reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Moje dzieci układamy się pośladkowo. Położna mówiła, że może to być wina macicy, ale nikt nigdy tego nie potwierdził. Miałam dwie cc planowe. Obie bez komplikacji, po których bez żadnych problemów zajmowalam się dziećmi. Fakt, że kobiety różnie to znoszą. Ja nie miałam żadnych problemów, leki przeciwbólowe w szpitalu wystarczyły, w domu już nic nie brałam.
 
reklama
Miałam cc w piątek o 21.20, w niedzielę rano wyskoczyłam z wyrka, wyskoczyłam na stół do badań i wypisalam się na własne życzenie :) oczywiście że bolało, ale nie chodziłam zagięta wpół, Nosiłam pas po porodowy, który uratował mnie bardzo po cesarce :) w sumie jak tylko puścilo znieczulenie I wyjeli cewnik to byłam żyjąca :) I zdana do opieki nad dzieckiem :)
 
Moje dzieci układamy się pośladkowo. Położna mówiła, że może to być wina macicy, ale nikt nigdy tego nie potwierdził. Miałam dwie cc planowe. Obie bez komplikacji, po których bez żadnych problemów zajmowalam się dziećmi. Fakt, że kobiety różnie to znoszą. Ja nie miałam żadnych problemów, leki przeciwbólowe w szpitalu wystarczyły, w domu już nic nie brałam.
Światełko w tunelu.. obym była (jeśli będę musiała) po tej szczęśliwej stronie bez komplikacji :)
 
Jak Was dziewczyny czytam, o tych bólach, mękach to po cichu liczę na cesarkę i w sumie jest duża szansa, że i tak ją będę musiała mieć.
Ja się tak panicznie boję cesarki, że masakra..
Oczywiście jeśli wejdzie w grę życie dziecka to owszem, ale tak to chce naturalnie.
Ja chciałam zzo ale nie zdążyli mi podać. Ledwo zdążyłam na porodówkę, dobrze że byłam po terminie i leżałam na patologii.

Ja kilka lat temu miałam operacje wycięcia torbiela z przydatkami. Od tamtej pory na samą myśl cięcia mi słabo. To najgorsze chwile w moim życiu.
 
Ja się tak panicznie boję cesarki, że masakra..
Oczywiście jeśli wejdzie w grę życie dziecka to owszem, ale tak to chce naturalnie.
Ja chciałam zzo ale nie zdążyli mi podać. Ledwo zdążyłam na porodówkę, dobrze że byłam po terminie i leżałam na patologii.

Ja kilka lat temu miałam operacje wycięcia torbiela z przydatkami. Od tamtej pory na samą myśl cięcia mi słabo. To najgorsze chwile w moim życiu.
Też się boje, tym bardziej, że wszystkie rany od zawsze mi się fatalnie goją i każda w zasadzie kończy się zakażeniem.. ale z dwojga złego.. no już sama nie wiem co dla mnie będzie lepsze :(
 
Ja bede mieć cc i nie boję się... najważniejsze żeby dzieciątko przyszło na świat tak jak są wskazania dla nas .
Czy to poród naturalny czy cc tak samo można miec komplikacje czy szybko czy wolno do siebie dochodzić .
Moje kuzynki na drugi dzień po cc już same kolo dziecka chodziły także to bardzo indywidualne .
Po ciężkim sn też czasami długo się na tyłku nie siada czy chodzi zgieta . Najważniejsze by wszystko skończyło się dobrze poród to poród tak czy siak boli
 
Ja mialam cesarke i pierwsze kilka godzin bylo straszne bo rana bardzo ciągnęła ale 48 h po chcialam isc do domu bo sie tak swietnie czulam....a teraz coz mam prawo wyboru i nie wiem jezeli bede mogla to chcialabym sn ale zobaczymy chcialabym karmic piersia a po urodzeniu przez cc jest troche trudniej z laktacja
 
Ja mam problemy kardiologiczne i neurologiczne i po prostu boje się, że nie dam rady tego dziecka urodzić bez arytmii, kołatania serca i innych przykrych dolegliwości, jak mam odlecieć w trakcie porodu to wolę mieć cesarkę.l Druga rzecz to moja macica dwurożna, przy której jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko ułoży się pośladkowo albo poprzecznie (wg. mojego lekarza). Także może będzie to konieczne i tak.
Ja tez mam takie problemy kolatania, migreny ,napieciowe bole glowy. Ciaza poprzednia byla trudna hipotroficzna i kazali mi rodzic naturalnie mimo ze nie moglam oddychać.
 
reklama
Jesteście senne?
Ja muszę codziennie zaliczyć drzemkę bo inaczej nie funkcjonuje, a w ciągu dnia wypić z 2-3 kawy (siury, nie żadne mocne i z dużą ilością mleka) bo inaczej padam. Niby w II trymestrze powinno ustąpić a u mnie chyba nawet gorzej niż w pierwszym ;/
 
Do góry