reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Asia bo mnie wkurzaja takie teksty ;-) Jak trzeba to i walcem a teściowa paryzolem :-p
Asjaa tulkam Cie kochana...
Krolcia no po prostu dech zapiera!!! Ty to czarodziejka kwiatowa, nie ma to tamto!!!
Zgubiłam parasol i kupiłam sobie w realu taki jaki mi sie marzyl w zeszłym roku już. Przeżroczysty z czerwonym wykończeniem. W zeszłym roku byłam z Panem Męzem i on mnie tak zakręcił, że kupiłam inny.
Wiecie co jak je dobrze oświetle to są czerwone..Hmm może jak wyjdzie słońce to mi sie spodobaja?? a może ja po prostu ognisto rude chciałam i sie minełysmy z fryzjerką?? NAstępnym razem fotke wezme kolorków...
 
reklama
Witajcie wieczornie!
Nie wiecie jak bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa! Jeszcze przed wyjazdem na tego urodzinowego grilla mój facet oznajmił "no ty tak do szpitala poszłaś z Leną a wiesz, że oni mogą opiekę społeczną nasłać bo dziecko spadło z łóżka"???Nie chciało mi się wierzyć, ale spytałam mojej znajomej co w temacie i mnie uspokoiła, że:
1. szpital jeśli ma podejrzenia nieprawidłowej opieki musi wezwać najpierw policję
2. policja sporządzić przesłuchanie rodziców
3. policja ewentualnie z wnioskiem do opieki
To tak dla informacji;) Ale co się zestresowałam to moje, już miałam wizję że mi Lenkę odbierają bo źle się nią opiekuję...Nie wiem czy mój facet chciał mnie dobić czy co?
Na grillu udało mi się jakoś uwolnić głowę od złych myśli dotyczących tego upadku Leny:-) Ale wciąż chce tylko mamę i mamę. A ja już mam taaaką ochotę się napić czegoś % że koszmar;)
Raz jeszcze WAM dziękuję!!!
Miłej nocki i już kiedyś to mówiłam, ale jesteście BEZCENNE:)
 
Hej
Moje dziecko mnie wykończy....czemu on nie chce spac????:wściekła/y: Drzemnie się godzinkę po kąpieli i o 21.00 wstaje wyspany:-( I nawet nie można sobie posiedziec z lampką winka, pogadac z mężem i odpocząc po całym dniu ganiania za brzdącem...ehhhh, to pewnie przez @ spadła mi tolerancja na jego wybryki. No i do tego nie chce jeśc mleka :wściekła/y: kończą mi się pomysły, jak mu je wcisnąc.

Krolcia - cudne:-) Tłustosza nie znałam, a czym on chwyta owady??

Agaj - współczuję przejśc, no niestety chobysmy miały oczy dookoła głowy nie uda nam się uchronic naszych maleństw przed każdym upadkiem.

Asjaa - bidulo, no cóż praca jest m.in. po to by nas wykańczac. A czym się dokładnie zajmujesz?
Gratulacje Maciusiowych raczków :-) Co do muzyczki to kolejny projekt Keenana, więc nic dziwnego, że ci się podoba;-)
 
Ostatnia edycja:
ja na szybko, bo musze sie pakowac!!!! moi rodzice z Ninka mieli jechac jutro, a my w niedziele, ale tata mial stluczke i jego samochod jest uszkodzony ... dlatego plany sie zmienily i jedziemy jutro naszym. a ja z pakowaniem z polu.

jedziemy nad jeziorko w okolicach Gniezna i wracamy 15.08. trzymajcie kciuki za pogode :)

Będziemy trzymać. ;)

Witajcie,
Dziękuje za wczorajszą pomoc, zadzwoniłam też do pani dr i jeśli nie ma wymiotów, nie "leci"przez ręce albo oczy jej nie uciekają to ok.Większość dzieci wychodzi cało z takich upadków....to są słowa a ja mam taką traumę od wczoraj, ze masakra. Oczywiście wszystko się musiało zebrać w czasie, kiedy ostro pokłóciłam się ze swoim facetem...ech walić to, najważniejsze żeby Lence nic nie było.
NOcka ok, wstawałam do niej co chwilę..dziś tylko coś cały czas do mamy i do mamy...ale jest pogodna i śmieje się etc..właśnie dobija się tu napisać coś do Was:) pewnie to, że ma głupią matkę co ją nie upilnowała....

