reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

No posprzatane :) jutro reszta hehe.
Maz wzial dzieciaki do babci mieli byc o 21 a dalej ich nie ma eh, wczoraj sie troche z nim posprzeczalam ze mi nie pomaga, tak odrazu mi wyszorowal cala kuchnie :D dzis juz jest milutki hehe czasem focha trzeba strzelic :)

Zgadzam sie z tymi pajacami, takie po calosci rozpinane sie duzo lepiej ubiera ale tez jak sa zatrzaski na plecach to mi sie zawsze wydaje ze one gniota malenstwo jak lezy :) tak samo body szukam kopertowe :) zeby sie latwo i szybko zakladalo.
Duzo jest fajnych ubran na szmateksach ale tez na olx sa fajne ubranka :)
 
reklama
Takich rozpinanych na plecach to nawet nie znam i jakoś nie chcę poznać :D

O, teraz dojrzałam na zdjęciu, że ten szary pajacyk ma jakieś zapięcie na plecach. Nie zauważyłam wcześniej. Moje pajace przekładane przez głowę nie miały na plecach dodatkowych zapięć.
 


Tak to wygląda z tyłu. Rozpinasz wszystko, pakujesz gierki i dupke. Potem łapki i przewracasz na brzuszek i zapinasz :) I powiem szczerze, ze dopóki dzidzia nie jest mocno wiercąca, to dla mnie to nie problem. Gorzej jak jest już większa i się zaczyna mocno kręcić. Wtedy jedno włożysz, to drugie wyjmie ;).
 
Dziewczyny 4 lata pracowalam na recyklingu czyli pierwszy sort szmat.. sortownia.. 2750 dziennie. Jakie cudenka.. i powiem Wam szczerze ze w normalnym sklepie sie nie ubiore... chyba ze Superdry w Pl bo mam znizke ☺

Mozna sie od tego uzaleznic. Tak jak wspominalam wracam do Polski i chce zaczac od jednego szmateksu w Rybniku.. i zrobie to! :) jedyne co obawiam sie o Towar bo najpierw pojdzie przez moje rece ☺

To co ludzie wyrzucaja.. oddaja... nowe rzeczy z metkami...
Jutro Wam powrzucam jakie mam cudenka z odzysku dla brzuszka! :)

Ciesze sie ze z brzuszkami wszystko w porzadku!
Kolorowych i do jutra!!!


Ps. Na szmateksach z towarem Holenderskim.. dla dzieciakow szukajcie firmy HEMA.. no sa nie do zdarcia!!! Troche mi tego przez rece przeszlo..
 


Tak to wygląda z tyłu. Rozpinasz wszystko, pakujesz gierki i dupke. Potem łapki i przewracasz na brzuszek i zapinasz [emoji4] I powiem szczerze, ze dopóki dzidzia nie jest mocno wiercąca, to dla mnie to nie problem. Gorzej jak jest już większa i się zaczyna mocno kręcić. Wtedy jedno włożysz, to drugie wyjmie ;).
To nie wygląda jeszcze tak źle :D Ja miałam takie, które zakładało się jak normalną bluzkę z długimi rękawami, czyli przekładało przez głowę :/
 
Ostatnia edycja:
To nie wygląda jeszcze tak źle :D Ja miałam takie, które zakładało się jak normalną bluzkę z długimi rękawami, czyli przekładało przez głowę :/
Wiem o co chodzi :) Całe przez głowę i w kroku zatrzaski, to rzeczywiście z takim to mordownia na początku. Ja takie małe body tez kupuje zapinane na całości, nie przez głowę.
A tak w ogóle to nie wiem dlaczego, ale nie lubię kaftaników.
 
Mąż zadzwonił i zaprosil mnie na sushi :D mniam mniam

Ale pytanko mam do Was. Czy którąś z Was odrzucilo od słodkiego? Ale tak, ze zjedzenku czegos mdli? Zawsze miałam odwrotny problem, ciężko mi było bez nich żyć ;) Jem czasami lody i to wszystko. Czereśnie, maliny może być. Dziś próbowałam zjeść jabłko, po połowie mnie zemdlilo... po lodach wczoraj tez.
Ja tak mam. Normalnie słodka dupka, a ostatnio po długim czasie zjadłam dwie kostki czekolady i myślałam że umre!
Wiem o co chodzi :) Całe przez głowę i w kroku zatrzaski, to rzeczywiście z takim to mordownia na początku. Ja takie małe body tez kupuje zapinane na całości, nie przez głowę.
A tak w ogóle to nie wiem dlaczego, ale nie lubię kaftaników.
Ja też nie lubię kaftanikowe i spioszkow. Nic przekladanego przez głowę. Bluzki to ok ale pajac czy rampers tylko zapinany po całości :D bodziaki też najlepiej kopertowe;) no i polspiochy,też wygodne;)
 
@EklerkaDaria o właśnie ja miałam takie 3 pajace dostałam od kogoś I u mnie się nie sprawdziły, mój darl tak jape jak to w to ubieralam że nigdy więcej... kaftanikow też nie lubię na początek to wlasnie najlepsze dla mnie do użytkowania w domu były pajacyki lub zestaw body dł. rękaw i polspichy.
 
Body przekładane przez głowę to jeszcze nie było tak źle, zwłaszcza z krótkim rękawkiem. Jakoś mniej tego materiału, który trzeba dziecku przeciągnąć przez główkę :) U mnie w Asdzie takie proste bodziaki są za £7 za siedem sztuk, więc tych miałam najwięcej i nie kombinowałam z kopertowymi. Najbardziej lubiłam ubierać dziecko w body, albo body + półśpioch, albo body + pajacyk zapinany z przodu.

O, znalazłam syna w takim pajacu przekładanym przez głowę. Po 1-2 miesiącach to już w pajacach tylko spał w nocy. Tu miał osiem miesięcy, poranny prezent na Mikołajki go zaskoczył ;)
DSC_0591.JPG
 

Załączniki

  • DSC_0591.JPG
    DSC_0591.JPG
    486,9 KB · Wyświetleń: 383
reklama
Body przekładane przez głowę to jeszcze nie było tak źle, zwłaszcza z krótkim rękawkiem. Jakoś mniej tego materiału, który trzeba dziecku przeciągnąć przez główkę :) U mnie w Asdzie takie proste bodziaki są za £7 za siedem sztuk, więc tych miałam najwięcej i nie kombinowałam z kopertowymi. Najbardziej lubiłam ubierać dziecko w body, albo body + półśpioch, albo body + pajacyk zapinany z przodu.

O, znalazłam syna w takim pajacu przekładanym przez głowę. Po 1-2 miesiącach to już w pajacach tylko spał w nocy. Tu miał osiem miesięcy, poranny prezent na Mikołajki go zaskoczył ;)
Zobacz załącznik 874622

Cudny ten twój mały na tej fotce jak dziewczynka wyszedł :)
 
Do góry