reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

Ja musialam sama zglosic do administracji zameldowanie :eek:
Do wszelkich spraw typu becikowe, jest ten meldunek potrzebny.

@Anet23 a zelazo osobno dostalas ze wzgledu na anemie? Jesli tak, to bierz to i to

Nawet nie strasz :) niby rodzinne i 500+ dostaje na miejsce zamieszkania i tak wszystko idzie na konto, moze nie bedzie z tym klopotow hmm musimy sie pewnie jeszcze gdzies dopytac o to.

Dzieki za odpowiedzi z tym zelazem, tak ze wzgeldu na anemie tzn wyniki sa na skraju normy zelaza mam tylko jedna tabletke :)
 
reklama
Fajowy!![emoji7] u mnie 9 lat temu taki wozek kosztował ponad 3tys. To dla mnie było nierealne[emoji23]
Oj, równowartości 3 tysięcy też bym nie wydała, nie ma szans. W końcu nie wiem, czy będę używać przez miesiąc, czy przez rok. Te ze zdjęć kosztują £200 albo około £350 i to 350 to jest takie absolutne maksimum. Będę jeszcze polować na używanego Baby Joggera.... Tu na pewno używanego, bo £600 nie wydam!

Dzieki za odpowiedzi z tym zelazem, tak ze wzgeldu na anemie tzn wyniki sa na skraju normy zelaza mam tylko jedna tabletke :)
Jak tylko jedną, to spokojnie bierz witaminy. Ja po porodzie brałam trzy :) Oczywiście mogły być słabsze, nie wiem jakie masz.
 
Ooo mi też się marzy dom z ogródkiem Ale najlepiej parterowy... Poki co mamy mieszkanie cale 50m2 i nie jest az tak źle. Tylko u nas w Toruniu ceny działek to są jakieś kosmiczne, a pod Toruń to nie koniecznie chciało by mi się wyprowadzać. Lubię to miasto I bardzo dobrze mi się tu żyje.
 
Nawet nie strasz :) niby rodzinne i 500+ dostaje na miejsce zamieszkania i tak wszystko idzie na konto, moze nie bedzie z tym klopotow hmm musimy sie pewnie jeszcze gdzies dopytac o to.

Dzieki za odpowiedzi z tym zelazem, tak ze wzgeldu na anemie tzn wyniki sa na skraju normy zelaza mam tylko jedna tabletke :)
O pesel dla dziecks bez meldunku pisze sie wniosek do kogos tam wyżej i daje bez problemu. Juz wyczytalam w necie a i w urzędzie nie powinno byc problemów. Z tym jest akurat latwiej od stycznia tego roku.
 
Dzień dobry , pogoda się zapowiada lepsza niż wczoraj [emoji2]
Zjedliśmy śniadanie z młodym i na 12 do dentysty [emoji5]
A tak się cieszę bo jutro przytulanie moja siostra z Grecji , jest w domu raz na rok na 2 tygodnie [emoji11]
My dzisiaj zaczynamy 15 tydzień [emoji5]
 
Ooo mi też się marzy dom z ogródkiem Ale najlepiej parterowy... Poki co mamy mieszkanie cale 50m2 i nie jest az tak źle. Tylko u nas w Toruniu ceny działek to są jakieś kosmiczne, a pod Toruń to nie koniecznie chciało by mi się wyprowadzać. Lubię to miasto I bardzo dobrze mi się tu żyje.
Uwielbiam Toruń :D nasi świadkowie tam mieszkają i uwielbiam tam jezdzic. No ale ceny jak to w takich dużych miastach są ogromne dlatego nie zdecydowaliśmy się tam przenieść.
 
