Dzięki za przyjęcie
Tyle już napisałyście stron, że chyba nigdy nie nadrobię i chyba juz nie będę probowała, za dużo tego jest. Troszkę szkoda, bo Wy już sporo się znacie a ja taki "świeżak".
No dobrze, teraz napiszę coś o sobie żebyście chociaż wy mnie trochę poznały.
Mam na imię Kasia, mam 33 lata. Pracuję w aptece i jestem farmaceutką. Jestem szczęśliwą mamą córeczki Nicoli, która w pażdzierniku skończy 7 lat.
Obecnie wg OM jestem w 11t4d ciąży, a wg USG 10t6d. Jest to moja 4 ciąża, dwie poprzednie poroniłam, miałam zabiegi
. Trochę się załamałam. Dlatego też właśnie nie chciałam wcześniej udzielać się na forum, cały czas byliśmy i nadal jesteśmy z mężem w strachu czy będzie wszystko ok, od wizyty do wizyty, a mamy niemalże co 1,5 ygodnia i podglądamy dzidzię. Chociaż ostatnio troszkę już spokojniej, bo maluszek pięknie się rozwija, serduszko biję jak potrzeba. Wczoraj właśnie mieliśmy badanie, maluszek ma 47mm i machał do nas wszystkim i rączkami i nóżkami. Termin porodu wypada mi na ok 26grudnia, więc bedzie chyba prezent bożonarodzeniowy, chyba że zechce poczekać do nowego roku.