reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

no niestety u nas nie słyszałam nawet o prenatalnych na nfz jedynie jak ktoś jest chyba po 40 ? to wtedy jest refundowane . Mi też się jakoś super nie przelewa :/ Teraz na l4 to mam wypłate samą nędzną podstawe :/ a w tym mies musze dać 250zl na prenatalne 200zł badania krwii i 100zł wizyta ... kasa leci ale myślę ,że na te prenatalne warto zorganizować kasę bo te badania są dość ważne
 
reklama
Bo jak to powiedzieć prywatnie chodzę do gina i wątpię abym je dostała zlecone na NFZ bo prywatnie odpada finansowo nie wyrobię i dlatego też zastanawiam się nad lekarzem który do końca poprowadzi tą ciąże nie powiem bo byłam u pani ordynator i powiedziała że mi je zrobi na NFZ tylko że jak bym chciała badania za free to musiała bym iść zawsze na odział a mi to nie zbyt na rękę
Hm, rozumiem... Też by mi się nie chciało na oddział jeździć... A może chociaż do czasu prenatalnych tam pochodź? Z tymi prenatalnymi to też jest taki kłopot że mi np przysługuje w ramach NFZ ale znaleźć wolny termin w tych tygodniach co powinnam graniczyło z cudem, już myślałam, że mi się nie uda...
 
no niestety u nas nie słyszałam nawet o prenatalnych na nfz jedynie jak ktoś jest chyba po 40 ? to wtedy jest refundowane . Mi też się jakoś super nie przelewa :/ Teraz na l4 to mam wypłate samą nędzną podstawe :/ a w tym mies musze dać 250zl na prenatalne 200zł badania krwii i 100zł wizyta ... kasa leci ale myślę ,że na te prenatalne warto zorganizować kasę bo te badania są dość ważne
Prenatalne są w ramach NFZ po skończeniu 35ciu lat.
 
Chyba jednak wrócę do niej bo babeczka mi na rękę idzie zrobię te badania jak będę miała wyniki to przejdę się do niej na odział i zobaczymy co powie tylko nie wiem czy tak można jak tamty lekarz mi wystawił l4 na miesiąc bo jeszcze w takiej sytuacji nie byłam
 
Chyba jednak wrócę do niej bo babeczka mi na rękę idzie zrobię te badania jak będę miała wyniki to przejdę się do niej na odział i zobaczymy co powie tylko nie wiem czy tak można jak tamty lekarz mi wystawił l4 na miesiąc bo jeszcze w takiej sytuacji nie byłam
No wydaje się na prawdę spoko babka z tego co piszesz, może warto. A z tym L4 to nie wiem no bo w sumie zwolnienie zwolnieniem ale do lekarza jakoś trzeba dojechać nawet mimo że trzeba siedzieć w domu. Dla mnie to jest zrozumiałe. Przecież mogłaś iść do lekarza choćby z powodu jakiś wątpliwości czy złego samopoczucia... Co masz leżeć w domu i przez miesiąc czekać tylko na kolejną wizytę?
 
No wydaje się na prawdę spoko babka z tego co piszesz, może warto. A z tym L4 to nie wiem no bo w sumie zwolnienie zwolnieniem ale do lekarza jakoś trzeba dojechać nawet mimo że trzeba siedzieć w domu. Dla mnie to jest zrozumiałe. Przecież mogłaś iść do lekarza choćby z powodu jakiś wątpliwości czy złego samopoczucia... Co masz leżeć w domu i przez miesiąc czekać tylko na kolejną wizytę?
Ja wizyty u niego mam co 2 tyg z powodu krwiaka na jajniku i jeszcze wykrył że jakiś mały krwiak jest przy fasolce i to kontroluje a ja miałam się do niej zgłosić poniedziałek na odział ale mi nie na rękę było z powodu tego że moje dziecku zaczęły się próby do komunii i musiałam być na niej ale we wtorek idę dlatego zrobić na własną rękę te badania i chyba przy niej zostanę może uda mi się do niej dostać do poradni w szpitalu jeżeli jeszcze przyjmuje
 
Dziewczyny a czy któryś z Was już miał kiedyś usg prenatalne? Jak to badanie wygląda? Czy podobnie jak zwykłe usg? Czy to długo trwa?
 
Hm, rozumiem... Też by mi się nie chciało na oddział jeździć... A może chociaż do czasu prenatalnych tam pochodź? Z tymi prenatalnymi to też jest taki kłopot że mi np przysługuje w ramach NFZ ale znaleźć wolny termin w tych tygodniach co powinnam graniczyło z cudem, już myślałam, że mi się nie uda...
Zinc ty masz Luxmed z pracy, ja mam Medicover. Postanowilam ze bede chodzic dwutorowo, do lekarza, ktory prowadzil mnie do in vitro prywatnie (bo zna moja historie i wie jak mi dozowac leki) oraz do lekarza z Medicoveru. U lekarza z Medicoveru bylam wczoraj (juz sie nie dopisywalam bo glupio mi ze jestem u lekarzy tak czesto). I on bez problemu dal mi skierowanie na testy pappa z mojego pakietu i na cala krew. Jesli.zdecydowalas ze wolisz zeby prowadzili cie prywatnie to moze do Luxmedu chociaz po skierowania bedziesz chodzic. A przy okazji czesciej dziecko poogladasz.

Dziewczyny niedlugo sie z lozka.zgramole i wrzuce kalendarz. Ale jeszcze chwiiiilaaaa... :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej. Powiem Wam, ze pół nocy nie spałam. Boję się co to się dzieje z tymi moimi wynikami. Myślałam, ze gdy w końcu zajdę w ciaze najgorsze będzie przeżycie prenatalnych, a tu jeszcze to doszło. No cholera jasna!!
 
Do góry