reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Dobry
Ewa jejku pisz tak dalej w do 18 Filipa z lozeczka nie wypuszcze ;-) Nie no w nocy to takie przesłyszenia koszmarne są.
Ja musze Filipa wyekspediować do lóżeczka bo sie budzi, cyca nie chce i chyba mu niewygodnie ale.....mam sciza, że jak będzie spał sam to mi oddychac przestanie..Łóżeczko niedaleko o ewidentnie nie budzi sie jesc ale...Jejku nio pępowine musze sobie odciąc hi hi hi.
nie martw się:-) będzie dobrze:tak: chociaż przyznam się, że ja też się obawiałam, a u nas dodatkowo ze względu na potwornie nierozkładowe mieszkanie Maciuś został wyekspediowany do drugiego pokoju. Postanowiliśmy go przenieść jak skończył miesiąc:tak:
teraz bardzo się cieszę, że odzyskaliśmy pokój:-D
He he. Zapomniałam Wam napisać co mi się śniło:-D! Otóż byłam na jakieś imprezce domowej. Gospodarzem był lekarz ginekolog. Miał w domu przenośne usg. Dla zabawy w towarzystwie dziewczyn zaczęłyśmy się bawić w doktora i robić sobie to usg. Lekko wstawione śmiałyśmy się i gadałyśmy tak jak byśmy były lekarzami. No i jak przyszła moja kolej to po przystawieniu machiny okazało się, że widać pęcherzyk ciążowy:szok:!! Zamarłam! Trzecie dziecko:szok:! I wtedy się obudziłam!:-)
buhaha, tak się śmiałam, że Maćka obudziłam:-D

u nas tez pięknie i słonecznie, ale coś chyba dziś w prognozie jakieś deszcze zapowiadają:baffled:
Mam nadzieję, że będzie ładnie. Po południu idę do Milenki do przedszkola, bo sa zajęcia integracyjne.

Aha, miałam napisać, że może marchewka nie zatwardza, za to jabłko pobudza kupy. U nas dziś rano była i po soku druga:szok:
 
reklama
Cześć i czołem!
Piszecie o wyprowadzaniu dzieci do własnego pokoju, a my dalej nie mamy serca wykopać Idy do jej łóżeczka. A pokój małej chyba jeszcze długo będzie stał pusty. Na razie leży w nim spacerówka i stoi suszarka do ubrań :-D

Ewa - u nas tez kiedyś niania złapała sygnał z innego mieszkania. Wprawdzie nie był to płacz dziecka, ale jakieś trzaski. Zmieniliśmy częstotliwość i było ok.

Wrublik - dopiero teraz zajarzyłam, że masz na awatarku wróbelka :-D

Olcia - u nas mała też najlepiej się czuje ze mną. A dzisiaj znów teściowa musi przyjechać i się nią pozajmować. Niestety wczoraj jak mała wpadła w rozpacz, to teściowa zupełnie straciła głowę i przyszła pod salę, gdzie miałam zajęcia. Dobrze, ze się Idylla sama uspokoiła, bo nie za bardzo mogłam przerwać zajęcia :crazy:

Sun - dobrze, że masz rehabilitantkę z polecenia. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
 
asia1981, wiem kochana co przeżyłaś. Miałam podobnie - tylko na niunię spadł pojemnik z patyczkami do uszu.
Ogólnie mam ze swoją ten problem, że często mi ulewa mimo odbijania jej ehhhh Lekarz poinformował mnie, że tak może być do 6miesiąca, jeśli będzie tak też później to juz trzeba zgłosić.

asjaa, a co dajecie swoim maluszkom, że Wam tak od 20:00 aż do samego rana śpią ?

gabriellao0, ja uważam, że cyc czy nie cyc nie ma znaczenia. Żłobki i przedszkola to wylęgarnie i na pewno żłobek jest przyczyną.


