reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
@perla8 @elifit no jak rodzinny nie może wypisać na ciążę, to bez sensu. Mój rodzinny jest tak beznadziejny, że już całkiem przestałam do niego chodzić i intensywnie myślę nad zmianą. Jak byłam w ciąży z Bazylim, to mnie złapało jakieś wybitnie francowate przeziębienie, że myślałam, że się wykończę i poszłam do niego, a on do mnie, że jak w ciąży jestem, to on mi nic nie może poradzić i muszę przeczekać. Z czymkolwiek do niego idę jest tak samo.

@Tuiles no jak byłam u nich w tej przychodni przyszpitalnej w poniedziałek, co wychodziło jako dzień terminu z usg, to sobie lekarka u której byłam na wizycie po ktg wymyśliła, że skoro ja już po terminie, to w środę mam się zgłosić do szpitala na test wydolności łożyska, pomimo, że zapis na ktg był bez zastrzeżeń. Test wydolności łożyska na tym, że podają Ci niewielką dawkę oksytocyny co wywołuje skurcze i robią ktg, żeby zbadać tętno dziecka w trakcie skurczu. Bardzo często się zdarza, że po tej dawce oksytocyny zostaje wywołany poród i tak naprawdę, to tej lekarce właśnie o to chodziło, bo nawet stwierdziła, że to chyba kusząca opcja, bo jak urodzę w środę, to w sobotę już będę w domu. Wyznaczyła mi termin zgłoszenia się do szpitala na ten test na środę na 8 rano. Nie zgłosiłam się, bo po pierwsze nie chcę żadnego wywoływanego oksytocyną porodu, a po drugie kompletnie nie widzę sensu takiego testu skoro ktg było ok i przepływy dobre. Równie dobrze to jak moje dziecko znosi skurcze wyjdzie podczas ktg w czasie normalnego porodu, który zacznie się samoistnie.
Co do przychodni, to Ty się nie zarejestrowałaś na ktg? Oni Ci go chyba nie zrobią tak od ręki. Ja tam dzwoniłam w czwartek, albo piątek, żeby się zarejestrować na poniedziałek i już nie było miejsc i mnie zapisali dopiero na wtorek.
 
@Grun zakładanie balonika nie boli, chodzenie z nim też nie jest nieprzyjemne. Najważniejsze, że wpłynie na rozwarcie i szyjkę. Nie ma się czego bać.
@Nonkatoja ja miałam kryzys dzień przed szpitalem, płacz i żal do świata, że cud się nie dzieje. To minie. W naszym szpitalu super opieka. Nie bój się :)
@Luxuorius szoruj do wanny, ciepła kąpiel.
U nas bez zmian- 3 dawka antybiotyku na gbs+ i lekko krwawy balon. Oby noc jakoś minęła...
 
Ostatnia edycja:
@lenam77 rano wzielam kapiel jak zaczelo bolec i minelo na jakis czas wiec to chyba nie to u mnie, wczoraj po kapieli natomiast nie minelo za bardzo...no to co, czekac musisz do rana az cos sie ruszy? meczace to no nie? wspolczuje, trzymaj sie tam jakos :*
 
reklama
@lenam77 powodzenia:) oby jak najszybciej poszło i synek juz byl z Tobą:)

@Luxuorius wanna, nospa/paracetamol a jak nie pomoże to ip :);)

@elifit ja trzymam od początku kciuki za wasz sn:) powodzenia:)

@Antiope jesli jestes pewna swojego terminu to nie daj sie im polozyc do szpitala. Polecam Ci jednak ktg czestsze zebys sprawdzala co z synkiem tak dla pewnosci. Zdrowka dla Twojego starszaka. Mam nadzieję ze juz mu trochę lepiej po tym antybiotyku.

Dzieci chwilowo zapakowane do lozeczek. Nikt nie krzyczy nikt nie wola mama. Mam 5 min dla siebie :) nie zebym odpoczywala. Co chwile patrze do nich czy wszystko ok :) u mnie dzis mija prawie 3 tyg od porodu. Mam malutkie planienia tylko. Na noc Nic nie potrzebuje j nawet podpaski. Wszystko się ladnie regeneruje :D jedyny problem mam z pupa. No ale to bylo do przewidzenia. Musze znowu zapisac sie do proktologa. Odniwila mi sie tam rana po porodzie syna. Boli cholernie i krwawie stamtąd. Nic nadzwyczajnego. Spodziewalam sie tego. Tylko dlaczegi tak musi bolec.

Jutro przychodzi do nas polozna i bedzie sprawdzac wage malutkiej. Wydaje mi sie ze ladnie przybiera bo taki kluseczek sie z niej zrobił. Rozmiar 50 byl na nia za duzy a w 3 tyg dorosla do 56 i niektore 56 sa juz za male.

Czytam Was codziennie ale nie mam na razie czasu na codzienne pisanie. Mam nadzieję ze niedlugo zalapiemy wspolny rytm i bedzie dobrze :) tesciowa zostanie jeszcze do piatku wiec od soboty bedziemy sie intensywnie tego uczyc.

Dziewczyny ze skurczami. Uwierzcie że jak zacznie sie akcja i bedzie postepowac rozwarcie na pewno poznacie ze to to. Potem ma sie bardzo regularne skurcze a ból nie ustepuje tylko sie nasila. Ciezko to przegapić. Wiem ze sa dziewczyny które spia na skurczach ale przy moich krzyżowych nie dało rady. Ciekawa jestem jak u wszystkich będzie to przebiegac:) trzymajcie sie dziewczyny:) spróbuje zasnąć chociaż na godzinke


km5s8u69dm9dsszh.png
 
Do góry