reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
 
reklama
A płeć znasz?
Pytam, bo u mnie prawdopodobne chłopak i mięso mi bardzo smakuje, a w poprzedniej ciąży tak mi smierdziało, że szok... I wtedy była córka.
A zupka dla mojego starszego dziecka [emoji16], bo ja miesożerna teraz... [emoji23][emoji23][emoji23]
Nie znam ale skoro tak to wcale mnie nie martwi to że odrzuciło mnie od mięsa bo liczę na dziewczynkę :D 18stego się dowiem kto to tak nie lubi mięska :D
 
Ja też miałam mega odrzut od mięsa, nigdy nie byłam fanka ale ciaza to jeszcze pogłębia, także jak zjem kurczaka, albo parówki to czuję się z siebie dumna.

Także jem dużo owoców, płatki, makarony.... No i będzie chłopak :) więc to raczej ma malo że sobą wspólnego płeć I apetyt na białko zwierzęce :)
Kurde a już się cieszyłam że dziewczynką :D coś co mnie jeszcze dziwi to to, że w ciąży zajadam się platkami, normalnie kijem bym nie tknęła a teraz to rarytas :D
 
Agula trzymam mocno kciuki ♥
Daga ja mocno sie przywiązalam do tego ze będzie Synus ale pewnie dlatego ze od początku czulam ze będzie synek;-)
 
Ja jebe z taka wkurzona ze az brzuch mnie boli i ryczalam w lazience. Z mojej własnej glupoty w sumie ale zobaczyłam przez przypadek ze maz (na pewno on) zalozyl nowego maila. Oczywiście nawkrecalam sobie juz czarne filmy ze mnie oszukuje i cos ukrywa. Wiem ze to z mojej zazdrości ale nic mu nie powiedziałam. Jak wrocil z siłowni pyta mnie co mi jest to mu mowie ze nic ze sie zle czuje to ten focha walnął i poszedl spac. Specjalnie mu nie mowilam bo wiem ze to nic takiego i nie chcialam sie kłócić bez powodu bo przecież mogl zalozyc maila to jakas glupota z mojej strony ze sama sobie nawkrecalam. A ten sie obraził i juz wkurzony bo mieliśmy isc na basen a pogody nie ma. To mu nagadałam ze chocby bylo zimno to by poszedł bo specjalnie rano szedl na siłownię żeby gwiazdorzyc na basenie podczas gdy ja czuje sie jak kupa u nawet stroju nie mam bo ten co mam mnie ciśnie w brzuchu i wyglądam jak matrioszka. Cala niedziela do kitu. Mysle co tu robić bo nawet na obiad nic nie mam. Chyba zamówie pizze chlopakom bo mi to sie jeść odechciało i brzuch mnie boli
 
A ja może jestem dziwna ale odkąd jestem w ciąży nie znam pojęcia zazdrości czy złości, zawsze byliśmy jak włoska rodzina a teraz po mnie wszystko spływa, jakoś tłumaczę sobie że dziecko jest najważniejsze. Zawsze sobie wkręcałam dużo rzeczy a teraz jakoś tak ze spokojem do wszystkiego podchodzę i nie doszukuję się na siłę zdrad i spisków. To samo w pracy jakoś zrobiłam się w ogóle nie nerwowa. Oby mi to zostało już do końca życia bo jak teraz patrzę na siebie z przed ciąży to musiało to być strasznie upierdliwe dla mojego partnera wieczne fochy i doszukiwanie się spisków :)
 
Patka ja właśnie dlatego tez nic nie powiedzialam zeby nie robić awantury i się nie zdenerwowac a ten musial mnie zirytowac swoim fochem i wielką obraza. Jak mowie co mi leży to źle, nie mówię to źle.
 
Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
Ja jeszcze nie do końca wierzę. Teraz mam wizytę 16 lipca i jak potwierdzi to może uwierzę... [emoji16]
 
Ja mam pytanie do mam, ktore znają już płeć- przywiązujecie sie do tego bardzo bardzo? Nam na prenatalnych lekarz powiedzial,ze raczej dziewczynka, w piatek prowadzący potwierdził (3 razy sprawdzał) a i tak jakoś boje sie przywiazac do tego na 100% [emoji14]
Ja bym się chyba jeszcze bała przyzwyczaić do tej myśli, i przed połówkowym na pewno nie kupowałabym dużej ilości ubrań i produktów typowych dla danej płci. Ale to ja. Mogę nie być obiektywna, bo ani z młodym, ani teraz nie mam żadnego USG pomiędzy genetycznym a połówkowym :p
 
reklama
Do góry