reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Ojej, co za firma... Co do spoznialstwa, to budujac dom na palcach jednej reki moglam policzyc punktualnych majstrow, taki ich urok [emoji57] Mozesz miec tylko nadzieje, ze w ramach rekompensaty szybko naprawia swoj blad. Wcale sie nie dziwie, ze jestes zdenerwowana, kuchnia to serce domu, jak funkcjonwac...
Nawet nie mów. A w listopadzie czeka nas remont łazienki, który jezzcze sie nie zaczął. Dwoch fachowcow umówionych na wycene nawet nie raczyło sie zjawić :) a takie bezrobocie porobno hehe
 
reklama
Nawet nie mów. A w listopadzie czeka nas remont łazienki, który jezzcze sie nie zaczął. Dwoch fachowcow umówionych na wycene nawet nie raczyło sie zjawić :) a takie bezrobocie porobno hehe
Ojej to same remonty przed przyjściem Malca. Więc zycze Ci dużo siły i jak najmniej przygod z majstrami [emoji6][emoji110]
 
Dagaaa budowlańcy mają roboty w brud, wybierają co latwiejsze ;-)
Współczuję kuchni, serio! Ja bym się wściekła. U Nas dziś montują pompę ciepła i jakbym wam pokazała co gościu zrobił z kostką koło domu to was by szlak trafił, ja się zagotowałam! Sami wszystko robiliśmy, wycyckane, dopieszczone, a ktoś to partoli!! Mąż się z tego śmieje bo mówi że poprawi a ja się wkurzam!

Anna u mnie obiad dziś zgarnięty co było w lodówce i wyszlo ok, ale nic mi nie smakuje, dwa widelce i odłożyłam, moje dziecko dba o mamę żeby za duzo nie utyła ;-)
 
@Dagaa11 remonty to masakra, a fachowcy to szkoda gadać ciężko trafić na solidną osobę, w zeszłym roku remonotowalam łazienkę bylam z gościem umówiona 3 msce wcześniej, on mi wszystko wycenil powiedzial jakie materiały zamówić, ja już miałam wszystko pozamawiane w sklepie A on mi 2 tygodnie przed remontem zrezygnowal. :o
 
Ojej to same remonty przed przyjściem Malca. Więc zycze Ci dużo siły i jak najmniej przygod z majstrami [emoji6][emoji110]

Stwierdziliśmy, że lepiej teraz, niż jak dziecko się urodzi. [emoji14]

Dagaaa budowlańcy mają roboty w brud, wybierają co latwiejsze ;-)
Współczuję kuchni, serio! Ja bym się wściekła. U Nas dziś montują pompę ciepła i jakbym wam pokazała co gościu zrobił z kostką koło domu to was by szlak trafił, ja się zagotowałam! Sami wszystko robiliśmy, wycyckane, dopieszczone, a ktoś to partoli!! Mąż się z tego śmieje bo mówi że poprawi a ja się wkurzam!

Anna u mnie obiad dziś zgarnięty co było w lodówce i wyszlo ok, ale nic mi nie smakuje, dwa widelce i odłożyłam, moje dziecko dba o mamę żeby za duzo nie utyła ;-)

Już to zauważyłam, wybierają co.im się podoba :( dobrze, ze do listopada keszcze teoche czasu, mam.nadzkeje, ze kogos znajdziemy do końca lipca...
To Tobie też wspolczuje!

@Dagaa11 remonty to masakra, a fachowcy to szkoda gadać ciężko trafić na solidną osobę, w zeszłym roku remonotowalam łazienkę bylam z gościem umówiona 3 msce wcześniej, on mi wszystko wycenil powiedzial jakie materiały zamówić, ja już miałam wszystko pozamawiane w sklepie A on mi 2 tygodnie przed remontem zrezygnowal. :o
Masakra, zabiłabym chyba :/ my mam y łazienke do robiwnia od podstaw, więc jak mtoś nas wystawi, to będziemy w czarnej d*** bo moj Michał pptrafi malować, tapetować, ale kafelek nie połży za cholere!
 
Ja miałam to samo łącznie z wyburzeniem ściany, bo miałam kibelek osobno Ale to były tak klaustrofobiczne pomieszczenia że lepiej było zrobić razem. Do tego nowa instalacja, przeniesienie zegarów, na szczęście udało mi się znaleźć inne osoby no ale ich wykonanie też pozostawilo wiele do życzenia. Jeszcze wcześniej robiłam też kuchnię i zabudowy na przedpokój na wymiar, wzielam z Komandora I goście byli solidni,I porzadeczek po sobie też zostawili. No ale cenią się :p
 
Witam was duzo napisalyscie od wczoraj, ale ja to tak szybko nadrobilam tylko :) wczoraj mialam mega zakrecony dzien i pierwsze spotkanie w przedszkolu, corka od wrzesnia idzie troche sie stresuje ale mysle ze damy rade :)

Co do wizyt ja na nfz mam co 3 tyg usg jest mega dobre- na tym samym robi inny lekarz prenatalne, badania mam wszystkie a nie tylko mocz i morfologie, po drugie nie kazdy ma detektor w domu, a jesli sie cos dzieje to zawsze na wizyte mozna isc wczesniej :)
 
Ja na obiad jadlam rosol u mojej mamy, jeju jak on mi teraz smakuje i chyba pojde do sklepu po galaretke wieprzowa taka mam ochote albo hamburgery sobie dzis zrobie :)
 
reklama
Ja już po glukozie, masakra, na szczęście sama zawiesina łatwa do wypicia, cytrynowa.
Ale dojście do centrum macierzynstwa, a następnie dwie godziny czekania mnie wykonczyly.
Za mało mi pozwolili pić to i się migrena pojawiła, a że jeść nie mogłam od wczoraj od 20.30 to z głodu spać nie szło i wymeczona też byłam I tak jak wróciłam do domku to padlam i dopiero co wstałam, teraz taksówka po młodego do szkoły, powrót już z buta, trzeba zahaczyc o coś do jedzenia, bo jako że mnie nie było a mąż i teściowa na nocki robili to nie było komu machać obiadu :/

Cholerna mignerna, nie znoszę.....
 
Do góry