reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Wcześniej był poruszany temat becikowego, ale jest jeszcze taki dodatek 1tys za urodzenie dziecka, to jest jakby od miasta/gminy i nie ma kryterium dochodowego. Tak jak w przypadku becikowego trzeba mieć zaświadczenie że jest się pod opieką lekarza nie później niż od 10tyg. No i tak się zastanawiam czy lekarz który przyjmuje prywatnie może mi to podpisać? Na karcie ciąży mam co prawda wpisany pierwszy zapis na 10+6 ale usg robiłam tam u nich już w 7 tyg. Więc udokumentować to nie będzie problem. Pytanie czy „prywatny lekarz” może to poświadczyć?
 
Dziewczyny doradzcie mi proszę. W marcu zaczelam prace w salonie, mialam miec umowe o prace. Wykonywalam zabiegi kosmetyczne ale jakby na wyjanetym staniwisku pracy. Placilam za lokal bo to w duzym salonie z innymi uslugami. Czekalam na umowe o prace do maja. Potem stwierdzila właścicielka ze jak jestem w ciazy a ubezpieczenie mam u meza w pracy to da mi najmniejsza umowe zlecenie bez skladek bez niczego. Pewnie po to zebym nie poszla na zwolnienie ani macierzynski mimo ze i tak ja jej placilam za wynajem i to bardzo duzo. Czekalam na umowe zlecenie kolejny miesiąc oczywiście nic nie dostałam do podpisania. Wkurzylo mnie to bo ciagle czulam ze pracuje nielegalnie a ja sie takiego czegos boje. Czekalam i nic. Doszlam do wniosku z mezem ze musze zrezygnować bo ciagle na czarno a kase bierze. Odeszlam, powiedzialam ze lekarz zabronil mi pracować. Po czym właścicielka teraz mi pisze ze mam jej przyniesc zwolnienie lekarskie i przyksc podpisac Jej jakiej dokumenty zeby u Niej sie zgadzalo. Ale ja zadnej umowy sie nie doczekalam. Powiedzialam jej ze zwolnienia nie bralam bo przecież nie mialam umowy to powiedziala ze umowa byla. Tylko ja nic nie pdpisywalam, wiec o co chodzi? Czy moze ode mnie wymagac L4 jak nawet nie mialam oplaconej zadnej skladki? I nic nie podpisywam?
 
Ja muszę zaliczyć ortopedę i neurologa. Wiecie może czy w ciąży można przechodzić rehabilitacje? Wydaje mi się, że raczej jakieś lasery i pola magnetyczne mogłyby być nie wskazane.
 
Ja muszę zaliczyć ortopedę i neurologa. Wiecie może czy w ciąży można przechodzić rehabilitacje? Wydaje mi się, że raczej jakieś lasery i pola magnetyczne mogłyby być nie wskazane.
Tak mozesz ale tylko fizyczne ćwiczenia. Zadnych prądów nie mozna ani laserow. Nie mozesz nawet wchodzic do pomieszczeń gdzie jest pole magnetyczne. Dlatego fizjoterapeuta nie moze pracowac odkad tylko sie dowie o ciąży
 
