reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

Pracowałam przez 7 lat w kawiarni.... A później przy mega nudnej pracy biurowej.... Kawa była dla mnie jak woda. I palilam. Fajki odeszły jeszcze zanim się dowiedziałam że jestem w ciąży, zaczęły śmierdziec, przeszkadzać. Kawa odeszła w dniu kiedy zrobiłam test. Ostatnia była o 10.00 rano a o 12 był test i już nie było kawy.

Ciężko było, zwłaszcza że ja NIE umiem funkcjonować z rana bez kawy/red bulla - niskocisnieniowiec.
Ale jakoś to idzie :)
W pierwszej ciąży bałam się i odstawiłam kawę całkowicie na dobre sześć tygodni, może nawet dłużej. Potem wróciłam do jednej dziennie (półlitrowy kubek rozpuszczalnej z mlekiem). Teraz nawet się nie oszukiwałam, po prostu od początku piję jedną dziennie, nie zaszkodzi :) Kilka razy zdarzyło mi się zrobić drugą, jak młody nie dawał żyć w nocy. Tuż przed zajściem w ciążę ograniczyłam też colę, max dwa razy w tygodniu, piłam puszkę codziennie.
Energy drinka nie piłam od dwóch lat (ciąża + KP). Ale mi teraz ochoty narobiłaś :p
 
reklama
W pierwszej ciąży bałam się i odstawiłam kawę całkowicie na dobre sześć tygodni, może nawet dłużej. Potem wróciłam do jednej dziennie (półlitrowy kubek rozpuszczalnej z mlekiem). Teraz nawet się nie oszukiwałam, po prostu od początku piję jedną dziennie, nie zaszkodzi :) Kilka razy zdarzyło mi się zrobić drugą, jak młody nie dawał żyć w nocy. Tuż przed zajściem w ciążę ograniczyłam też colę, max dwa razy w tygodniu, piłam puszkę codziennie.
Energy drinka nie piłam od dwóch lat (ciąża + KP). Ale mi teraz ochoty narobiłaś :p
Uuu wypij sobie inke mrożona na smaka :D taka z miodem mniam mniam :)
 
Mi też kawa przestaje smakować piłam codziennie 2 kawy sypane, aby właśnie funkcjonowac w pracy A potem w domu z moim małym urwisem. Teraz ostatnio tak słaba rozpuszczalna pije. Mnie też codziennie coś tam kluje, boli raz mocniej raz słabiej. Da się przeżyć. Najgorzej jak mnie głowa zacznie boleć to już jest dramat.
 
Kubek rozpuszalnej z mlekiem musi byc :)

Zeszlo ze mnie cale cisnienie dziewczyny.
Od paru dni mialam koszmary z moim szefunciem na czele.. po nie przespanej nocy wkurzylam sie poszłam sie poskarzyc do instytucji. Własnie wrocilam. Oficjalnie przyznano mi chorobowe ☺
Teraz czekam na jutro kolejne foto do kolekcji bedzie mam nadzieje!!! :)
 
Nie wiem czy kojarzycie serial Kochane Klopoty?
Ja tak jak gowna bohaterka cale zycie bylam czcicielka kawy. Zawsze myslalalm, ze w ciazy bedzie dla mnie najtrudniejsza rzecza pod sloncem jej odstawienie. Moje zdziwienie siega teraz zenitu - cieplej kawy nie jestem w stanie tknac palcem, od razu zbiera mnie na wymioty. Jedyne co pije to raz, dwa na tydzien mrozone zmiksowane latte bez cukru, ale jakbym musiala to tez jestem sobie w stanie tego odmowic. Dziwny jest ludzki organizm :)
 

Załączniki

  • IMG_7860.JPG
    IMG_7860.JPG
    36,6 KB · Wyświetleń: 69
reklama
Ja miałam plany iśc pospacerować , a pół dnia witam się z muszą ... leżę i śpię a taka ładna pogoda :/
Już same łzy mi lecą i żołądek boli z tych mdłości :< Dzięki Bogu jeszcze nie haftuje póki co ... ale mdłości okrutne , zazwyczaj miałam z rana a od wczoraj już gwałtowniej w dzień ...
Mam nadzieje ze bobas za to rośnie
 
Do góry