anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Kupiliśmy mieszkanie deweloperskie
skorzystaliśmy z dopłaty MdM i załapaliśmy się akurat na najdogodniejsze warunki. A jeśli chodzi o ginekologów, to nie ma terminów! Już zrobiłam aferę w jednej przychodni, w której zaproponowali mi termin na... czerwiec! Ostatnim razem jak się do nich zapisałam to nie doczekałam wizyty, bo poroniłam w międzyczasie i to właśnie im powiedziałam przez telefon. To kpina po prostu! Na mojego prywatnego gina muszę czekać do 20.04, a dla mnie termin ten się dłuuuuży w nieskończoność. Dodzwoniłam się w zeszłym tygodniu tylko do jednego gabinetu gin, który mógłby mnie przyjąć "już" 13.04., ale lekarz, który tam pracuje ma w większości negatywne opinie w internecie. Obdzwoniłam wszystkich lekarzy na NFZ i wierzcie lub nie, ale nikt się nie wzruszył nawet gdy mówiłam, że moja pierwsza ciąża obumarła, choruję na niedoczynność tarczycy i autoimmunologiczne jej zapalenie
Ech... znowu dzisiaj mam chyba dzień wqrzenia.