reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Zuzanka, a Ty masz termin na grudzień? Bo sądząc po suwaczku jesteś równe dwa tygodnie za mną, a ja mam na 21.12 i mi się to dodatkowe 14 dni nijak nie kalkuluje :D
Ja mam termin na 4 styczeń z OM, a na 3 styczeń z usg, ale ze względu na cholestazę w poprzedniej ciąży jest bardzo prawdopodobne, że będę miała ciąże rozwiązaną wcześniej, dlatego też zaglądam do grudniowych i styczniowych mam... [emoji16]
 
reklama
Agula trzymam mocno kciuki [emoji813]
Daga ja mocno sie przywiązalam do tego ze będzie Synus ale pewnie dlatego ze od początku czulam ze będzie synek;-)
Ja w sumie żadnych przeczuc nie miałam. Po tym jak na prenatalnych powiedzial, ze "raczej dziewczynka" w ogole nie przywiazalam sie do tej myśli, ale po ostatniej wizycie już świruje :D i chyba bede zła jak Poli urośnie coś między nogami :D
Ja jebe z taka wkurzona ze az brzuch mnie boli i ryczalam w lazience. Z mojej własnej glupoty w sumie ale zobaczyłam przez przypadek ze maz (na pewno on) zalozyl nowego maila. Oczywiście nawkrecalam sobie juz czarne filmy ze mnie oszukuje i cos ukrywa. Wiem ze to z mojej zazdrości ale nic mu nie powiedziałam. Jak wrocil z siłowni pyta mnie co mi jest to mu mowie ze nic ze sie zle czuje to ten focha walnął i poszedl spac. Specjalnie mu nie mowilam bo wiem ze to nic takiego i nie chcialam sie kłócić bez powodu bo przecież mogl zalozyc maila to jakas glupota z mojej strony ze sama sobie nawkrecalam. A ten sie obraził i juz wkurzony bo mieliśmy isc na basen a pogody nie ma. To mu nagadałam ze chocby bylo zimno to by poszedł bo specjalnie rano szedl na siłownię żeby gwiazdorzyc na basenie podczas gdy ja czuje sie jak kupa u nawet stroju nie mam bo ten co mam mnie ciśnie w brzuchu i wyglądam jak matrioszka. Cala niedziela do kitu. Mysle co tu robić bo nawet na obiad nic nie mam. Chyba zamówie pizze chlopakom bo mi to sie jeść odechciało i brzuch mnie boli
Wspolczuje klotni :/ ja zazdrosna nie jestem, ale tez sobie wkrecam, ze wygladam jak kupa, bo zaokraglilam siw juz porzadnie i ze napewno nie bede sie Michalowi podobać. No jak dziecko xD klocimy sie tez czesciej i to z mojej winy, bo siada.mi na mozg przez siedzenie w domu ;)
Ja jeszcze nie do końca wierzę. Teraz mam wizytę 16 lipca i jak potwierdzi to może uwierzę... [emoji16]
Ja mam 26 polowkowe, wiec wtedy juz chyba rozwieje wszelkie wątpliwości :D
 
Daga święte słowa ze jak sie siedzi w domu to siada na glowe :-D musze chyba wiecej czasu spędzać sama bez meza ze swoimi sprawami

Ja na szczęście mam fotke siusiaka to mam pewność ze będzie Jędruś ♥
 
Ja mojemu regularnie przypominam że czuję się jak wielka nieatrakcyjna foka I żeby wziął to pod uwagę. Póki co od dwóch dni chodzi I podnieca się moim brzuchem. Dzisiaj około 2 w nocy się obudziłam z głodu, stary YouTube przeglądal, jakieś filmiki o amatora h grających mistrzowsko na pianinie. Zjadłam sobie dwie bułeczki maślane z czekoladą I poogladalam z nim, młody się w brzuszku rozkręcić, więc mówię do męża że może tym razem da radę sensownie poczuć kopniki I się udało 3 solidne kopniaki prosto w dłoń, malzon aż miał oczy szkliste I mi dziękować zaczal że tak ładnie rośnie i spełniam zachcianki dzidzi I za poświęcenie jakim jest taka zmiana dla ciała i że będę chciała próbować porodu naturalnego żeby dzidzia miała mniejszy szok, I za wszystko wszystko I głaskać mi ten brzuch i tak go to rozckliwilo że dzisiaj dał mi spać do 10 i jeszcze zafundował śniadanie do łóżka hahahaha

Wie, że jakby się za jakąś dupa obejrzał to by dostał w łeb, czasem coś tam oboje zerkniemy ale stara się robić to beznamietnie i tylko kiedy ja zwrócę uwagę pierwsza. Nie byłam aż taka zazdrosnica wcześniej ale przy moim mężu no niestety jestem. A on stara się jakoś to tolerować. Względnie. Wie że umiem sprawdzić nawet wyczyść ona do zera historie w komputerze i telefonie, znam się na tyle na podstawach informatyki żeby dogrzebac się do rejestrów w biosie i znaleźć wszystko.
Także nie ukrył y przede mną żadnych zdrada czy krzywych ruchów. Mam dostęp do jego Fb i wszystkie hasła do maili. A on do moich kont. Nie mamy przed sobą tajemnic.
 
