reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Cześć dziewczyny! Chodzicie na USG z facetami? W czwartek mam USG genetyczne i im bliżej tym bardziej jestem galareta. A mój stwierdził że on się będzie za bardzo stresował i chyba nie pójdzie! A co ja mam powiedzieć!? Tak naprawdę chciałabym żeby zobaczył maleństwo... Jak się rusza i jak bije mu serduszko. To są niezapomniane chwile. A ten mózg dalej swoje. Nie mam już siły...:frown:
Ja od serduszkowej cały czas z M i zawsze jest obok [emoji4] zależy od faceta mój by nie podarował raz ze mną nie byl i było gadania ze nie byl [emoji23]
 
reklama
Cześć dziewczyny! Chodzicie na USG z facetami? W czwartek mam USG genetyczne i im bliżej tym bardziej jestem galareta. A mój stwierdził że on się będzie za bardzo stresował i chyba nie pójdzie! A co ja mam powiedzieć!? Tak naprawdę chciałabym żeby zobaczył maleństwo... Jak się rusza i jak bije mu serduszko. To są niezapomniane chwile. A ten mózg dalej swoje. Nie mam już siły...:frown:
Moj zawsze chodzi , raz nie mogl bo miał druga zmianę w pracy to nie mogl przeżyć ze nie zobaczyl dzidziola
 
Na całe szczęście ja nie muszę się uzerac z urzędami i zasilkami w Polsce. Mój mąż pracuje w Holandi I na syna należy nam się zasiłek co 3 miesiące plus dodatek na dziecko wypłacany co miesiąc. W Polsce na 500 + za bogata byłam :p. Najśmieszniejsze jest to że jak załatwialam dokumenty holenderski urząd działał błyskawicznie, w polskim ROPS-ie dokumenty przetrzymali mi pół roku, bo Uwaga Uwaga! Nie mieli kasy na wysyłkę dokumentów. Żenada!!!!
Grunt ze na urzędnicze wyplaty mają. Smiech na sali w naszym kraju
 
Cześć dziewczyny! Chodzicie na USG z facetami? W czwartek mam USG genetyczne i im bliżej tym bardziej jestem galareta. A mój stwierdził że on się będzie za bardzo stresował i chyba nie pójdzie! A co ja mam powiedzieć!? Tak naprawdę chciałabym żeby zobaczył maleństwo... Jak się rusza i jak bije mu serduszko. To są niezapomniane chwile. A ten mózg dalej swoje. Nie mam już siły...:frown:

Moj tez za bardzo nie chcial isc ale wkoncu poszedl :) tylko ze moj stwierdzil ze i tak tam nic nie widzi i zobaczy dzidzia po porodzie :D ale sie nie dalam i wydaje mi sie ze to byla sciema bo sie mega bal widzialam to po nim. Teraz jak sie bede wybierac na 3d to tez chcialabym go wziasc ale czy pojdzie to nie wiem :)
 
Zrobiłam czapeczke[emoji7] obwod 32 cm
2018-06-12-20-58-51.jpg
 

Załączniki

  • 2018-06-12-20-58-51.jpg
    2018-06-12-20-58-51.jpg
    54,4 KB · Wyświetleń: 406
Moj tez za bardzo nie chcial isc ale wkoncu poszedl :) tylko ze moj stwierdzil ze i tak tam nic nie widzi i zobaczy dzidzia po porodzie :D ale sie nie dalam i wydaje mi sie ze to byla sciema bo sie mega bal widzialam to po nim. Teraz jak sie bede wybierac na 3d to tez chcialabym go wziasc ale czy pojdzie to nie wiem :)
Powiedział że mnie zawiezie i będzie czekać w aucie :D Co za świr ten mój mąż ;) Już tu focha puściłam. I mu wiercę dziurę w brzuchu. Widzę że się boi bardzo. Zwariować można...
 
Cześć dziewczyny! Chodzicie na USG z facetami? W czwartek mam USG genetyczne i im bliżej tym bardziej jestem galareta. A mój stwierdził że on się będzie za bardzo stresował i chyba nie pójdzie! A co ja mam powiedzieć!? Tak naprawdę chciałabym żeby zobaczył maleństwo... Jak się rusza i jak bije mu serduszko. To są niezapomniane chwile. A ten mózg dalej swoje. Nie mam już siły...:frown:

Moj jezdzi ze mna za kazdym razem. Ja chyba w tych dniach nie moglabym ze stresu sama prowadzic... Czesto czeka na korytarzu jak to rutynowa wizyta ale na genetycznych byl zawsze obecny :).
 
Powiedział że mnie zawiezie i będzie czekać w aucie :D Co za świr ten mój mąż ;) Już tu focha puściłam. I mu wiercę dziurę w brzuchu. Widzę że się boi bardzo. Zwariować można...
Na siłę nie zmuszaj, bo i po co. Faceci niestety inaczej przezywaja ciąże, faceci w ogole sa z kosmosu ;)

Mojego zapytam, jesli wyrazi chęć, to pojedziemy razem, a jesli nie to trudno, focha nie strzele :)
 
reklama
Zaciagnij go
Powiedział że mnie zawiezie i będzie czekać w aucie :D Co za świr ten mój mąż ;) Już tu focha puściłam. I mu wiercę dziurę w brzuchu. Widzę że się boi bardzo. Zwariować można...

Zaciagnij go pod gabinet. Powiedz ze tam poczeka... A tam pewnie Was lekarz obu poprosi... I nie bedzie mial wyjścia ;).

A może sam zmieni zdanie. Na mojego foch zawsze dziala... :wink:
 
Do góry