Witajcie dziewczyny
skromnie chcialabym dołączyć do Was, szczęśliwych przyszlych mam grudniowych maluszków. Ja jeszcze niestety do tej szczęśliwej mamy nie naleze, bo wiesc o ciąży zaskoczyla mnie niespodziewanie...Pare dni temu zrobilam test, gdyz moje objawy daly mi duzo do myslenia...caly czas mialam okres, zmeczenie i okropna sennosc byla zrzucana na moja anemie nawracajaca, no ale to nie anemia
jestem w szoku, bralam od 7 lat tabletki anty, nie mam pojecia co zawiodlo, choc podejrzewam marcowa mega angine i antybiotyki :/. Najgorsze jest to, ze oboje z M nie chcieliśmy wiecej dzieci..ja mam troje z poprzedniego zwiazku ( 7, 11 i 12lat) M ma dwoje (12 i 15lat). Jestesmy razem 3 lata, od pol roku razem mieszkamy...to nie tak mialo byc, M jeszcze nie wie...aaaa okazalo sie, ze w ciazy jestem od marca co dodatkowo bylo dla mnie szokiem, bo nie dbalam o siebie tak jak powinna kobieta w ciazy
i to w tych najważniejszych tygodniach...nie wiem jak sobie z tym poradzić, mam 33 lata i myslalam, ze teraz zacznie sie ten piekny czas, nasz czas...rowery, rolki, wyjazdy
ja wiem, ze brzmi to moze egoistyczne, ale naprawdę dziecko, to ostatnie co bym teraz chciala