reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

a właśnie to mi może doradźcie - bo 30 kwietnia jest ślub mojej koleżanki, ale że nie chcę jeszcze Zuzi zostawiać rodzicom na całą noc, nie chodzi o nich, a raczej o Zuzię jakby zareagowała... to idziemy tylko do kościoła na 14.00 i potem na wesele, ale tylko do 18.00 żeby wrócić na wieczór wykąpać i położyć Zuzię spać, no i na tym weselu to będziemy jakieś max 2,5 h bo wcześniej msza, przejazd z kościoła do restauracji, a to jednak kawałek jest, no i się zastanawiam co tu z prezentem zrobić, bo wydaje mi się, że 200-400 zł to chyba za dużo jak i tak będziemy tylko na chwilę, a stówka w kopertę to jednak śmiesznie no i się zastanawiam czy po prostu za tą stówkę nie kupić jakiegoś prezentu, typu pościeli z satyny czy co...

i nie wiem co w tej sytuacji zrobić??
wiesz mi się zdaje że to zalezy jaka to koleżanka?
jak dobra to kup 'ładny' prezent
jak taka o to kup coś tańszego

u mnie na weselu koleżanka była tylko w kościele (albo aż) i dosłownie na obiad weszła na 'salę' a dała mi 500 zł!!!
ale to zależy chyba od zażyłości :)

Jaką wodę podajecie dzieciaczkom? butelkową rozumiem, ale czy podgrzewacie czy temp.pokojowa?
Aaa czy Wasze dzieciaki wcinają paluchy swoich stóp? Bo Lenka się nimi zajada;)
Buziaki i miłego dnia!
źródlaną wodę
temp. pokojowej ale przegotowaną na początek
 
reklama
ja ubieram małego w body z krótki i bluzę. mały jest cieplutki więc wystarcza. oczywiście jak śpi to go nakrywam kocykiem. a jak nie śpi to kopie i przykryć się nie da :-D dzisiaj podziwiał też dzieciaki na placu zabaw :-)
 
A ja niestety gorzej.Zajrzalam w gardlo a tam ropa:szok:Wiec jutro z rana do lekarza.Ciezko mi mowic, nie mowiac juz o przelykaniu:no:Szkoda tylko ze leczenie tutaj takie drogie.No ale wyjscia nie mam:baffled:Mam nadzieje ze dzieci nie pozarazam.
Od dwoch dni mam problem z Jasiem na spacerze.Non stop sie wydziera jak go wsadze do wozka.Na poczatku myslalam ze cos mu jest ale gdy go tylko wzielam na rece to momentalnie ucichl:dry:W ogole nie chce lezec w wozku:baffled:

Kochane moje babolki, jutro jade do rodzicow na swieta i troche mnie tu nie bedzie wiec chcialam wam wszystkim zyczyc zdrowych i pogodnych Swiat;-)
 
Ja też miałam pytać jak ubieracie swoije dzieciaczki jak jest temp +15-18 stopni? Bo ja dzisiaj chodziłam w topie i na to krótki rękaw i przy pchaniu wózka było ok. Hubert miał ubrane body krótki rękaw, ogrodniczki i bluzę z kapturem. Jak już wróciliśmy koło 17-18 do domu to ramionka miał zimne, ale karczek ciepły;/ Trudna sprawa....ale w sumie jak widziałam inne dzieci to Hub był bardziej rozebrany niż ubrany ;-)

