Cześć dziewczyny Miałam opory przed udzielaniem się na forum ale z Wami może będzie raźniej a więc w piatek dwa testy pozytywne, w sobote jeszcze jeden dla pewności... ale od soboty wieczora okropne bóle krzyża i podbrzusza, nie mogłam spać Wiec w niedziele poszłam na ostry dyżur do szpitala, lekarz zrobił usg i powiedział ze wszystko dobrze, było widać pęcherzyk Wczoraj zrobiłam betę- 5804, to chyba 6 tydzień (nie bardzo się na tym znam), a jutro wizyta juz o swojego ginekologa
ale czuje sie okropnie, podbrzusze często boli i nadal ten krzyż... i trochę się martwię