reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Cześć i czołem!
U nas super noc - Małżon zakleił dzidziusia kleikiem, więc pospaliśmy od 12 do 6 i potem jeszcze do 9.

Chorowitkom życzę zdrówka :tak:

Elena - pytasz dlaczego Ida nie pójdzie do komunii? Bo nie była chrzczona. My oboje niewierzący i niepraktykujący, więc stwierdziliśmy, że decyzję o przystąpieniu do jakiegokolwiek kościoła mała podejmie sama, jak będzie dorosła. Boję się trochę, że będzie miała problemy w szkole, bo dzieci bywają złośliwe i okrutne, ale nie chcemy jej chrzcić tylko dlatego, że inni tak robią.
 
hej!

tunia prezent jak najbardziej!! my dostaliśmy właśnie taki komplet pościeli satynowej i byłam ogromnie ucieszona z tego prezentu:))
aha, moim zdaniem tez 1000 zł to przesada :tak: strrrasznie dużo:baffled:

sięgam dziś do szafki Maćka szukając jakiejś marchewki, a tam nie ma:confused: tylko szpinak jakiś z ziemniakami i zupka jarzynowa:baffled: i owoce. kurczę, jak ja te zakupy robiłam??? no nic, na szczęście miałam marchewki, więc ugotowałam, zmieliłam i niedługo podam. Ja juz teraz daję po pół słoiczka naprzemiennie marchew (raz dałam też z ryżem) i jabłko.

no i nie wiem - kiedy tym słoikiem zastąpić posiłek mleczny???
tak myślę, że może wtedy, gdy mały zacznie już zjadać wszystko, a nie wypluwać połowę:happy2:
 
Co za dziecko moje... Kiedy on w końcu stanie się choć trochę przewidywalny? Wczoraj cały dzień urządzał sobie drzemeczki po 15-20 minut, nawet na spacerze, a dzisiaj jak zaplanowałam towarzyski spacer, to zasnął i śpi od dwóch godzin :)
 
Asjaa - u nas już posiłek mleczny jest zastąpiony słoikiem. Ale Franek zjada cały i właściwie niewiele zostaje poza paszczą ;) Choć na ulotkach Hippa jest napisane, że same warzywa nie są w stanie zastąpić posiłku - dopiero jeśli są z mięsem można zastępować mleko słoiczkiem. No ale skoro Franek nie jest głodny, to nie będę go dopychać na siłę, bo to się źle kończy ;)

Szpinak z ziemniakami jest pycha - u nas to druga pozycja po dyni z ziemniakami :)

A kiedy zastąpić - myślę, że Maciek sam Ci powie. Ja na początku dawałam po pół słoika (przez jakieś 4 dni) i czekałam potem aż Franek zacznie wołać o jedzenie. Wystarczało mu to na pół godziny albo godzinę. Teraz - po całym słoiku - woła o mleko dopiero po 3 godzinach - czyli jak przy "normalnym", piersiowym posiłku.
 
asjaa u Nas tez juz jeden posilek zastapilismy sloikiem ale przez okolo 3 tyg probowalismy rozne rzeczy i z dnia na dzien coraz wiecej az przedwczoraj Lenka po zjedzeniu 3/4 sloiczka wlasnie tego szpinaku z ziemniakami nie byla juz glodna do kolejnej porcji mleka za okolo 3 godziny. tez jestem zdania ze Ty znasz swoje dziecko najlepiej i po prostu obserwuj kiedy i jaka porcja sie najada
ewa widze ze Franek ma podobne upodobania smakowe jak Lenka:)
 
widze dalej imprezowo-kasowo na tapecie...
ja uwazam ze kazdy daje i kupuje prezent na tyle ile go stać... albo kupuje cos oryginalnego co sie na pewno zapamięta... ale presja ogólnie jest zeby si epokazać....
mąż miał byc od rana w domu a niestety delegacji nie dało sie przesunąć i sama jestem z młodymi...:( a co ja bym dała za godzinę drzemki....
dzisiaj marchewka z jabłuszkiem poszła juz lepiej:) ale plucie na początku było tak że body było do wymiany;)
ewa gdzie ci sie udaje kupić Dobrawe??? w jakims markecie
cwietka to faktycznie Ida nie bedzie miała łatwo. Dzieci z wiary Jehowej mają przekichane a co mówić jak wogóle nic?? Moze Idka zechce żebyście ją ochrzcili nim pojdzie do szkoły... swoja drogą ja to sobie nie wyobrażam zyć bez wiary .... wydaje mi sie że człowiek musi czasem miec sie do kogo zwrócic o pomoc i podziekować za dobra otrzymane tak duchownie....:)
sorki że pytam -jak nie chcesz to nie odpowiadaj ale to znaczy że Wy swojego związku nie legalizowaliście tak czy cywilny jest?? to nie moja sprawa i tak tylko pytam wiec jak mowie nie musisz odpowiadać

ale najwazneijsze dzisiaj Ala przewróciła sie z PLECKÓW na.............. BRZUSZEK!!!!!!!!!!!!!!!!
a ze smiechem to teZ sie juz zachodzi jak ją kąsam w brzuch.... ide bo sie domaga zabawy...
 
ewa gdzie ci sie udaje kupić Dobrawe??? w jakims markecie

W Krakowie jest wszędzie. Swoją kupiłam chyba w Carrefourze. Ale jest też w innych marketach i w osiedlowych sklepikach. Strasznie ją lubię - przez całe studia ją piłam. Na zmianę z Nałęczowianką lekko gazową albo Muszynianką :) A teraz mamy super filtr do wody i mineralnej już dawno nie kupowałam.
 
Yvona - Związek legalizowaliśmy :-) Jesteśmy po ślubie cywilnym i w zupełności nam on wystarcza. Bez niego też moglibyśmy spokojnie żyć, bo się kochamy i mamy do siebie zaufanie, ale jednak jak się jest małżeństwem to łatwiej wiele spraw załatwić.
Chcę, żeby mała podjęła decyzję sama, bo my zostaliśmy "wkopani" w kościół - rodzice nas ochrzcili, bo czuli presję rodziny i otoczenia. Chcemy się wypisać z kościoła, ale to wymaga zachodu - zwłaszcza, że ja byłam chrzczona w Sosnowcu i mama nie pamięta w jakim kościele :-(
A życie bez wiary nie jest trudne :-) Za wszystkie dobre i złe rzeczy odpowiadamy tylko my- nie musimy nikomu dziękować, ani mieć pretensji, jeśli coś nie wyszło.
 
reklama
Podziwiam odwagi cwietka.
Ja podczas chrztu Mateusza miałam takie wrażenie, jakbym w jakieś sekcie była. Naprawdę. Dziwnie jakoś. Też myślałam nad tym, żeby dać wybór wiary dziecku jak będzie starsze ale za bardzo się właśnie bałam opinii innych(rodziny) i tego jakie byłoby podejście do mojego dziecka później.
 
Do góry