Grudniowe mamy 2018

[lucalew]

@lucalew @Dagaa11 ale czad..ale moze jakas inna chorobka wasza jeszcze przekonala gina? No nic w kazdym razie super. W takim razie @aga6 walcz o darmoszke
A pytanie chyba do @lucalew i ogolnie do mam kochana to Ty mialas dodatkowe echo serca? Ja mam, wiec bardziej chodzi mi o ktg pod koniec ciazy, bodajze poltora miesiące przed terminem? Jak czesto sie je robi w szpitalu? Jest jakis pakiet darmowych? Jakie sa standardy?Za inne sie placi np czy w ogole tak nie ma, moze w gabinetach lekarskich robia za oplata? A mozna miec jakies skierowanie zeby czesciej je robic w szpitalu? Ktos sie z czyms takim spotkal?

Ja miałam bodajże od 36 tc ale zalapalam się na jedno jeszcze w przychodni/klinice gdzie chodziłam i niestety trafiłam do szpitala na patologie ciąży więc tam miałam codziennie po prawie 1,5 tyg. do domu wipisali i po następnym 1,5 tyg. znowu byłam już w szpitalu aż do porodu. Generalnie z tego co pamiętam to plan jest co tydzień na ktg od skończonego 36 tc. Jeśli prowadzona jesteś od lekarza z NFZ to pewnie albo dostaniesz skierowanie do szpitala lub moja przyjaciółka jeździła co tydzień do przychodni gdzie prowadziła ciąże.

 

[lucalew]

Ale dzień paskudny , dzisiaj Leze i jem non stop , jeszcze zaraz chyba wciągnę zupkę chińska bo mi ślina po pępek wisi
Mam pytanie czy moje dwa maluchy w takim łóżeczku będą miały na początku wystarczająco dużo miejsca ? Bo dwa łóżeczka w sypialni mi się nie zmiesza bo jeszcze stoi synka łóżeczko , więc miejsca za dużo nie mamy. [emoji31]Zobacz załącznik 879173

Spokojnie się zmieszczą [emoji3]

 

[karOls9]

Dziewczyny kochane, jestem wykonczona dzisiejszym dniem... Dawno nie mialam tak fatalnego dnia... Sprawa w sądzie niestety nie poszla po mojej mysli i nerwy nadal będą - bo nie rozwiązana... Ale to akurat nie ma dzis znaczenia. Syn mojej kolezanki, dziewiecioletni Staś, od około roku walczy z ostrą bialaczką. Wczoraj po kolejnej chemii, którą bardzo zle znosil trafil na oiom. Wyobrazcie sobie ze dzis o 7 rano zmarł. Boże - nie potrafię sobie wyobrazic przez co przechodzą jego rodzice.... Nie mam na to słów . Ludzie mają takie problemy a ja sie rozczulam nad sobą z powodu spraw zwiazanych z pieniędzmi. Az mi za siebie wstyd. Naprawdę dzis nie mam słów na to co sie dzieje dookola. Czemu to dziecko bylo winne... Taki kochany chłopczyk

Biedne dziecko , współczuję rodzica z całego serca , [emoji17][emoji17]

 

[Totois30]

@lucalew nie, prywatnie, ale bede sie orientowac dzieki

 

[lucalew]

Wystarczyło jedno poronienie, że tak powiem. Z tym, że nie pamietam.czy @aga6 poroniła samoistnie? Bo zeby dostac refundacje musiałam mieć wypis ze szpitala, z potwierdzeniem, że miałam łyżeczkowanie... Co wiecej, połówkowe tez mam refundowane

Ja miałam też w szpitalu ale akurat nie pamiętam czy musiałam coś lekarzowi pokazywać. Dostałam też swoją drogą skierowanie do poradni genetycznej i immunologicznej, żeby sprawdzić czy tam czasem nie leżał problem. I cieszę się bardzo bo dzięki temu miałam badania na które prywatnie nie byłoby mnie stać a dwa okazało się że mam niedobór białka S i muszę przyjmować profilaktycznie Clexane w ciszy.
Z chorób to cukrzyca wtedy jeszcze insulinoopornosc i niedoczynność tarczycy.

 

[lucalew]

Dziewczyny kochane, jestem wykonczona dzisiejszym dniem... Dawno nie mialam tak fatalnego dnia... Sprawa w sądzie niestety nie poszla po mojej mysli i nerwy nadal będą - bo nie rozwiązana... Ale to akurat nie ma dzis znaczenia. Syn mojej kolezanki, dziewiecioletni Staś, od około roku walczy z ostrą bialaczką. Wczoraj po kolejnej chemii, którą bardzo zle znosil trafil na oiom. Wyobrazcie sobie ze dzis o 7 rano zmarł. Boże - nie potrafię sobie wyobrazic przez co przechodzą jego rodzice.... Nie mam na to słów . Ludzie mają takie problemy a ja sie rozczulam nad sobą z powodu spraw zwiazanych z pieniędzmi. Az mi za siebie wstyd. Naprawdę dzis nie mam słów na to co sie dzieje dookola. Czemu to dziecko bylo winne... Taki kochany chłopczyk

Smutne to bardzo, ogromna tragedia [emoji17]

 

[Mamusia96]

Dziewczyny a ja mam strasznie beznadziejną sytuacje i nie wiem już co mam robić, bo się załamałam szczerze mówiąc. Otóż aktualnie mieszkam z moim partnerem w Warszawie w kawalerce 28m2. Na 9tym piętrze. Na początku to wystarczało, ale.. teraz szukamy ciagle mieszkania takiego chociaż dwu pokojowego i ciagle dupa. Bo jak już się coś fajnego znajdzie i mają być podpisane papiery.. tak jak miało być to jutro to nagle dostaje esemesa : proszę wybaczyć ale mieszkanie już nieaktualne, pozdrawiam
Nie wiem już co robić i gdzie szukać
A do tego nasz budżet na mieszkanie to 1700-1900zł już ze wszystkim.

 

[Sabi32]

Ale dzień paskudny , dzisiaj Leze i jem non stop , jeszcze zaraz chyba wciągnę zupkę chińska bo mi ślina po pępek wisi
Mam pytanie czy moje dwa maluchy w takim łóżeczku będą miały na początku wystarczająco dużo miejsca ? Bo dwa łóżeczka w sypialni mi się nie zmiesza bo jeszcze stoi synka łóżeczko , więc miejsca za dużo nie mamy. [emoji31]Zobacz załącznik 879173

Zmieszcza sie mojej przyjaciolki blizniaki zdaje sie do 2-3 mies spaly razem w normalnym łóżeczku w poprzek

 

[karOls9]

Dzięki dziewczynki za odpowiedzi bo się zastanawiam , potem dokupie jeszcze jedno i będzie gitara [emoji5]

 

[nicola27]

Jestem nareszcie po wizycie co prawda nie polowkowa. Bo na to zaprosil mnie za dwa tygodnie. Niestety musze bardzo dużo leżeć naboku jednym lib drugim i sie oszczedzac bo mam napiety brzuch. Przez większość czasu. Dostalam znowu duphaston i luteine na podtrzynanie. Z grozba lezenia w szpitalu pod nadzorem