reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja mam straszne bóle spojenia łonowego w okolicy cewki moczowej (ale nie ceweka mnie boli). Chodzić nie mogę. Tragedia!
Jeszcze tak źle nie miałam. Każdy ruch to ból aż łzy lecą, ale nie wolno mi narzekać, bo już mój ojciec odpierdala zajebista teksty typu :" zachowujesz się jak księżniczka, nie narzekajbo łeb mnie boli"
A potem z bólu płacze i z tekstem "co ja rycze, przecież babki w polu kiedyś rodzily". Ehhhh niech se w łeb strzeli. Grrrr
Wróciłam do siebie bo tak toksycznego czlowieka przesłanego nienawiścią do wszystkich znieść nie mogę. Wszystkim dokucza i czerpie z tego radość. Sam się przyznał że uwielbia krzywdzić ludzi i patrzeć jak cierpią... W najgorszym serialu takiego złego człowieka nie widziałam. Ze ja tyle lat z wariatem pkd jednym dachem wytrzymała to cud..

Zapytam gina czemu już aż tak mnie boli

W sumie nie boli, ale napierdziela!!!!!
 
reklama
Ja mam straszne bóle spojenia łonowego w okolicy cewki moczowej (ale nie ceweka mnie boli). Chodzić nie mogę. Tragedia!
Jeszcze tak źle nie miałam. Każdy ruch to ból aż łzy lecą, ale nie wolno mi narzekać, bo już mój ojciec odpierdala zajebista teksty typu :" zachowujesz się jak księżniczka, nie narzekajbo łeb mnie boli"
A potem z bólu płacze i z tekstem "co ja rycze, przecież babki w polu kiedyś rodzily". Ehhhh niech se w łeb strzeli. Grrrr
Wróciłam do siebie bo tak toksycznego czlowieka przesłanego nienawiścią do wszystkich znieść nie mogę. Wszystkim dokucza i czerpie z tego radość. Sam się przyznał że uwielbia krzywdzić ludzi i patrzeć jak cierpią... W najgorszym serialu takiego złego człowieka nie widziałam. Ze ja tyle lat z wariatem pkd jednym dachem wytrzymała to cud..

Zapytam gina czemu już aż tak mnie boli

W sumie nie boli, ale napierdziela!!!!!

wspołczuje ojca, nie przejmuj się, niepotrzebne Ci to teraz.
Lepiej sprawdzić co Cię boli i czemu :)
 
Lola ja też miałam takie bóle, teraz tez mam ale już mniejsze. To niestety jest normalne... poczytaj na necie "ból kosci łonowej w ciazy". Kości się rozluźniaja bo się przygotowują do porodu. Niektóre właśnie tak to przechodzą. ..

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Może musi dłużej trzymać? Mój już czuje wyraźnie

cb7wugpju04jz4q8.png
On jest strasznie niecierpliwy ... Wg mnie mała mocno kopie czasami aż widzę jak bluzka się podnosi i brzuch drży ale on się uparl, że jest teraz za mała i nie poczuje ruchów
Wczoraj mówię do niego , że mała wszystko już słyszy i powinien może zacząć jej bajki czytać żeby częściej go słyszała to usłyszałam, że się bzdur w internecie naczytalam przykro mi się zrobiło jak nie wiem czasami jest tak zacofany , że brak mi słów ...
 
Lola ja też miałam takie bóle, teraz tez mam ale już mniejsze. To niestety jest normalne... poczytaj na necie "ból kosci łonowej w ciazy". Kości się rozluźniaja bo się przygotowują do porodu. Niektóre właśnie tak to przechodzą. ..

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak tak, miałam to w poprzedniej ciąży w 34 tyg dopiero. Nie panikuje, ale takiego bólu nie miałam kurcze.... Niby w kolejnych ciążach przechodzi się to lagodniej.
Ehhhh fakt trzeba się przyzwyczaic
 
On jest strasznie niecierpliwy ... Wg mnie mała mocno kopie czasami aż widzę jak bluzka się podnosi i brzuch drży ale on się uparl, że jest teraz za mała i nie poczuje ruchów
Wczoraj mówię do niego , że mała wszystko już słyszy i powinien może zacząć jej bajki czytać żeby częściej go słyszała to usłyszałam, że się bzdur w internecie naczytalam przykro mi się zrobiło jak nie wiem czasami jest tak zacofany , że brak mi słów ...
O kurcze to rzeczywiście może Ci być przykro... Mi też by było. Może pokaż mu jakieś filmiki lub idzcie razem na USG i jak usłyszy to wszystko od lekarza to zmieni zdanie?
 
