reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
 
reklama
A płeć znasz?
Pytam, bo u mnie prawdopodobne chłopak i mięso mi bardzo smakuje, a w poprzedniej ciąży tak mi smierdziało, że szok... I wtedy była córka.
A zupka dla mojego starszego dziecka [emoji16], bo ja miesożerna teraz... [emoji23][emoji23][emoji23]
Nie znam ale skoro tak to wcale mnie nie martwi to że odrzuciło mnie od mięsa bo liczę na dziewczynkę :D 18stego się dowiem kto to tak nie lubi mięska :D
 
Ja też miałam mega odrzut od mięsa, nigdy nie byłam fanka ale ciaza to jeszcze pogłębia, także jak zjem kurczaka, albo parówki to czuję się z siebie dumna.

Także jem dużo owoców, płatki, makarony.... No i będzie chłopak :) więc to raczej ma malo że sobą wspólnego płeć I apetyt na białko zwierzęce :)
Kurde a już się cieszyłam że dziewczynką :D coś co mnie jeszcze dziwi to to, że w ciąży zajadam się platkami, normalnie kijem bym nie tknęła a teraz to rarytas :D
 
Agula trzymam mocno kciuki ♥
Daga ja mocno sie przywiązalam do tego ze będzie Synus ale pewnie dlatego ze od początku czulam ze będzie synek;-)
 
Ja jebe z taka wkurzona ze az brzuch mnie boli i ryczalam w lazience. Z mojej własnej glupoty w sumie ale zobaczyłam przez przypadek ze maz (na pewno on) zalozyl nowego maila. Oczywiście nawkrecalam sobie juz czarne filmy ze mnie oszukuje i cos ukrywa. Wiem ze to z mojej zazdrości ale nic mu nie powiedziałam. Jak wrocil z siłowni pyta mnie co mi jest to mu mowie ze nic ze sie zle czuje to ten focha walnął i poszedl spac. Specjalnie mu nie mowilam bo wiem ze to nic takiego i nie chcialam sie kłócić bez powodu bo przecież mogl zalozyc maila to jakas glupota z mojej strony ze sama sobie nawkrecalam. A ten sie obraził i juz wkurzony bo mieliśmy isc na basen a pogody nie ma. To mu nagadałam ze chocby bylo zimno to by poszedł bo specjalnie rano szedl na siłownię żeby gwiazdorzyc na basenie podczas gdy ja czuje sie jak kupa u nawet stroju nie mam bo ten co mam mnie ciśnie w brzuchu i wyglądam jak matrioszka. Cala niedziela do kitu. Mysle co tu robić bo nawet na obiad nic nie mam. Chyba zamówie pizze chlopakom bo mi to sie jeść odechciało i brzuch mnie boli
 
A ja może jestem dziwna ale odkąd jestem w ciąży nie znam pojęcia zazdrości czy złości, zawsze byliśmy jak włoska rodzina a teraz po mnie wszystko spływa, jakoś tłumaczę sobie że dziecko jest najważniejsze. Zawsze sobie wkręcałam dużo rzeczy a teraz jakoś tak ze spokojem do wszystkiego podchodzę i nie doszukuję się na siłę zdrad i spisków. To samo w pracy jakoś zrobiłam się w ogóle nie nerwowa. Oby mi to zostało już do końca życia bo jak teraz patrzę na siebie z przed ciąży to musiało to być strasznie upierdliwe dla mojego partnera wieczne fochy i doszukiwanie się spisków :)
 
Patka ja właśnie dlatego tez nic nie powiedzialam zeby nie robić awantury i się nie zdenerwowac a ten musial mnie zirytowac swoim fochem i wielką obraza. Jak mowie co mi leży to źle, nie mówię to źle.
 
Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
Ja jeszcze nie do końca wierzę. Teraz mam wizytę 16 lipca i jak potwierdzi to może uwierzę... [emoji16]
 
Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
Ja bym się chyba jeszcze bała przyzwyczaić do tej myśli, i przed połówkowym na pewno nie kupowałabym dużej ilości ubrań i produktów typowych dla danej płci. Ale to ja. Mogę nie być obiektywna, bo ani z młodym, ani teraz nie mam żadnego USG pomiędzy genetycznym a połówkowym :p
 
reklama
Do góry