reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

Ja tez mialam gbs dodatni i mimo ze bylam w szpitalu dwa dni wczesniej antybiotyk dawali mi 30 min zanim sie mala urodzila i bylo juz za pozno, na szczescie malej nic nie bylo.



Motylku jednak porod sn to jest naturalny proces od pokolen a cc to jest juz ingerencja nie raz sie slyszy ze rana nie chce sie zagoic a raz nawet slyszalam ze lekarz przeciol dziecko robiac cesarke wiec przypadki tez sa rozne, moga zle wbic znieczulenie w kregoslup, moze to znieczulenie zaszkodzi dzidziowi roznie bywa i kazdy porod to jest ryzyko. Ja na cc pojde tylko pod przymusem i bede blagac o narkoze :)

Wiem :) ale to sa sporadyczne przypadki jednak , z tym przecięciem i to takie gazetowe wyszukane przypadki , bo na tyle co jest cc to ja tutaj jeszcze nie słyszałam na tyle koleżanek co rodziło każda sobie chwaliła :) piszesz już tutaj o powikłaniach po , a ja pisze o tych w trakcie co się może stać , że jednak przy cc jest ich mniej , bo ten czas porodu jest nieporównywalny :) ile kobiet chce cc na zyczenie to się nie wzięło z powietrza , poza tym operacji jest wiele w tych czasach i ktoś ma guza musi go wyciąć czy wyrostek czy cokolwiek innego i rana sie musi zagoić :) naturalnie nie znaczy lepiej zawsze dla każdego , bo własnie zalezy od tych naszych wskazań czy mozemy czy nie i to jest najwazniejsze tutaj :) fajnie jest kiedy dziecko rodzi się książkowo , a jak nie to już wtedy nie jest fajnie . Sama zawsze marzyłam o SN , bo tak to ładnie pokazują w filmach , jednak bywa , że nawet nie chce się do tego wracać , i mimo , że sobie inaczej wyobrażałam to trzeba dążyć do bezpieczeństwa , tak samo jak nie planowałam 4 poronień tak i CC tak musi byc to musi czekam tylko na zdrowe maleństwo aby je przytulić , i jak ma być to dla mnie mniejsze ryzyko to tak być musi . Co do znieczulenia , nie można bać się wszystkiego , u dentysty tez nie sa naturalne , do operacji tez nie , a bez nich ciężko leczyć heh także nie ma co dzielić czy ingerencja czy nie bo dzięki takim ingerencjom ratują życie . Wazne aby wszystko skończyło się dobrze :)
Jak już mówimy o gojeniu rany kolezanka mi wczoraj pisała , ze po naturalnym porodzie jej znajomą źle wyczyścili czy coś takiego , i tez wesolo nie jest leży w szpitalu zamiast zajmowac się dzieckiem w domu i jest bardzo ciężko . Także z każdym porodem trzeba liczyć się , że coś moze iśc nie tak :/ Dlatego ja nie dziele co jest lepsze , a co gorsze ,ze cc to nie poród tylko ingerencja , przy sn jak robią vacum też jest ingerencja , takze mozna się doszukiwac : ) poród to poród każda chce zacząć SN nie każda może , czasami jest tak , że trzeba mieć to CC czy sie chce czy nie i też nie mozna wychodzić z załozeniem ze to koniec świata chodzi , aby dazyć do bezpieczeństwa mamy i dziecka :) jak ktoś pisze , że cc to samo zło , to tak troche krytykuje kobiety , które wyboru nie mają , bo na pewno każda by chciała spróbować własnych sił . Jak robia cc w trakcie porodu to muszą narkoze dać , bo jest za późno na znieczulenia . Także to jest temat taki w sumie bez punktu wyjścia :) prawda jest taka , że ktoś kto może rodzić SN to będzie , i ja życze aby od początku do końca było wszystko dobrze , i tak samo kobietom , które muszą mieć CC aby nie bały się na zapas bo trzeba wierzyć , że jest się w dobrych rękach i nie będzie źle :) także nie ma być co zwolenniczką sn ani cc bo nie wiadomo co nas w zyciu spotka :) wazne aby utulić maleństwa silne zdrowe płaczące na cały oddział :D
 
reklama
Co do tarczycy ja od 2 lat niedoczynnośc kontroluję :) w ciąży mi bardzo tarczyca szalała ważne zeby FT4 było w normie . Ja biorę cały czas 1,5 tabl letrox 75 i wszystkie wyniki super :)

Jaka u Was pogoda > widziałam ze w Płocku trąba przeszła wczoraj ... jest któras z tamtych okolic ?
 
Ja z mojego porodu pamiętam między innymi, jak pod koniec fazy partych trwającej półtorej godziny nie miałam już siły, położna zaczynała wyglądać na zaniepokojoną i mobilizowała mnie, że dziecko też traci siły i musimy je szybko wypchnąć... Mąż wtedy spytał ją, czy nie powinnam mieć CC, a ona odpowiedziała, że na CC już za późno. Gdyby lekarz nie wpadł z kleszczami, to mogłoby być różnie.
A po tych kleszczach na cito dochodziłam do siebie dłużej, niż niejedna moja koleżanka po cesarce. Miesiąc na Paracetamolu.
 
Co 4 tyg mam badana krew. Ft 4 u mnie 60.
Za 3 tyg mam ponowne badanie. Mam nadzieję że coś się ureguluje do tego czasu.
 
Ja mam podnóżek, I poduszkę i regulowane krzesło i nic nie pomaga, mam wrażenie jakbym mi się kości rozsuwaly no po prostu tragedia :/
Najgorsze ze L4 to dla mnie niedostępne Marzenie, mąż do mnie dzisiaj " już tylko 5 mcy i będzie urlopik od pracy na conajmniej rok!" jupiiii jak ja to wytrzymam....?
 
A jakie masz normy w labie ? ja robię tak co 2 co 3 i zmieniam sobie dawke leku jesli potrzeba :)
Od 10 do 18 w 2 trymestrze. Ja nigdy nie miałam doczynienia z problemami tarczycy i boję się sama coś robić. Poza tym potrzebowalabym leki w drugą stronę. Nie letrox. Zobaczymy co powie Pani doktor za 3 tyg. Za 3 tyg. Mam też polowkowe. Mam nadzieję że Mały ma się dobrze i wszystko dobrze się rozwija. Dzięki dziewczyny.
 
reklama
Ja mam podnóżek, I poduszkę i regulowane krzesło i nic nie pomaga, mam wrażenie jakbym mi się kości rozsuwaly no po prostu tragedia :/
Najgorsze ze L4 to dla mnie niedostępne Marzenie, mąż do mnie dzisiaj " już tylko 5 mcy i będzie urlopik od pracy na conajmniej rok!" jupiiii jak ja to wytrzymam....?

A musisz pracować do samiutkiego końca ? z tego co ja się orientowałam to trzeba mieć tylko ileś tam przepracowane i mozna iśc na wczesniejsze macierzyńskie
 
Do góry