Ja mojemu ubieram body krotki rękaw,do tego bluzeczka bawełniana z dł, rękawem i bluza z kapturem do tego ogrodniczki i czapeczka lub zamiast bluzeczki z dł, rękawem ubieram body z dł. rękawem :-) i skarpetki i buciki hiihihi
 
ja tam Adasia ubieram 'grubo' na dwór tzn.
bodziak krótki, cienki dł. rękaw i cienkie spodnie
na to gruby dł rękaw i worek na nóżki
nie daje koca żadnego ani nic tylko tą 'zakrywkę' wózka zakładam

no i czapeczka cieniutka też jest

Co do nie chrzeczenia itd. ja uważam że chrzcić powinien ten kto w ten chrzest wierzy. Ja wierzę i chrzczę. Jeśli Ćwietka nie wierzysz to nie gratuluję odwagi bo uważam to za normę że nie ochrzciłaś.
Dla mnie to trochę tak jakby muzułmaninowi mieszkającemu w Polsce gratulować że miał odwagę nie ochrzcić... bez sens.
Nie ochrzciłaś bo i tak w wierze dziecka wychowywać nie zamierzasz.
Dobrze zrobiłaś.
 
czy tylko moje dziecko jest zimnolubne? bo wszyscy ubierają cieplej niż ja... a jak ja ubiorę grubiej to młody ryczy bo mu za gorąco :-D
dzisiaj był cały dzień na dworze. zaraz po śniadaniu wybyliśmy na balkon i tam do 14 siedzieliśmy. ja robiłam doniczki i korale a dzidziol siedział i podziwiał :-D trochę pospał... potem zjadłam obiad, małego nakarmiłam i o 15 już w wózku śmigaliśmy na spacer i tak do 18 :-D
 
czy tylko moje dziecko jest zimnolubne? bo wszyscy ubierają cieplej niż ja... a jak ja ubiorę grubiej to młody ryczy bo mu za gorąco :-D
dzisiaj był cały dzień na dworze. zaraz po śniadaniu wybyliśmy na balkon i tam do 14 siedzieliśmy. ja robiłam doniczki i korale a dzidziol siedział i podziwiał :-D trochę pospał... potem zjadłam obiad, małego nakarmiłam i o 15 już w wózku śmigaliśmy na spacer i tak do 18 :-D
przynajmniej mniej ubrań zużywasz i oszczędzasz na proszku :-D
 
Ja mojego dziś ubrałam w cieniutkie body z długim rękawem, na to bluza i spodnie dresowe, skarpetki i letnia czapeczka i było ok:tak:.
Dzisiaj znowu mi niedobrze było i helikopter się włączył:szok:. W pewnym momencie miałam prawie odlot tak mi się słabo zrobiło:-(.
Dawno już tego nie miałam:hmm:, ze 4 lata. A tu proszę, nawrót nerwicy:hmm:...Brrr Znowu będę miała stracha, żeby gdzieś wyjść:-(.

Asia
zdrowych wesołych!
 
reklama
My tez cały dzionek na dworze bo i dlatego że po przedszkolu ze starszym na placyku muszę poplacykować:)
U nas dziś było gorąco, ponad 20 stopni, Milena miała na sobie bodziak z krótkim i cienka bluzeczkę, spodnie skarpetki, nie była przykryta, nie miałam sumienia bo mi bluzce na ramiączkach było dziś gorąco, nawet się opaliłam;) oczywiście potem, po południu ja przykryłam kocykiem, ale to już jak słońce zaszło.:tak:
Zrobiłam jej dzis mleko z 3 miarkami kaszki na noc, dałam do tego trójprzepływowy smoczek na jedynce bo przez smoczek 3 nie szło, a przez ten trójprzepływowy to leciało aż za bardzo, mleko wypiła w przeciągu 4 minut:szok:

Wiolcia jak zdrówko Twoje i Krzysia???

Wy tu o tych pościeach na ślub a ja bym sie troche bała, bo tyle jest teraz wymiarów kołeder, łóżek, że nie wiadomo czy sie utrafi...my tak dostaliśmy na ślub 140 pościel na kóldrę a mamy i mieliśmy 200x220 O! i wtopa;-)

cwietka a jak ze świetami? nie obchodzicie? pamietam że choinke chyba mieliście...(taką ładna czerwoną;-))

Ide włosy farbować...
 
Ostatnia edycja:
Do góry