reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Kciuki za bety i wizyty ;*
Ja po wczoraj miałam koszmary i rano patrzyłam w majtki : /

@aga6 dobrze ze jest znośnie ja myślałam że umrę z bólu :/
Zostań zostań masz mamusina wiedzę może nam się przydać [emoji8]
 
Kciuki za bety i wizyty ;*
Ja po wczoraj miałam koszmary i rano patrzyłam w majtki : /

@aga6 dobrze ze jest znośnie ja myślałam że umrę z bólu :/
Zostań zostań masz mamusina wiedzę może nam się przydać [emoji8]
Jak leze jest ok. Jak sie ruszam to gorzej :/

No moj mały potworek na szczescir jest absorbujący i nie mam czasu rozkminiac ;-)
 
Witam w ten piękny dzień! :) Ja mam dzisiaj wizytę- mam nadzieję, że serduszkową.

Zawsze wiedziałam, że chce mieć co najmniej dwójkę dzieci. Pierwsza ciąża w wieku 19 lat, ale ogromne szczęście. Syn był z tych mocno wymagających, więc Mąż długo nie chciał się zgodzić na drugie dziecko. Gdy w końcu podjęliśmy wspólną decyzję o powiększeniu rodziny- bach! złoty strzał jak to mówią :p;) Kolejnej miesiączki już nie dostałam. W życiu nie przypuszczałam, że skoro mamy pięknego, zdrowego syna to przytrafi nam się taka tragedia. W 11 tygodniu jechałam do szpitala z krwawieniem i okazało się, że dzidzia zatrzymała się na 8 tygodniu 6dniu. To był ogromny szok... 10 dni przed Bożym Narodzeniem poroniłam...

I od kiedy, po Wielkanocy zobaczyłam dwie kreski na teście, jestem w ciągłym stresie. Niby staram się nie denerwować, zajmuje się dzieckiem i pracą. Częściej wychodzę z domu, żeby nie myśleć, ale im bliżej ta wizyta tym bardziej "trzęsę portkami".

Musiałam się gdzieś wypisać, rodzina nie rozumie mnie tak jakbym tego chciała...
 
Hej dziewczyny, ja też jestem z Wami od rana. Zrobiłam bete bo mi kazali następną mam zrobić w sobotę, chciałabym mieć to już za sobą.
Nadal plamisz? Trzymam mocno kciuki!
Witajcie,
Słonko za oknem a ja mam doła. Nie wiem czy to hormony czy wczorajsze wieści z forum ale tak mi smutno że masakra. Jeszcze poczytałam na siepomaga o Karolku Stadniku i tak sie przejęłam ze sie popłakałam.
Jestem szczesciara ze urodziłam trójkę zdrowych dzieci ale trudno sie godzić z tym ze tyle dzieci cierpi, tak nie powinno być.
Przepraszam Was za te moje smuty.

Tez mialam dreszcze w pierwszych dniach gdy sie dowiedziałam o ciąży, to chyba przez podwyższona temperaturę.
Strasznie dokuczają mi wzdecia, brzuch mam jak balon. Nie wiecie czy cos mozna na to brać?
Magnez, a jak jeszcze są zaparcia to probiotyk.
Jak leze jest ok. Jak sie ruszam to gorzej :/

No moj mały potworek na szczescir jest absorbujący i nie mam czasu rozkminiac ;-)
Dobrze, że nie jest tragicznie. Ja tez wyłam z bólu... Fajnie, że masz tego potworka :p
 
Cześć dziewczęta!

Oby dzisiejszy dzień przyniósł same dobre wiadomości. Z samego rana byłam zrobić betę, tak bardzo chciałabym by już był wynik i by był o wiele wyższy od poprzedniego.:-) :)
 
Witajcie jak ja sie dzisiaj źle czuje .mam potworne mdłości myślałam,ze zwymiotuje na srodku sklepu. A piersi tak bola ,ze nawet dorknac nie moge. Nie mialam tak w zadniej ciąży.
 
reklama
Do góry