reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Czesc. Podczytuje ale jakos nie mialam checi.. taka z tyĺka, ale zarazem ok sie czuje.
Co do gry.. bułka z serem i ketchupem [emoji5]
Caly czas moge jesc!
Na temat porodu sie nie wypowiem.. czeka mnie "moj pierwszy raz" [emoji5]

A co do kąta to chcialam Was ostatnio zapytac. Mieszkamy z K i psem w szeregowcu. Na dole salon kuchnia toaleta gora sypialnia, garderoba, łazienka plus pokoj gdzie przyjmuje klientki. (Docelowy dzieciecy)
Co sadzicie na dzien dobry Kruszek w sypialni czy od razu za sciana pokoik?
Lozeczka beda 2. Jedno na pietrze jedno w salonie.. i nie wiem... 11 lipca spoldzielnia zaczyna remont.. i wtedy za jednym zamachem K byl ogarnol pokoj klienterii ale nie wiem jak tak czy siak? Pomocy!

Wskazania są żeby maleństwo na początku jednak było blisko mamy, No i na pewno będzie ci wygodniej w nocy mieć malucha pod ręka. Mi osobiście nie chciałoby się biegać nawet obok kilka razy w nocy.. i chyba będę spokojniejsza mając maleństwo obok (w łóżeczku). Ale wydaje mi się ze rok ze mną będzie optymalny później jeśli się uda chciałabym żeby miało swoje miejsce.
 
Ja wam powiem dziewczyny ze ja nie mogłabym mieszkać w bloku , czułabym się nie swojo i to jeszcze na wynajmowanym, nie wiem może jestem dziwna ale jestem przyzwyczajona do życia na wsi na swoim gdzie mogę krzyczec tłuc się i nikt nie powie mi że jestem za głośno [emoji4]
Teraz będziemy musieli ruszyć szybciej z poddaszem bo jak przyjdą bąbelki na świat to będzie ciężko w 2 pokojach w 5 osób [emoji846]
Niestetu nie ktorzy nie maja wyboru. Wynajem to nie jest nic fajnego ale co zrobic jak trzeba nie wiadomo jakie warunki spelnaiac zeby kredyt wziąść na 300 tys .bo tyle kosztują klitki w blokach
 
Niestetu nie ktorzy nie maja wyboru. Wynajem to nie jest nic fajnego ale co zrobic jak trzeba nie wiadomo jakie warunki spelnaiac zeby kredyt wziąść na 300 tys .bo tyle kosztują klitki w blokach
Wiem wiem , ale tylko mówię że ja bym nie mogła , tak jak nie którzy nie mogli by mieszkać na wsi [emoji5]
 
Dziewczyny nie ma obowiazku meldunkowego co niestety bardzo utrudnia wiele spraw jednak, bo w sieciach komorkowych, w bankach i w kazdym miejscu z formalnymi sprawami nie zalatwimy nic bez swistka z urzedu ze mamy meldunek staly tam i tam:/ w dowodzie jak bylo to latwiej. Takze niby weszlo ale w praktyce ciezko..z dzialalnoscia i w ogole jak juz mowilam wszytkim formalnym problem:/ czasem juz w necie sprawdzaja moze to sie jakos ogarnie w koncu kiedys.
@Darina88 kolezanka ma wieksze mieszkanie i Kaziutek od urodzenia mieszka juz w swoim pokoju. Calkiem sprytnie to wyglada.
 
Wiem wiem , ale tylko mówię że ja bym nie mogła , tak jak nie którzy nie mogli by mieszkać na wsi [emoji5]
Tez bym nie mogła mieszkać w wynajmowanym(a na wlasne nas nie stać, kredytu do konca zycia brac nie mam zamiaru;), dlatego podjelismy decyzje, ze zostajemy w domu Z rodzicami- my na gorze, oni na dole. :)
 
Tez bym nie mogła mieszkać w wynajmowanym(a na wlasne nas nie stać, kredytu do konca zycia brac nie mam zamiaru;), dlatego podjelismy decyzje, ze zostajemy w domu Z rodzicami- my na gorze, oni na dole. :)
Ja też tak mieszkam że rodzicie na dole my u góry , każdy ma osobne wejścia więc nikt nikomu w drogę nie wchodzi , chociaż nie mogę narzekać bo pomagają jak trzeba i łatwiej z rachunkami po na pół [emoji4]
 
Ja też tak mieszkam że rodzicie na dole my u góry , każdy ma osobne wejścia więc nikt nikomu w drogę nie wchodzi , chociaż nie mogę narzekać bo pomagają jak trzeba i łatwiej z rachunkami po na pół [emoji4]
My niestety wejscie mamy wspolne i to moze jedyny minus, chociaz.rodzice na dole pokoj dzienny mają tak ułozony, ze jak ktos wchodzi to im.nie przeszkadza :) dokladnie u nas tez łatwiej za rachunkami no i pomagają jak mogą. Mam z nimi świetny kontakt, wiec nie mozemy narzekać :)
 
My niestety wejscie mamy wspolne i to moze jedyny minus, chociaz.rodzice na dole pokoj dzienny mają tak ułozony, ze jak ktos wchodzi to im.nie przeszkadza :) dokladnie u nas tez łatwiej za rachunkami no i pomagają jak mogą. Mam z nimi świetny kontakt, wiec nie mozemy narzekać :)
To moi mają wszytsko na dole kuchnia łazienka pokoje 2 . Ja też mam świetny kontakt wiaodmo że czasami się pokłócimy ale to chwila i spokój jest [emoji4]
Codziennie chodzę do mamusi na obiadki z młodym [emoji4]
 
reklama
Czesc. Podczytuje ale jakos nie mialam checi.. taka z tyĺka, ale zarazem ok sie czuje.
Co do gry.. bułka z serem i ketchupem [emoji5]
Caly czas moge jesc!
Na temat porodu sie nie wypowiem.. czeka mnie "moj pierwszy raz" [emoji5]

A co do kąta to chcialam Was ostatnio zapytac. Mieszkamy z K i psem w szeregowcu. Na dole salon kuchnia toaleta gora sypialnia, garderoba, łazienka plus pokoj gdzie przyjmuje klientki. (Docelowy dzieciecy)
Co sadzicie na dzien dobry Kruszek w sypialni czy od razu za sciana pokoik?
Lozeczka beda 2. Jedno na pietrze jedno w salonie.. i nie wiem... 11 lipca spoldzielnia zaczyna remont.. i wtedy za jednym zamachem K byl ogarnol pokoj klienterii ale nie wiem jak tak czy siak? Pomocy!
A co robisz tym klientkom?[emoji16]
 
Do góry