reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2018

No właśnie pamiętam i że u koleżanki było widać siusiaka też pamiętam :) To pewnie tak zostanie, pewnie dobry sprzęt.

A czasem do końca nie wiadomo, mojej koleżance całą ciążę co dwa miesiące mówili inaczej, w końcu przygotowała wszystko dla dziewczynki, poszła rodzić i wróciła z chłopcem :surprised: A to pierwsze dziecko, więc wszystko zrobione pod dziewczynkę, chyba bym się załamała... Ale to było z sześć czy siedem lat temu :)
Oczywiście, moja szwagierka 8 lat temu miała rodzic chłopca a tu dziewczyna. Ale to taki specjalista był ;) Chodziły z siostra z do tego samego, tyle że jej siostrze zmienił zdanie w 7-8 miesiącu :D
Ja z racji wykonywanego zawodu mam szansę być badana nawet codziennie. Pracuje w takim ważnym dla nas miejscu. A sprzęt nie był najlepszy, są lepsze, za to lekarz dobry. Nawet nie siadał, zrobił nam usg na stojąco :D
 
reklama
No właśnie pamiętam i że u koleżanki było widać siusiaka też pamiętam :) To pewnie tak zostanie, pewnie dobry sprzęt.

A czasem do końca nie wiadomo, mojej koleżance całą ciążę co dwa miesiące mówili inaczej, w końcu przygotowała wszystko dla dziewczynki, poszła rodzić i wróciła z chłopcem :surprised: A to pierwsze dziecko, więc wszystko zrobione pod dziewczynkę, chyba bym się załamała... Ale to było z sześć czy siedem lat temu :)
Dlatego ja jestem zdania, że żaden lekarz nie jest nieomylny, koleżanka tez miala rodzić corke-a tu siusiak ;) i takich przypadków wcale nie jest tak mało. Dlatego ja nawet jak niby poznam płeć na 100% to wyprawkę i tak skompletuję uniwersalną [emoji14]
 
Jak tak was czytam to widzę że już dużo o płci. Pewnie nie długo większość z nas będzie wiedziała co nosi pod sercem.
Ja w tej ciąży nie mam zupełnie żadnych przeczuć, chociaż widzę że mąż chciałby syna w końcu ale (jestem księgową) wydaje mi się że dziewczynka byłaby ekonomiczniejsza bo większość znajomych córki ma:):)

We wtorek wizyta, już nie mogę się doczekać:)

Wróciliśmy z urlopu a już bym z chęcią pojechała na następny a tu trzeba jeszcze miesiąc czekać.

Zastanawiam się jak ze zwolnieniem. Myślę że od sierpnia należałoby już powoli przystopować.
 
No właśnie pamiętam i że u koleżanki było widać siusiaka też pamiętam :) To pewnie tak zostanie, pewnie dobry sprzęt.

A czasem do końca nie wiadomo, mojej koleżance całą ciążę co dwa miesiące mówili inaczej, w końcu przygotowała wszystko dla dziewczynki, poszła rodzić i wróciła z chłopcem :surprised: A to pierwsze dziecko, więc wszystko zrobione pod dziewczynkę, chyba bym się załamała... Ale to było z sześć czy siedem lat temu :)
Moja kolezanka miala identyczny przypadek w zeszlym roku ;-)
Nawet jej ciuszki po mojej corce dawalam a wrocila z chlopcem do domu xD
 
Dlatego ja jestem zdania, że żaden lekarz nie jest nieomylny, koleżanka tez miala rodzić corke-a tu siusiak ;) i takich przypadków wcale nie jest tak mało. Dlatego ja nawet jak niby poznam płeć na 100% to wyprawkę i tak skompletuję uniwersalną [emoji14]
Ja w sumie w połowie ciąży wiedziałam praktycznie na 100%, bo były komplikacje i dostałam skierowanie na badanie w Londynie u mega specjalisty na najlepszym sprzęcie. Wystarczyło mu tylko rzucić okiem, nie musiał nawet mocno szukać peniska ;) Jako, że problem jest popularniejszy u chłopców, lepiej było wiedzieć.

Ale i tak ze względu na oszczędność (drugie dziecko w rychłych planach) kupowaliśmy wózek i fotelik uniwersalne, i ciuszki na pierwsze trzy miesiące w miarę możliwości też, bo to się mocno nie zużywa :)
 
U nas intensywna niedziela już mnie 4litery bolą od siedzenia [emoji23] tyle co wróciliśmy marzy mi się prysznic i nyny [emoji4] także tak zrobię [emoji4]
 
Jak tak was czytam to widzę że już dużo o płci. Pewnie nie długo większość z nas będzie wiedziała co nosi pod sercem.
Ja w tej ciąży nie mam zupełnie żadnych przeczuć, chociaż widzę że mąż chciałby syna w końcu ale (jestem księgową) wydaje mi się że dziewczynka byłaby ekonomiczniejsza bo większość znajomych córki ma:):)

We wtorek wizyta, już nie mogę się doczekać:)

Wróciliśmy z urlopu a już bym z chęcią pojechała na następny a tu trzeba jeszcze miesiąc czekać.

Zastanawiam się jak ze zwolnieniem. Myślę że od sierpnia należałoby już powoli przystopować.
Ja już mam ustalone i z lekarzem i w pracy że idę od połowy sierpnia a L4 :)
 
Dziewczyny też tak macie?Od kilku dni, a w sumie od dnia kiedy wrócił mi apetyt na cokolwiek, po dłuższej przerwie od zjedzenia jakiegoś posiłku, tak 3,4H dopada mnie takie dziwne uczucie jakby delikatnego ssania, głodu w żołądku. Chociaż jeść mi się nie chce ale chyba tak dzidziuś upomina się ze jest głodny. Dziwne uczucie trudne do opisania, bo normalny głód to to nie jest.
 
reklama
Zachęciłyscie mnie do szycia, kiedyś parę razy dla znajomych szylam głównie pościele bawełna z minky do wózka lub łóżeczka. I teraz też mam chęć na jakąś pościel, czapeczki, spodenki , o może poducha do karmienia, tylko chyba się jeszcze wstrzymam trochę, żeby wiedzieć płeć tak na 100% i wtedy do dzieła.
 
Do góry