reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Witajcie dziewczyny, jak myślicie co zrobić otóż mam 2 lekarzy ale jeszcze nie wiem którego ostatecznie wybrać , czy mogę tak chodzić do 2, jeden mi już zlecił badania, więc zrobię ale 8 maja mam wizytę u tej drugiej lekarki i co wtedy jak mi zleci badania ? pokazać jej te co mam czy znow robić ?
 
Cześć dziewczyny.
Czytam z ukrycia od jakiegoś czasu.
Nie wiem czy mnie pamietacie. (Ta co jej kontraktu nie przedluzyli przez ciaze i co to dostała piekną atopowke na całym ciele) Ciesze sie bardzo ze Nas i wiecej i ze zmierza wszystko w dobrym kierunku!!!
Moj Kruszynek ma kolejne foto 2 maja i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Na koniec Szefuncio zafundował mi troche nerwów, stresu itd... no i teraz mam znowu stres czy z Kruszynkiem ok?!
Chociaz przyznam sie Wam ze to chyba Kruszynka bedzie.. wygladam i czuje się jak 7 nieszczęść.. Jak slysze "Stan Błogosłowiany" to się zastanawiam czy to serio o ciązy??

Mam do Was pytanie... tez Was tak podbrzusze pobolewa?
Pytałam ost lekarza.. odp ze to normalne... i jak na Holandie przystalo PARACETAMOL. ale fakt przynosi mi ulge ☺

Pozdrawiam i kolorowych dla Nas
 
Cześć dziewczyny.
Czytam z ukrycia od jakiegoś czasu.
Nie wiem czy mnie pamietacie. (Ta co jej kontraktu nie przedluzyli przez ciaze i co to dostała piekną atopowke na całym ciele) Ciesze sie bardzo ze Nas i wiecej i ze zmierza wszystko w dobrym kierunku!!!
Moj Kruszynek ma kolejne foto 2 maja i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Na koniec Szefuncio zafundował mi troche nerwów, stresu itd... no i teraz mam znowu stres czy z Kruszynkiem ok?!
Chociaz przyznam sie Wam ze to chyba Kruszynka bedzie.. wygladam i czuje się jak 7 nieszczęść.. Jak slysze "Stan Błogosłowiany" to się zastanawiam czy to serio o ciązy??

Mam do Was pytanie... tez Was tak podbrzusze pobolewa?
Pytałam ost lekarza.. odp ze to normalne... i jak na Holandie przystalo PARACETAMOL. ale fakt przynosi mi ulge [emoji5]

Pozdrawiam i kolorowych dla Nas
Spoko, w UK jest identycznie :)
Obecnie w mojej sytuacji usłyszałam że to normalne i właśnie 7-9tc zaczynają się najbardziej wyczuwalne ciągnięcia i klucia bo macica robi więcej miejsca na szybko rosnący zarodek.
 
Spoko, w UK jest identycznie :)
Obecnie w mojej sytuacji usłyszałam że to normalne i właśnie 7-9tc zaczynają się najbardziej wyczuwalne ciągnięcia i klucia bo macica robi więcej miejsca na szybko rosnący zarodek.
Tez mi to powiedziala... ale jak czytam to zadna sie nie skarzyla i tak sie zastanawialam ☺
Trzymalam kciuki za Ciebie. Mam nadzieje i zycze Ci zeby było juz wszystko ok!
 
Lekkie kłucia i ciągnięcia to standard, nie ma się czym martwić. W pierwszej ciąży dodatkowo bolał mnie żołądek, jeśli się najadłam, ale to na samym początku.
Czasem czuję lekkie mdłości, ale nie aż takie, żeby komplikowały mi życie, po prostu muszę poczekać parę sekund, przestać patrzeć na jedzenie czy coś ;) Z pierwszym też miałam tylko leciutkie i oby teraz tak zostało, bo z przyczyn żołądkowo-nerwowych jestem weteranką mdłości i ich nienawidzę.
Przestaję mieć ochotę na kawę :no2: Już i tak zeszłam w ciąży tylko do jednej, ale bez kawy moje funkcjonowanie przy rocznym dziecku to masakra...
 
Lekkie kłucia i ciągnięcia to standard, nie ma się czym martwić. W pierwszej ciąży dodatkowo bolał mnie żołądek, jeśli się najadłam, ale to na samym początku.
Czasem czuję lekkie mdłości, ale nie aż takie, żeby komplikowały mi życie, po prostu muszę poczekać parę sekund, przestać patrzeć na jedzenie czy coś ;) Z pierwszym też miałam tylko leciutkie i oby teraz tak zostało, bo z przyczyn żołądkowo-nerwowych jestem weteranką mdłości i ich nienawidzę.
Przestaję mieć ochotę na kawę :no2: Już i tak zeszłam w ciąży tylko do jednej, ale bez kawy moje funkcjonowanie przy rocznym dziecku to masakra...
Pracowałam przez 7 lat w kawiarni.... A później przy mega nudnej pracy biurowej.... Kawa była dla mnie jak woda. I palilam. Fajki odeszły jeszcze zanim się dowiedziałam że jestem w ciąży, zaczęły śmierdziec, przeszkadzać. Kawa odeszła w dniu kiedy zrobiłam test. Ostatnia była o 10.00 rano a o 12 był test i już nie było kawy.

Ciężko było, zwłaszcza że ja NIE umiem funkcjonować z rana bez kawy/red bulla - niskocisnieniowiec.
Ale jakoś to idzie :)
 
A ja jestem spiochem od kilku dni, byle by znalezsc poduche i sie do niej przytulic, jednak to jest mozliwe jak maz w domu, bo z 2,5 latkiem i roczniakiem nie ma nudy...

Bole i ciagniecia, potwierdzam, norma!
 
reklama
Dziewczyny, zalozylam na grudniowych mamach watek dla “cukrzycowek” osobny :) Ja dopiero wgryzam sie w temat, od wczoraj robie pomiary i fajnie byloby powymieniac sie doswiadczeniami, tazke zapraszam [emoji5]
 
Do góry