Buziaki dla Was i miłego dnia!!
U nas leje od rana...a my dziś niby grill urodzinowy teścia.....suppper....ja z moim Szanownym skłócona, pogoda do d....i nerwy z obawy o Lenkę....nic dodać , nic ująć...

Nie jestes głupią matką, tylko dobrą i troskliwą. Upadki się zdarzają.

Asjaa gratulacje dla Maciusia. ;0
Agaj, a moze warto sie rozstać, skoro on tak często jest nie w porządku ???
Krolcia kwiaty jak zwykle - cud, miód, maliny. ;)
 
witam niedzielnie:)

widzę, że nie tylko Oli ma problemy ze spaniem ostatnio...cristal moja nie tylko nie pośpi dłużej niż 45 min, ona nie chce zasypiać...nie wiem co jej się porobiło. Bardzo ładnie sama zasypiała, a teraz jak pijany zając bryka po tym łóżku i strasznie płacze. Zasypianie to prawdziwa wojna po której padam na twarz i jestem zła jak osa:///

wczoraj byliśmy na imprezie urodzinowo rocznicowej u brata i szwagierki. Wszystko super tylko Oli oczywiście nie chciała spać i o 9 juz wracaliśmy...szkoda bo chciałam posiedzieć trochę...i nawet winko wypiłam (aż jedną lampkę). Chyba ilość "cioć i wujków" wszelakich ją przeraziła nieco:) I tak było fajnie.

asjaa współczuję stresów związanych z pracą. Napisz czym się zajmujesz.

agaj idź za rada bodzinki i potraktuj go czymś "przyjemnym"...

krolcia piękne masz te kwiatuszki...wstawiaj jak najwięcej fotek - od razu weselej na duszy:)

sarka Oli w zasadzie nic więcej nie dolega. Nawet lekarka stwierdziła, że na chorą nie wygląda. Tylko te "złe" wyniki i niska waga...co do Tatralandii to my tez już kilka razy tam byliśmy i było bardzo fajnie. W tym roku jedziemy do zakopca, a le do tatralandii raczej się nie wybieramy. My byliśmy tam zawsze w sierpniu i pogoda była super. Zawsze wracaliśmy opaleni na maxa (jedyny minus to ogromne ilości ludzi)

czy któraś z mam cycusiowych jeszcze nie ma @, czy jestem jedyna?
 
Hejka!
U nas od wczoraj mama Małżona. Chcieliśmy wieczorem obejrzeć film, ale Ida strasznie marudziła. Nie mam pojęcia, co jej się stało - kolejne zęby to by była już lekka przesada :eek: Uspokoiła się dopiero, kiedy pobujałam ją na rękach i położyłam się z nią w naszym łóżku. Tak więc pół filmu mam do oglądnięcia jeszcze dzisiaj.

Krolcia - fajowskie kwiatuchy. I nie wyglądają groźnie. Miałam kiedyś rosiczkę, ale... zeżarły ją robale :-D

Agaj - z tym straszeniem to już gruba przesada. Jeśli dziecko jest regularnie bite, to może to spowodować reakcję pracowników szpitala. Ale jeśli nabije sobie jednego guza, to od razu widać, że nic złego się w domu nie dzieje, tylko maluch najzwyczajniej w świecie zleciał z łóżka.

Asja - współczuję niefajnej sytuacji w pracy. Mój małżon też nie przepada za swoją i czasem potrafi nam to zepsuć nastrój na cąły weekend.
 
Hej.
Znów jestem jak obita:baffled:. Od ostatniego ataku rwy(jakieś 3 miesiące temu) cały czas funkcjonuję z bezustannym bólem pleców:-(. Wczoraj doszłam do wniosku, ze bez leków branych non stop to długo nie pociągnę:no:. Jak babulinka jakaś:-(.

W poniedziałek pójdę do lekarza niech mi przepisze kolejne prochy i może jakąś rehabilitacje jeszcze. Ech w życiu bym się nie spodziewała, że ja wysportowana, silna(nawet bardzo) kobieta będę miała problemy z kręgosłupem:-(.