Daga święte słowa ze jak sie siedzi w domu to siada na glowe :-D musze chyba wiecej czasu spędzać sama bez meza ze swoimi sprawami

Ja na szczęście mam fotke siusiaka to mam pewność ze będzie Jędruś ♥
To też prawda, jak w kółko jest się non stop z sobą to też niedobrze, człowiek nie ma czasu żeby od siebie odetchnąć i zatęsknić.
 
Daga święte słowa ze jak sie siedzi w domu to siada na glowe :-D musze chyba wiecej czasu spędzać sama bez meza ze swoimi sprawami

Ja na szczęście mam fotke siusiaka to mam pewność ze będzie Jędruś [emoji813]
Moj teraz od srody byl w domu i to byla tragedia. Czepialam sie go o wszystko hehehe [emoji14] dobrze, ze idzie do pracy. W sierpniu ma 2 tyg urlopu i to bedzie kosmos....
 
Dzień dobry Kochane.
Boże co ja dzisiaj za sen miałam. Śniło mi się , że urodziłam moją Lilkę. Jednak lekarz nie chciał dać mi jej przytulić , powiedział że umarła i do tego była bardzo chora i brzydka. Ale ja tak krzyczałam żeby mi ją dali, że w końcu ją podali. Ona była taka śliczna i mała. Ale martwa. Zaczęłam nią trząść i reanimować ale to nic nie dawało. Był tak realistyczny i przerażający.
Aż na szczęście się obudziłam z tego koszmaru :((
 
Kochane proszę doradźcie mi jeszcze dwie ważne rzeczy. To moje pierwsze maleństwo. Co najlepiej żebym kupiła przed porodem dla małej? Co jest naprawdę konieczne. Jakie ubranka na zimę?
Do tego czy możecie mi polecić najbardziej lekki wózek?
Bardzo proszę o odpowiedzi.
Póki jeszcze jestem w stanie chce kupić sama najważniejsze rzeczy dla małej potem będę zdana tylko na partnera, a wiadomo jak z tymi mężczyznami jest.. :)
 
Dzień dobry Kochane.
Boże co ja dzisiaj za sen miałam. Śniło mi się , że urodziłam moją Lilkę. Jednak lekarz nie chciał dać mi jej przytulić , powiedział że umarła i do tego była bardzo chora i brzydka. Ale ja tak krzyczałam żeby mi ją dali, że w końcu ją podali. Ona była taka śliczna i mała. Ale martwa. Zaczęłam nią trząść i reanimować ale to nic nie dawało. Był tak realistyczny i przerażający.
Aż na szczęście się obudziłam z tego koszmaru :((
Ale coś w tym jest, że ciążowe sny są przerażające i bardzo realistyczne. Odkąd jestem w ciąży już pół mojej rodziny we śnie zmarło a ja budziłam się za każdym razem zapłakana i mokra jak szczur :/ współczuję, po takim śnie pół dnia później do bani.
 
reklama
Kochane proszę doradźcie mi jeszcze dwie ważne rzeczy. To moje pierwsze maleństwo. Co najlepiej żebym kupiła przed porodem dla małej? Co jest naprawdę konieczne. Jakie ubranka na zimę?
Do tego czy możecie mi polecić najbardziej lekki wózek?
Bardzo proszę o odpowiedzi.
Póki jeszcze jestem w stanie chce kupić sama najważniejsze rzeczy dla małej potem będę zdana tylko na partnera, a wiadomo jak z tymi mężczyznami jest.. :)
U mnie też pierwsze dziecko i to co na pewno kupie przed porodem to wózek, fotelik, łóżeczko, z rzeczy odzieżowych na pewno jakiś kombinezon żeby przetransportować dziecko do domu ze szpitala, kilkanaście bodziaków, pajacyków i zapas pampersów. Nie bardzo wiem w co się zaopatrzyć z rzeczy kosmetycznych..
 
Do góry