Taaa, w trzecim trymestrze to mogą co najwyżej wywróżyć wymiary z fusów, bo USG przecież nie ma [emoji14]
Byłam dziś u pielęgniarki, zrobiłam szczepienie na krztusiec. Trochę mnie teraz pobolewa ramię, ale to normalne.
Musiałam się upomnieć o receptę na żelazo. Położna wpisała do mojej książki ciąży, że powinnam zacząć brać, ale w system nie wprowadziła, i gdybym nie pokazała bazgrołów gdzieś w książce, to by mi pewnie w przychodni nie dali recepty. Zawsze się z mężem śmiejemy, że „takie rzeczy to tylko w Polsce”
Nawet nie wiem, jaki mam poziom, a sprawdziłabym z ciekawości, bo w zeszłym roku miałam transfuzję po porodzie.