Dziewczyny doradzcie mi proszę. W marcu zaczelam prace w salonie, mialam miec umowe o prace. Wykonywalam zabiegi kosmetyczne ale jakby na wyjanetym staniwisku pracy. Placilam za lokal bo to w duzym salonie z innymi uslugami. Czekalam na umowe o prace do maja. Potem stwierdzila właścicielka ze jak jestem w ciazy a ubezpieczenie mam u meza w pracy to da mi najmniejsza umowe zlecenie bez skladek bez niczego. Pewnie po to zebym nie poszla na zwolnienie ani macierzynski mimo ze i tak ja jej placilam za wynajem i to bardzo duzo. Czekalam na umowe zlecenie kolejny miesiąc oczywiście nic nie dostałam do podpisania. Wkurzylo mnie to bo ciagle czulam ze pracuje nielegalnie a ja sie takiego czegos boje. Czekalam i nic. Doszlam do wniosku z mezem ze musze zrezygnować bo ciagle na czarno a kase bierze. Odeszlam, powiedzialam ze lekarz zabronil mi pracować. Po czym właścicielka teraz mi pisze ze mam jej przyniesc zwolnienie lekarskie i przyksc podpisac Jej jakiej dokumenty zeby u Niej sie zgadzalo. Ale ja zadnej umowy sie nie doczekalam. Powiedzialam jej ze zwolnienia nie bralam bo przecież nie mialam umowy to powiedziala ze umowa byla. Tylko ja nic nie pdpisywalam, wiec o co chodzi? Czy moze ode mnie wymagac L4 jak nawet nie mialam oplaconej zadnej skladki? I nic nie podpisywam?
Wydaje mi się, że jeżeli umowy żadnej nie podpisałaś to nie masz obowiązku dostarczenia czegokolwiek, jednak jak masz jakieś wątpliwości to spróbuj zadzwonić do inspekcji pracy i oni wszystko Ci powiedzą, możesz zapytać anonimowo, nie musisz mówić, że pracowałaś bez umowy i że chodzi konkretnie o Ciebie.
 
Tak mozesz ale tylko fizyczne ćwiczenia. Zadnych prądów nie mozna ani laserow. Nie mozesz nawet wchodzic do pomieszczeń gdzie jest pole magnetyczne. Dlatego fizjoterapeuta nie moze pracowac odkad tylko sie dowie o ciąży
Tak myślałam, no to dupa, bo czekałam na nie rok, terminy na rehabilitacje to jakaś porażka, no i nie można ich przełożyć, więc już w ogóle słabo, no ale cóż.. zdrowie bobasa ważniejsze :)
 
@Kaskaa25 hej mamy ten sam etap ciazy:) ja tez nie jezdze bo sie boje. Tez ciaza zaczela sie gdy zaczely sie rowery, wtedy kierowcy nie sa jeszcze tak ostrozni, ja odstawilam zapobiegawczo, ale mamy takie drogi rowerowe ze 30 km mozna po gladkiej extra drodze jechac i zaluje ze nie mam odwagi ale pierwsza wymarzona dzidzia wiec chucham i dmucham:)
 
reklama
Dziewczyny doradzcie mi proszę. W marcu zaczelam prace w salonie, mialam miec umowe o prace. Wykonywalam zabiegi kosmetyczne ale jakby na wyjanetym staniwisku pracy. Placilam za lokal bo to w duzym salonie z innymi uslugami. Czekalam na umowe o prace do maja. Potem stwierdzila właścicielka ze jak jestem w ciazy a ubezpieczenie mam u meza w pracy to da mi najmniejsza umowe zlecenie bez skladek bez niczego. Pewnie po to zebym nie poszla na zwolnienie ani macierzynski mimo ze i tak ja jej placilam za wynajem i to bardzo duzo. Czekalam na umowe zlecenie kolejny miesiąc oczywiście nic nie dostałam do podpisania. Wkurzylo mnie to bo ciagle czulam ze pracuje nielegalnie a ja sie takiego czegos boje. Czekalam i nic. Doszlam do wniosku z mezem ze musze zrezygnować bo ciagle na czarno a kase bierze. Odeszlam, powiedzialam ze lekarz zabronil mi pracować. Po czym właścicielka teraz mi pisze ze mam jej przyniesc zwolnienie lekarskie i przyksc podpisac Jej jakiej dokumenty zeby u Niej sie zgadzalo. Ale ja zadnej umowy sie nie doczekalam. Powiedzialam jej ze zwolnienia nie bralam bo przecież nie mialam umowy to powiedziala ze umowa byla. Tylko ja nic nie pdpisywalam, wiec o co chodzi? Czy moze ode mnie wymagac L4 jak nawet nie mialam oplaconej zadnej skladki? I nic nie podpisywam?

A w jaki sposób jej płaciłaś, masz to jakos udokumentowane jakieś przelewy i te sprawy czy dawałeś jej gotówka do ręki? Może się wystraszyła i będziesz chciała stworzyc umowę z jakąś datą wcześniejszą?
 
Do góry