reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
@lucalew gratuluję synka @Totois30 super że wszystko ok;) @Dagaa11 Ale z Ciebie kuchara...;) ja to jakoś nie mam specjalnie zachcianek, ogólnie to nawet nie mam ochoty gotować, ostatnio mam jakiś straszny spadek nastroju wszystko mnie denerwuje dookoła, najchętniej to bym pojechała sobie gdzieś sama w pi..., tak żeby nikt ode mnie niczego nie chciał, ooo... taki mam ponury nastrój :(
 
Kochana podzieliłabyś się.. wygląda rewelacyjnie :*
Dziękuje :*
@lucalew gratuluję synka @Totois30 super że wszystko ok;) @Dagaa11 Ale z Ciebie kuchara...;) ja to jakoś nie mam specjalnie zachcianek, ogólnie to nawet nie mam ochoty gotować, ostatnio mam jakiś straszny spadek nastroju wszystko mnie denerwuje dookoła, najchętniej to bym pojechała sobie gdzieś sama w pi..., tak żeby nikt ode mnie niczego nie chciał, ooo... taki mam ponury nastrój :(
Mnie to relaksuje [emoji14] ostatnio myslalam o tym samym, zeby sie spakowac i pojechac sama na weekend :) wszyscy w domu tak mi działają na nerwy, ze szkoda słów...
 
@lucalew gratuluję synka @Totois30 super że wszystko ok;) @Dagaa11 Ale z Ciebie kuchara...;) ja to jakoś nie mam specjalnie zachcianek, ogólnie to nawet nie mam ochoty gotować, ostatnio mam jakiś straszny spadek nastroju wszystko mnie denerwuje dookoła, najchętniej to bym sobie gdzieś sama w pi..., tak żeby nikt ode mnie niczego nie chciał, ooo... taki mam ponury nastrój :(
Kochana też tak mam, najchętniej uciekła um na weekend z synkiem gdzieś do spa gdzie jest mnóstwo mamuś i dzieci, gdzie mogłabym się zrelaksować ale i zapewnić młodemu zabawę....
 
Sabi co to za płaczka się załączyła Tobie ?
Nawet nie mow...deszcz pada-rycze...zapomnialam kupic ziemniakow-rycze..? Nie wyslal dzis serduszek z rana i co? RYCZE! Wykoncze sie jak nic. Aaaa seksu nie bylo od soboty- rycze.. bo pewnie mnie juz nie chce, nie kocha, nie lubi no i moglabym wymieniac. Hardcore, nie pamietam czegos takiego :D
Wlasciwie pamietam, jak pierwszy syn sie urodzil, to on plakal w lozeczku a ja sie zalewalam lzami na lozku ...baby blues :p a teraz kryje sie przed synem, bo ja gotuje i rycze a on w pokoju, zaraz bede sie tlumaczyc...
 
@karOls9 trzymam kciuki, ale wiadomo, ze bedzie wszystko dobrze :)
Ja bylam wczoraj, ale zaluje, ze Pani doktor miala sprzet rodem z PRLu...no zal, prywatna wizyta i sie zawiodlam. Ale wazne, ze serduszko zobaczylam :)

Dziewczyny jak macie porobione badania? Hiv, toksoplazmozy i te inne odzwierzece cgoroby takze?

Tak wszystko na samym starcie.
 
Witam dziewczynki ja juz po wakacjach wiec wracam do Was z nowa energią i byle do poniedziałku o 11.40 mam polowkowe i juz nie moge sie doczekać:)
Tez mam w poniedzialek.. na 10.25 ☺
Jesli chodzi o ryby to na sama mysl.. mi nie dobrze!
@Dagaa11 Wszystkiego Najlepszego! :*

Jestem zalamana.. zaczeli remont.. nie mam kuchni... ale kolezanki na obiady zapraszaja! :)
 
@lucalew gratuluję synka @Totois30 super że wszystko ok;) @Dagaa11 Ale z Ciebie kuchara...;) ja to jakoś nie mam specjalnie zachcianek, ogólnie to nawet nie mam ochoty gotować, ostatnio mam jakiś straszny spadek nastroju wszystko mnie denerwuje dookoła, najchętniej to bym pojechała sobie gdzieś sama w pi..., tak żeby nikt ode mnie niczego nie chciał, ooo... taki mam ponury nastrój :(
@MatiMar jak ja Ciebie rozumiem też mam ochotę gdzieś uciec i mieć 5 minut dla siebie i chwilę odsapnac.
 
