reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

Dziewczyny chyba przestanę tu zaglądać głównie przez tą lufkę. Szkurde mam 10km po ten smakołyk a smak jak stąd do ..wpiździet [emoji14] a do tego na myśl o jedzeniu jest mi niedobrze. Jutro z rana wizyta i stąd mulenie bo stresa już mam
Podaj adres hehe wysle meza niech ci wysle :D my w samym centrum miasta mieszkamy i wszystko pod nosem :d

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Doktor w czwartek na badaniu mówił że w poniedziałek zrobimy USG i badanie i może wypiszą mnie do domu...
Dziś od jakiś 3h strasznie bolą mnie plecy na dole normalnie nie mogę wyleżeć...masakra :-(
Ten młody koleś co w granacie lata (Źrebiec) miał mi prowadzić ciążę, ale jak już wizytę w 8 tygodniu odwołali to podziękowałam i poszłam do mojej lekarki. A mówiłaś na obchodzie coś o tych plecach?
 
Ten młody koleś co w granacie lata (Źrebiec) miał mi prowadzić ciążę, ale jak już wizytę w 8 tygodniu odwołali to podziękowałam i poszłam do mojej lekarki. A mówiłaś na obchodzie coś o tych plecach?

Mówiłam to mi powiedział doktor że nic więcej dać mi nie mogą, że wszystko co mogą mi podać ja już biorę... Ewentualnie jak będzie bardzo bolało to poprosić pielęgniarkę to da mi domięśniowo paracetamol...ale póki co pomału przechodzi mi ten ból...
 
Mówiłam to mi powiedział doktor że nic więcej dać mi nie mogą, że wszystko co mogą mi podać ja już biorę... Ewentualnie jak będzie bardzo bolało to poprosić pielęgniarkę to da mi domięśniowo paracetamol...ale póki co pomału przechodzi mi ten ból...
Mnie często popołudniu albo wieczorem tak bolą plecy tu na dole. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się że może mam ucisk na.jakiś nerw albo po prostu jak się dużo nachodze..
 
Dorzucę i ja swoje "3 grosze" jeśli chodzi o upodobania kulinarne. Od wielu lat nie jem mięsa, jakiś rok przed ciążą odkryłam, że to od nabiału mam wysypkę na rękach, więc też nie jem. Za to zawsze lubiłam wszystkie warzywa, a owoce to z rozsądku bardziej jadłam (nawet mnie ktoś raz przezwał "warzywkiem"). Jak się dowiedziałam o ciąży, to zastanawiałam się jak pozmieniają się te smaki, ale prawie w ogóle się nie zmieniły - mięso jeszcze gorzej mi śmierdzi, po nabiale oprócz wysypki jest do tego też niedobrze, warzywa nadal uwielbiam. Jedyne co to wcinam teraz chętnie i dużo owoców :)
 
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj byłam u teściowej i zapomniałam telefonu. Hmm zdałam sobie sprawę, że jestem od niego uzależniona, bo myślałam o nim co chwile.

Miałam dzisiaj dwie stresowe sytuację. Nie wiem co o tym myśleć?
Najpierw wzięłam dziaba kiełbasy z lodówki teściowej, okazało się, że jest w połowie wędzona w połowie surowa. Trochę połknęłam, resztę wyplułam. Myślicie, że mam się czym martwić?
Druga sytuacja, leżę na plecach mąż wrócił z psem i ta z radości skoczyła mi na brzuch :( spanielka. Myslicie, że mogła mi coś uszkodzić?
 
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj byłam u teściowej i zapomniałam telefonu. Hmm zdałam sobie sprawę, że jestem od niego uzależniona, bo myślałam o nim co chwile.

Miałam dzisiaj dwie stresowe sytuację. Nie wiem co o tym myśleć?
Najpierw wzięłam dziaba kiełbasy z lodówki teściowej, okazało się, że jest w połowie wędzona w połowie surowa. Trochę połknęłam, resztę wyplułam. Myślicie, że mam się czym martwić?
Druga sytuacja, leżę na plecach mąż wrócił z psem i ta z radości skoczyła mi na brzuch :( spanielka. Myslicie, że mogła mi coś uszkodzić?
A zabolalo cie coś? Jeśli chodzi o surowe to wiadomo unikamy bo jest szansa się zarazić, ale taka sama szansa jest zawsze, a ile razy komuś się zdarzyło coś surowego zjeść i wszystko było ok :) Ja za to żyje w ciągłym stresie, ale tak jakbym przyjmowała się wszystkim. Wszystko mnie albo martwi, albo denerwuje, albo zalamuje. Nie dosc ze samej że sobą ciężko mi wytrzymac to wiem że muszę być na prawdę niezłym wrzodem, szczególnie dla mojego chlopa, którego mi aż szkoda [emoji14] Mam nadzieję, że mi się szybko odmieni, bo takie ciągle napięcie i zły nastroj na pewno dobrze nie wpływa na ciaze :(

 
A zabolalo cie coś? Jeśli chodzi o surowe to wiadomo unikamy bo jest szansa się zarazić, ale taka sama szansa jest zawsze, a ile razy komuś się zdarzyło coś surowego zjeść i wszystko było ok :) Ja za to żyje w ciągłym stresie, ale tak jakbym przyjmowała się wszystkim. Wszystko mnie albo martwi, albo denerwuje, albo zalamuje. Nie dosc ze samej że sobą ciężko mi wytrzymac to wiem że muszę być na prawdę niezłym wrzodem, szczególnie dla mojego chlopa, którego mi aż szkoda [emoji14] Mam nadzieję, że mi się szybko odmieni, bo takie ciągle napięcie i zły nastroj na pewno dobrze nie wpływa na ciaze :(

Nic mnie nie zabolało i nie boli ale nie mogę przestać o tym myśleć.. Niestety hormony nam buzują i mamy różne fazy. Nieuniknione.. A naszym drugim połówką pozostało uzbroić się w cierpliwość. Nie uchronimy naszej ciąży przed wszystkim. Jesteśmy w takim stanie, że mamy różne nastroje, ciągłe napięcie i stres i dużo obiekcji i niestety tak będzie do porodu, a później jeszcze gorzej. Ja sobie uświadomiłam ostatnio, że już całe życie będę się martwiła i bała o swoje dziecko. Ciąża to początek naszych trosk ;) Nie martw się, bo nikt nie jest w stanie uchronić się przed nerwami.
 
reklama
Nic mnie nie zabolało i nie boli ale nie mogę przestać o tym myśleć.. Niestety hormony nam buzują i mamy różne fazy. Nieuniknione.. A naszym drugim połówką pozostało uzbroić się w cierpliwość.
Nasze brzuchy dają dobra amortyzacje :) jeśli coś by się uszkodzilo to mysle, ze bys poczuła, albo towarzyszylyby temu inne niepokojace objawy.

 
Do góry