reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

Słonko ja chciałam mieć ciąże wszystkie do 30tki z głowy ale jak nie pójdzie to nie pójdzie :] mam znajomą która ma rocznika w domku a właśnie kończy 43 lata i doooobrzeysie trzyma :) moja mama miała 38 jak mnie urodziła a tato miał wtedy 48 lat :D
Ja dwa lata mowilam ze ostatnie dziecko do 30 chce, nawet jak starania byly to juz w lutym mowilam ze chyba juz po ptokach bo to ostatni miesiąc a potem odpuszczam [emoji23][emoji23][emoji23] a tu Pach . Marcowy test pozytywny a 30 mam trzy tygodnie przed terminem porodu[emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Ja wolalam synów, i bedzie trzeci. A tp dlatego ze mam 4 siostry.....wszystkie lekko mowiac walniete i niestety dzieciństwo tragiczne więc moze dlatego wole synów[emoji4][emoji123]

hehe no to moze temu :D synuie tez fajni , tutaj nie ma ze lepsza dziewczynka , po prostu dużo kobiet jakos chce córkę i nie wiem z czego to wynika xD ja zawsze wyobrazalam sobie ze bede robic warkocze itd
 
Ja dwa lata mowilam ze ostatnie dziecko do 30 chce, nawet jak starania byly to juz w lutym mowilam ze chyba juz po ptokach bo to ostatni miesiąc a potem odpuszczam [emoji23][emoji23][emoji23] a tu Pach . Marcowy test pozytywny a 30 mam trzy tygodnie przed terminem porodu[emoji23][emoji23][emoji23]
O widzisz, ja to sobie myślałam, że miło by było wyrobić się z pierwszym do 30 :D I mój pierwszy syn urodził się w marcu, a 30 skończyłam w maju. Będę mieć 31.5 rodząc drugie.
I w sumie też wolałabym mieć wszystkie dzieci do trzydziestki, ale wyszło jak wyszło... :)
 
Ja również chciałam 2 dziecko do 30stki I póki co wszystkie idzie w dobrym kierunku, bo moja 30stka za rok:)
 
Ja na szczęście mam jeszcze 7,5 roku do zamknięcia się z ewentualnym kolejnym dzieckiem w 30tce, zobaczymy czy się zdecydujemy na kolejne :)
 
Ja się późno wzielam za robotę Ale nie żałuję mam ustabilizowana sytuacje mieszkaniową i materialną, po macierzyńskim bez problemu mogę do pracy wrócić więc to dla mnie duży plus:)
 
hehe no to moze temu :D synuie tez fajni , tutaj nie ma ze lepsza dziewczynka , po prostu dużo kobiet jakos chce córkę i nie wiem z czego to wynika xD ja zawsze wyobrazalam sobie ze bede robic warkocze itd

Moze i po trochu tak jest :) ja znowu od pierwszej ciazy marzylam o chlopcu oczywiscie z coreczek tez sie cieszylam ale o chlopcu byly caly czas marzenia :) no i go wymodlilismy z mezem na EDK :) doslownie kilka dni pozniej po naszej wedrowce zaszlam w ciaze :)
 
Kuzwa, to ja trojke do 30stki machnelam :D
Ale zawsze mowilam " jak dzieci podrosna, chce czwarte-corke " no i proszę :) ale juz czuje, ze to bedzie calkiem cos innego..przy pierwszym o drugim mialam totalna niestabilizacje i finansowa i ogólna..teraz jest taki spokoj, harmonia (nie licząc moich hormonów..) my z M dojrzali, bo ja 33 a On 40 we wrzesniu, takze to juz inny etap. Imprezy i inne takie mamy za soba, wiec Nas nie ciagnie zupelnie. Teraz jest level "wakacje, rodzina, spokój".
 
reklama
Akumulator to chyba nie bardzo bo by ci wcale nie odpalił a jak już w czasie jazdy to może bardziej ladowanie.. tak czy siak współczuje :/
Kurcze jak zwał tak zwał i tak mnie kosztowało to duzo nerw i jak wrocilam do domu to dodatkowa dawka magnezu piszla w ruch bo zaczął mnie bolec brzuch....wiec jutro biore autko meza a on...no cóż do pracy pięta palec i guzik mnie to obchodzi
 
Do góry