Creativo kurcze wspöłczuje.... Ja tez się obudziłam, zaraz ktg. Oby leki Ci pomogły.
Luxuorius Ty to masz z tą teściową... Chyba dobrze że moja jest daleko, ale o dziwo przyjeżdża do szpitala na kilka minut i żarcie mi przywozi, jedyny plus!!! A ty jeszcze przez nią w tych nerwach szybciej urodzisz. Nie jeździ do niej, oszczędzaj się, ona bez Ciebie nie umrze
Lenam... No to ja urodze przed Tobą, a miałaś być przede mną dziewucho! Nie tak się umawialyśmy!!! Ehhhhhh
Koleżanka wczoraj urodziła syna 4,280kg!!! Naturalnie, była nacinana. Bąbel taki śmieszny tłusty hahaha.
Dobrze jej wagę wyliczyli. Ale ona brzuch że 2 razy większy od mojego, no i prawie ma 180cm wzrostu.
Kurcze... A jak lekarze się nie pomylili? Już sama nie wiem... Pierwszy syn szczupły, drugi kluska.... Jak ja go wypluje? A jestem uodporniona na oxy, jemu tętno wczoraj spadło do 86 unm.
Oby jutro oxy dobrze na maluszka podziałała. Jakby co to CC... Trudno, jedną straszna CC Przeżyłam, druga też będę musiała....
Ale mój bąbelek będzie na świecie
Zaczynam łapać lekkiego stresa....