Nawet nie mow...deszcz pada-rycze...zapomnialam kupic ziemniakow-rycze..? Nie wyslal dzis serduszek z rana i co? RYCZE! Wykoncze sie jak nic. Aaaa seksu nie bylo od soboty- rycze.. bo pewnie mnie juz nie chce, nie kocha, nie lubi no i moglabym wymieniac. Hardcore, nie pamietam czegos takiego :D
Wlasciwie pamietam, jak pierwszy syn sie urodzil, to on plakal w lozeczku a ja sie zalewalam lzami na lozku ...baby blues :p a teraz kryje sie przed synem, bo ja gotuje i rycze a on w pokoju, zaraz bede sie tlumaczyc...

Hahaha ło matko :D to faktycznie hormony atakują xD u mnie jakos ze złosci teraz w potulnego miśka przeszło jakoś tak spływa po mnie wszystko i cieszy heh ale jeszcze bedzie nawrót do końca daleko :D
 
reklama
-3.5 i -3.75... dla mnie to juz tragedia, a boje sie ze pogorszy sie bardziej :( juz gorzej widze, mam suche oczy od kilku tygodni, musialabym kropić co 5 minut. A Ty?
A to ja mam podobną, z pamięci nie powiem, ale chyba -3.25 albo -3.5. Ale nie zauważyłam pogorszenia, nadal noszę te same okulary i soczewki (badanie miałam ostatnio jakieś dwa lata temu).


Miałam dziś wizytę u położnej...
- Pamiętała mnie, bardzo chwaliła, że wciąż jeszcze karmię na noc
- Mam anemię, wcale mnie to nie dziwi, dostanę receptę na żelazo
- Umówiłam się na szczepienie na krztusiec
- Przepisze mnie i będę chodziła do innej położnej, nie mam w tej ciąży samochodu i do tej przychodni muszę tłuc się autobusem na drugi koniec miasta z młodym w wózku. Teraz będę miała odległość spaceru
- @Julianna_Szcz :p Nie będę miała testu glukozy, bo moje BMI nie jest wyższe niż 30. Mówiłam, że znajoma w Anglii ma, a jest bardzo szczupła. „Może ma historię cukrzycy w rodzinie, ewentualnie pochodzi z Afryki”. Dziękuję, po rozmowie :D

Następne spotkanie z położną dopiero w 28tc, bo ciąża niskiego ryzyka i drugie dziecko.


Dziewczyny, nawet mnie dziś nie denerwujcie z płaczem bez powodu :p W autobusie ukruszyła mi się licówka, którą mam na górnej jedynce. Musiała być osłabiona, bo nawet nic akurat nie jadłam.
Po zdjęciu aparatu miałam okropne zęby i zrobiłam przed ślubem w 2016 licówki na jedynkach i dwójkach. W 2017 odpadły mi licówki z dwójek. Całe lato chodziłam z brzydkimi zębami, a we wrześniu musiałam zostać trochę w Polsce i zrobić w to miejsce korony. Licówki na jedynkach trzymały się ok, przy każdej wizycie obsesyjnie o to pytałam. Dziś jedna się ukruszyła. Znowu pobyt w Polsce, znowu 1400 za ząb w pizdu. A zęby dwa, no bo machnę już obie jedynki dla świętego spokoju. I tak planowałam dłuższy pobyt w Polsce w sierpniu, i dobrze, że to się stało teraz, a nie, gdy będę w zaawansowanej ciąży i nie będę już mogła latać, albo jak będzie noworodek. Na zęby w Anglii mnie nie stać.
Ile ja łez wylałam przez te uszkodzone zęby w zeszłym roku, to tylko ja wiem... I mój mąż. Dziś nie mam nawet siły się denerwować. Więc poważnie, nie mówcie mi dziś o płaczu bez powodu :D ;)
 
Do góry