O kurcze to rzeczywiście może Ci być przykro... Mi też by było. Może pokaż mu jakieś filmiki lub idzcie razem na USG i jak usłyszy to wszystko od lekarza to zmieni zdanie?
Mój sobie wkręcił ostatnio, że pokaże Zosi jej pokój... przez pępek :p tylko, że u mnie takie mizianie i gadanie do mojego brzucha jest raczej sytuacją mało komfortową. Nie lubię zbytnich czułości, a jeśli ktoś chce mojej córce pokazać zainteresowanie, to niech się z tym wstrzyma do porodu, a nie maltretuje moje części ciała... Męża jeszcze zrozumiem od czasu do czasu, ale jak teściowa mnie za brzuch złapała i mówiła "tu babcia!", to popatrzyłam na nią jak na wariatkę i chciałam po łapach dać ;) Raz na jakiś czas mogę znieść takie zachowania, ale przeważnie łaknę świętego spokoju :)
 
Właściwie mam do was pytanie jak podchodzą wasi rodzice i teściowie do faktu ze zostaną dziadkami? Bo u mnie to mam wrażenie, ze w ogole to do nich nie dociera i troche maja to gdzieś... Troche mi przykro z tego powodu, bo moja dobra koleżanka mowila ze na tym etapie (zaraz 7 mc) u niej dziadkowie juz wariowali za przyszłym wnukiem...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Jestem jedynaczka i dzieci nie mam wiec moi rodzice bardzo sie ciesza (oczywiscie mama bardziej ale tata widze ze tez). Ogolnie nie liczyli juz na wnuki (mam 36 lat i tak ich nastawialam) i zaakceptowali wnuki przyszywane (moja mama dorabiala jako niania do emerytury i ma dwie wnuczki ktore traktuja ja jak wlasna babcie i wciaz odwiedzaja a poza tym moj maz ma dzieci ktore moi rodzice znaja i traktuja jak czlonkow rodziny).
Tesciowa sie ucieszyla ale ona ma juz 6cioro wnuczat z czego najstarszy wnuk ma 23 lata...raczej bez wylewnosci zatem. Tesc to ogolnie nie ma zdania o niczym:)
Wszyscy sa ostrozni bo juz 2 ciaze stracilam to wiadomo ze po cichu sie cieszymy (ja tez). Moje przyjaciolki sie ciesza chyba najbardziej odwaznie. Nie jest mi przykro, bedziemy sie cieszyc jak sie Zosia zdrowa urodzi.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
 
Mój sobie wkręcił ostatnio, że pokaże Zosi jej pokój... przez pępek[emoji14]tylko, że u mnie takie mizianie i gadanie do mojego brzucha jest raczej sytuacją mało komfortową. Nie lubię zbytnich czułości, a jeśli ktoś chce mojej córce pokazać zainteresowanie, to niech się z tym wstrzyma do porodu, a nie maltretuje moje części ciała... Męża jeszcze zrozumiem od czasu do czasu, ale jak teściowa mnie za brzuch złapała i mówiła "tu babcia!", to popatrzyłam na nią jak na wariatkę i chciałam po łapach dać ;) Raz na jakiś czas mogę znieść takie zachowania, ale przeważnie łaknę świętego spokoju :)
Mam tak samo:) Mąż mi nie przeszkadza, ale jak ktoś inny, to białej goraczki dostaję. Cale szczęcie raczej sie nie zdarza, zeby ktos mi brzych macał, bo prawie go jeszcze nie widac[emoji6] Mam bardzo szeroką strefę komfortu i nie lubię jak mi ją ktoś narusza.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
O, spojrzałam na suwaczek Nonkatoja i mi się tak przypomniało, że miałam Was zapytać... sączy Wam się już coś z piersi?
 
Do góry