Wracając do tematu domku to może ja w wielkim skrócie opowiem jak nam się udało spełnić te marzenie.Pochodzimy z Katowic,całe życie tam mieszkaliśmy.Ja nie pracowałam,tylko mąż zarabiał ale wiadomo byliśmy na wynajmowanym mieszkaniu gdzie czynsz był w wysokości 1600 zł i do tego opłaty..dajmy na to że wychodziły ok 2 tys zł i pewnego dnia mąż z pracy do mnie dzwoni,że znalazł ogłoszenie i że gościu chce wynająć domek za uwaga!!!500 zł..mówię że super tylko było jedno ale...był to domek na takiej wiosce pod Częstochową i zwątpiłam...co ze szkołą dzieci(a był styczeń),co z pracą męża,daleko od rodziny itp..Po rozmowie z mężem stwierdziliśmy że zaryzykujemy.Najgorsza opcja była taka że do czasu nim mąż znajdzie prace to jeszcze bedzie pracował w Katowicach a mieszkac bedzie u mamy.Nie uśmiechało mi się to ale słuchajcie..w każedej wolnej chwili mąż dzwonił,pytał o pracę tu w okolicach tej Częstochowy i tak się złożyło,że dostał pracę jeszcze w tym miesiącu kiedy się przeprowadzaliśmy. Tutaj za ten domek jest 500 zł czynszu,woda jest bardzo tania bo na wiosce jest własna oczyszczalnia i za wode razem ze sciekami wychodzi 7 zł a nie 13 jak w Katowicach..to juz znow oszczędność..Na wiosnę założyłam swój ogródeczek wiec i warzywka miałam swoje..z czasem nawet mieliśmy i kurki i kozy i króliki,indyki,kaczki:p
Dom okropny..stara wiejska chata z cegły..wygląda jak rudera no ale za tą cene stwierdziliśmy że się przemęczymy..Miesięcznie oszczędności było powiedzmy ok 1500 zł(róznica miedzy opłatami w mieście a tu) Mieszkając tak tutaj ok 5 lat to już fajna suma sie nazbierała.. 5 lat to 60 miesęcy. 60 miesięcy razy 1500 zł to już 90 000. Nadszedł czas na szukanie domku...szczerze to przez te 5 lat ciągle oglądałam ogłoszenia ;) No i wiedziałam,że w naszych okolicach nic w tej cenie nie znajdę..mąż ciągle mi powtarzał że nie jest ważne gdzie ten dom będzie,ważne że będziemy razem więc szukałam ogłoszeń z całego kraju. Znalazłam dom w woj opolskim. sprawdziłam,czy to nie teren zalewowy i szczęscie że to miejsce nigdy nie było zalane;) Nawet w powodzi 1997 roku wiec już byłam uradowana.Mąż zadzwonił do tej babki i umówiliśmy się na oglądanie domu..Jak tylko podjechaliśmy to serce o mało mi nie wyskoczyło z radości a jak weszliśmy do środka to mało nie zemdlałam,takie to były wrażenie,pozytywne wrażenia a nie był to pierwszy oglądany dom.Tu juz wiedziałam że to ten i koniec:) Oglądając dom już miałam wizje jak go wyremontujemy,kto gdzie będzie miał pokój itp...Teraz najważniejsze..Babka chciała go sprzedać za 60 tys zł a ja jej mówię że nie mam aż tyle i że płacę gotówką ale dam nie więcej jak 45 tys.Oczywiście ze miałam wiecej ale liczyłam sie z tym ze coś trzeba wyremontować i myślałam też że babka mnie wyśmieje za te 45 tys ale co..warto było bo się zgodziła.
Miało być w skrócie ale chyba mi nie wyszło ;)
Tyle dobrze że mąż w swojej aktualnej pracy ma możliwość zamieszkania od pon do czw..W poniedzialki rano bedzie wyjedzał a w czwartki popoludniu bedzie wracał.Męża nie chcę stracić bo dobry ma fach:) ale i tak miedzy czasie będzie sie rozglądał za czymś bliżej
aaaa i teraz będziemy mieli stałe opłaty takie jak podatek..miesiacznie wychodzi niecałe 60 zł za dom prawie 300m2 i plac 2200m2
 