Cristal tłustosz łapie całym liściem:tak:. Dlatego z polskiego się tłustoszem nazywa bo cały liść taką jakby tłustawą mazią wypaplany.
Wczoraj wieczorem złapał muszkę na liściu a dziś patrzę nie ma jej, jest tylko grubsza spieniona warstwa soku na liściu:szok:! Dosłownie w kilka godzin ją rozpuścił:szok::szok::szok:! Nawet szkielecik nie został!:szok: Szybki jest, albo był głodny.:-D
 
hejka
dzięki za miłe słowa:-) Zajmuję się badaniami ankietowymi :confused2: praca fajna, wymaga logicznego myślenia (analizowanie, wyszukiwanie korelacji, orientowanie się w sprawach świadczeń, ich wysokości i procedur przyznawania, wyjaśnianie niejasnych zapisów)) - to jest ok:tak: ale przeprowadzanie badań w terenie to już nie moja bajka:no: a dodatkowo jutro, oprócz normalnego stresu dochodzi jeszcze presja czasu:wściekła/y::-(

Krolcia-współczuję!!! niedawno bolały mnie plecy (nerka) i ledwo to zniosłam, a Ty biedna z tym funkcjonujesz już tak długo!!!!:no:
strrraszne to Twoje kwiatulki:szok::szok:
 
Krolcia o jeny wystraszył mnie Twój kwiat....
Agaj błagammmmmmmmmmmmmmmmm jakby dzieci zabierali bo spadły z łózka to 90% rodziców by ich nie mialo...To co powinni zrobić nam jak przybieglismy z Lolkiem i złamana ręką??? Wiesz co??? wybacz ale coraz bardziej nie lubie Twojego faceta...Jakos tak mnie draznia jego teksty...Swojego też czasem nie lubie takze loooozik ;-)
a w ogóle to się zbieram, robie na bóstwo i do tesciów jedziemy bo erócili z Walii :-)
Może maja prezenciki dla wnuków???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Kobiałki:)

cwietka to świetnie że Ci pasuje, a czy środa tak samo? bo juz byłoby git na 100% do tego w środę ma być super pogoda:) w czwartek mam ur. Wiktora dla rodziny a w piątek w baby clubie dla dzieciaków wyprawiamy więc tez mi juz odpada

olcia to jak tak to ja bym dała spokój z tym wszystkim, bo wygląda na to że te bakterie są powodem złego pomiaru...skoro dziecko się dobrze rozwija, jest wesołe, nic mu nie dolega to po co - a niska waga,...z tego co pamiętam to Oliwka od poczatku była drobiażdżek:) nadrobi w swoim czasie;) Napisz kochana co z Matim!

krolcia no cudeńka masz w tym domu:) tylko na te drapieżce to trzeba uważać żeby się tam czasem palec do tej mazi nie przykleił:-D
Ty znawczyni kwiatów powiedz jakie są trujące i niebezpieczne przy dzieciach, że fikus, anturium i gwaizda betlejemska to wiem ale sa jeszcze jakieś pospolite które sa trujakami i lepiej ich przy dziach nie trzymać?

Wiecie co u Wiktora za oknem od pocz. lata mieszka sobie pająk, napiejw był małym pajączkiem który sobie rósł i rósł i urósł naprawde ogooooomny (krzyżak) nie usunęłam go bo prawie codzień z Wiktorem go obserwowaliśmy.....zawsze jak wieczorem zamykałam okno to on juz sobie siedział na tej swojej pajęczynie (ooogromnej)....wczoraj zamykam a go nie ma:szok: a wiecie pada cały dzień a jaory włażą do domów jak pada....przeszukałam z gulą w gardle cały pokój, przetrzepałam pościel, zasłonki, nigdzie go nie było, Wiktorowi nic nawet nie mówiłam....dziś zniszczyłam już ta pajęczynę a pająk mam nadzieję że nie kryje sie gdzieś za szafą tylko zginął śmiercią tragiczna gdzieś na dworze...:angry: bo był tak wielki że nawet sobie nie wyobrażam gościć go w domu....wrrrrrrrrrrrrrrr

Mam pytanie - czy jest jeszcze ktoś taki, jak ja kto ma pokarm w piersiach - to nienormalne bo nie karmię już prawie 5 mies!!! rano jak wstanę i się schylę to normalnie mam mokra piżamę:szok: jest ktos jeszcze taki?
 
Do góry