i to trzeba zrobic no to czasem jest zrobione, jedynie dobre bo zakupy robi i smieci wynosi.

Co do piersi to mnie raz bola bardziej raz mniej nie wiem od czego to zalezy, siary narazie nie mam i dobrze bo nie chce mi sie we wkladkach laktacyjnych juz chodzic :)
 
Do góry