ja z kolei słyszałam coś takiego, że jeżeli później zaszczepisz, to wtedy mniej jest dawek i koszt automatycznie też jest mniejszy.
ale ja chyba na pneumo nie będę szczepić, choć większych sklepów nie unikam (inna sprawa, że nie mamy za bardzo z kim zostawić Maciusia). No, jeszcze się zastanowię.
Wcześniej był poruszany temat odbijania - przepraszam, że nie odpisałam, jakoś zagubiłam ten wątek - staram się odbijać za każdym razem, a mały i tak ulewa.
Bodzinko, też znam takie uczucie wewnętrznego niepokoju, coś tak gniecie, taka myśl tuż za uchem tuz tuż jest, a nie możesz jej złapać u mnie zawsze jest to niemiłe uczucie związane z konkretna rzeczywistą sytuacją.
ale ja chyba na pneumo nie będę szczepić, choć większych sklepów nie unikam (inna sprawa, że nie mamy za bardzo z kim zostawić Maciusia). No, jeszcze się zastanowię.
Wcześniej był poruszany temat odbijania - przepraszam, że nie odpisałam, jakoś zagubiłam ten wątek - staram się odbijać za każdym razem, a mały i tak ulewa.
Bodzinko, też znam takie uczucie wewnętrznego niepokoju, coś tak gniecie, taka myśl tuż za uchem tuz tuż jest, a nie możesz jej złapać u mnie zawsze jest to niemiłe uczucie związane z konkretna rzeczywistą sytuacją.