Wracając do tematu domku to może ja w wielkim skrócie opowiem jak nam się udało spełnić te marzenie.Pochodzimy z Katowic,całe życie tam mieszkaliśmy.Ja nie pracowałam,tylko mąż zarabiał ale wiadomo byliśmy na wynajmowanym mieszkaniu gdzie czynsz był w wysokości 1600 zł i do tego opłaty..dajmy na to że wychodziły ok 2 tys zł i pewnego dnia mąż z pracy do mnie dzwoni,że znalazł ogłoszenie i że gościu chce wynająć domek za uwaga!!!500 zł..mówię że super tylko było jedno ale...był to domek na takiej wiosce pod Częstochową i zwątpiłam...co ze szkołą dzieci(a był styczeń),co z pracą męża,daleko od rodziny itp..Po rozmowie z mężem stwierdziliśmy że zaryzykujemy.Najgorsza opcja była taka że do czasu nim mąż znajdzie prace to jeszcze bedzie pracował w Katowicach a mieszkac bedzie u mamy.Nie uśmiechało mi się to ale słuchajcie..w każedej wolnej chwili mąż dzwonił,pytał o pracę tu w okolicach tej Częstochowy i tak się złożyło,że dostał pracę jeszcze w tym miesiącu kiedy się przeprowadzaliśmy. Tutaj za ten domek jest 500 zł czynszu,woda jest bardzo tania bo na wiosce jest własna oczyszczalnia i za wode razem ze sciekami wychodzi 7 zł a nie 13 jak w Katowicach..to juz znow oszczędność..Na wiosnę założyłam swój ogródeczek wiec i warzywka miałam swoje..z czasem nawet mieliśmy i kurki i kozy i króliki,indyki,kaczki:p
Dom okropny..stara wiejska chata z cegły..wygląda jak rudera no ale za tą cene stwierdziliśmy że się przemęczymy..Miesięcznie oszczędności było powiedzmy ok 1500 zł(róznica miedzy opłatami w mieście a tu) Mieszkając tak tutaj ok 5 lat to już fajna suma sie nazbierała.. 5 lat to 60 miesęcy. 60 miesięcy razy 1500 zł to już 90 000. Nadszedł czas na szukanie domku...szczerze to przez te 5 lat ciągle oglądałam ogłoszenia ;) No i wiedziałam,że w naszych okolicach nic w tej cenie nie znajdę..mąż ciągle mi powtarzał że nie jest ważne gdzie ten dom będzie,ważne że będziemy razem więc szukałam ogłoszeń z całego kraju. Znalazłam dom w woj opolskim. sprawdziłam,czy to nie teren zalewowy i szczęscie że to miejsce nigdy nie było zalane;) Nawet w powodzi 1997 roku wiec już byłam uradowana.Mąż zadzwonił do tej babki i umówiliśmy się na oglądanie domu..Jak tylko podjechaliśmy to serce o mało mi nie wyskoczyło z radości a jak weszliśmy do środka to mało nie zemdlałam,takie to były wrażenie,pozytywne wrażenia a nie był to pierwszy oglądany dom.Tu juz wiedziałam że to ten i koniec:) Oglądając dom już miałam wizje jak go wyremontujemy,kto gdzie będzie miał pokój itp...Teraz najważniejsze..Babka chciała go sprzedać za 60 tys zł a ja jej mówię że nie mam aż tyle i że płacę gotówką ale dam nie więcej jak 45 tys.Oczywiście ze miałam wiecej ale liczyłam sie z tym ze coś trzeba wyremontować i myślałam też że babka mnie wyśmieje za te 45 tys ale co..warto było bo się zgodziła.
Miało być w skrócie ale chyba mi nie wyszło ;)
Zazdroszczę tym co umieja tak oszczędzać[emoji16] ja ani zlotowki nie umiem odłożyć
 
reklama
Ja celuję raczej w wózek z miejscami obok siebie, młodsze zaraz urośnie i też będzie chciało oglądać świat :D A za bardzo nie chodzę po wnętrzach, więc drzwi nie stanowią problemu.

Coś takiego, o:
2439394_R_Z001A


71zObE51Q-L._SY355_.jpg
Między moimi chłopakami jest różnica wieku 2 lata i też wozili się w wózku podwójnym. Przerabiałam dwa. Jeden z takiego rodzaju jak ten który Ty wybrałas ale szczerze? za szeroko,niewygodnie.często miałam problem na spacerach bo jak auta były zaparkowane na chodniku to już się nie mieściliśmy i zmieniłam na taki gdzie jedno dziecko siedzi za drugim.Szerokość normalnego wózka.To tylko takie moja opinia i nie odbierz tego w ten sposób że ci odradzam.Zrobisz jak uważasz:)
 
Do góry