cześć Dziewczyny, mam sytuację podobną do
@Ankuś czyli termin z OM wychodzi mi na sam koniec listopada, dołączyłam do listopadówek, ale tam już praktycznie każda po serduszku i zupełnie inne tematy.. stąd moje pytanie, mogę dołączyć do Was?
W ubiegłą niedzielę wyszedł mi pozytywny test, w poniedziałek (20.03) poszłam na betę i wyszła 220,9 w środę powtórzyłam i było 545,4
więc przyrost chyba nienajgorszy bo wychodzi 147%. Myślę, że już chyba dam sobie spokój z mierzeniem bety bo to tylko dodatkowy stres dla mnie.
Dodam, że miałam być sierpniówką ale niestety w 10tyg okazało się, że serduszko przestało bić. Teraz w ciążę zaszłam w pierwszym naturalnym cyklu po poronieniu (lekarz nie miał zastrzeżeń ze staraniami bo wszystko ładnie się wygoiło i jak do niego przyszłam to już pęcherzyk był 21mm).
Teraz trochę się boję, bo nie mam żadnych objawów
nawet bólu piersi, który miałam od początku w tamtej ciąży. Wy macie objawy?
Aha, z leków biorę duphaston, acard, leki na tarczycę (niedoczynność), witaminę D i kwas foliowy.