A ja nie jestem za cc. Dwa razy rodziłam naturalnie,chociaż pierwszy poród był z użyciem Vacum (proznociag) wszystko tak szybko się działo że słabo pamiętam pierwszy poród. Trwał 17,5godz. Syn urodził się cały siny,ale na szczęście zdrowy jak rybka z waga 3600g i 60cm.
Z córką poszło szybciej ale za to bolesniej,miałam bóle z krzyża. Coś strasznego. Ale ponad 3 godzinki i była że mną. Waga 3300g i 55cm. Zdrowiutka.
Tym razem myślę że też uda się naturalnie ,chociaż boję się że rwa kulszowa mnie dopadnie i będzie problem. Od roku mam problem z tym. Narazie od 2miesiecy nie boli ale bywa tak że budzę się rano z takim bólem że z łóżka wstać nie mogę. I to mnie najbardziej przeraża.
Z córką poszło szybciej ale za to bolesniej,miałam bóle z krzyża. Coś strasznego. Ale ponad 3 godzinki i była że mną. Waga 3300g i 55cm. Zdrowiutka.
Tym razem myślę że też uda się naturalnie ,chociaż boję się że rwa kulszowa mnie dopadnie i będzie problem. Od roku mam problem z tym. Narazie od 2miesiecy nie boli ale bywa tak że budzę się rano z takim bólem że z łóżka wstać nie mogę. I to mnie najbardziej przeraża.