 
cześć babeczki!!
ewa ja bym jeszcze nie potrafiła wyprowadzić synusia do drugiego pokoju - wolę go mieć bliżej. w łóżeczku śpi od zawsze ale jakoś nie wyobrażam sobie póki co, żeby był w drugim pookju.
olcia twoja córcia uspokaja się u ciebie, a ten mój mały gadulec to 100 razy szybciej u taty się uspokoi niż u mnie :-D
sun jak mogę prosić namiary na neurologa na priv to prześlij bo się zastanawiałam czy tak się z małym nie wybrać. też mi się trochę wygina, choć bardziej jak by chciał robić mostek i raczej ma z tego ubaw ale wyjeżdżając wolę wiedzieć, że wszystko z nim ok.

wczoraj pierwszy wieczór bez męża... mały nauczony, że wieczorami to tata się nim zajmował zasnął już po 20 ale przez 2 godziny co chwilę się przebudzał z wielkim płaczem :-( potem już zasnął i spał ładnie - z jedną pobudką na jedzenie. a dzisiaj jak usłyszał męża w telefonie to banan na buzi od razu wyskoczył :-D
 
Dzień dobry:-)

Martynka drzemie wiec korzystam z okazji;-) dziś to jej jakoś ciężko było teraz zasnąć strasznie się prężyła i popłakiwała ( a raczej krzyczała jakby ją ze skóry obdzierali) ale jak brałam ją na ręce to była cisza i spokój a jak odkładałam to była ta sama śpiewka :baffled: na szczęście w końcu sie uspokoiła i poszła spać a ja już w tym czasie jedno pranie zdjęłam (już się do mnie z miski uśmiecha żeby je wyprasować;-)) a drugie pranie powiesiłam, kuchenke umyłam i na samy poczatku oczywiscie wyszykowałam Amandzie do przedszkola i dziś również łaskawa babcia ją odbierze:rofl2:

idę poczytać jakby mnie długo nie było tzn krzyklawiec sie obudził;-)
 
Wow co za historie od samego rana!!! Ewa ja to bym chyba zawału dostała gdybym coś takiego usłyszała w niani;/ W ogóle ja np. lubie oglądać horrory, ale potem gorsza sprawa, bo boję iść do łazienki w nocy ;-) A usłyszeć głosy.... ;p
No może w końcu ładna pogoda dzisiaj będzie to jakiś porządny spacer zaliczymy, bo mam dosyć deszczu i chmur.
Hubert od samego początku śpi w swoim łóżeczku i w oddzielnym pokoju, tylko że ten jego pokój to taki oddzielony ścianką działową od dużego pokoju, no ale jakby nie patrzeć tez przez pierwszy tydzień jak nie słyszałam stękania to biegłam zobaczyć co tak cicho ;-)
Zastanawiam się czy ze mną wszystko w porządku...czasami mam taki dzień, że chciałabym gdzieś sobie z mężem wyjść bez wózków, bez butelek, bez pieluch....ale jak już mam okazję i moja mama chce zostać z Małym to nie potrafię go zostawić i zabieram z nami ;-) Nie umiem bez niego chyba funkcjonować ;/ A w lipcu do pracy.... ;/
 
Dzień dobry:)
Ale już naprodukowałyście od samego rana:)
Sun super, że rehabilitantka z polecenia- oby okazała się super :)
CandyC no ja nie wiem co dziewczyny robią tym swoim maluszkom?:)Ja jestem w siódmym niebie jak Lena budzi się dwa razy na jedzenie, ok 2 i 5-ej...a zasypia ok 22. Czasem jej się coś poprzestawia- tak jak wczoraj i wisiała przy cycu od 20 do 23...I w końcu usnęła z nami w łóżku przed północą....
Pobudka po 4ej i potem po 6ej...Generalnie od 7 do teraz nie spała....już była taka marudna że masakra.....Udało mi się ją odłożyć przy dźwiękach suszarki, ale już coś wierzga nogami....
Chętnie wymienię się z którąś z Was dzieciaczkiem- może Ewaswojego Franka wypożyczysz?:p
Ok, zmykam poprasować górę ciuchów...oby się udało...a gzie obiad...sprzątanie..?od kilku dni panuje u nas w domu nieład artystyczny;P

Buziaki dla Was :)i miłego dnia
 
asia1981 buziaczek w czółko dla Jasia żeby nic mu nie było i tylko na strachu ten niefart sie skończył:confused::confused:
Fajnie ze chrzciny sie udały:tak::tak:
Hejcz współczuje żonie sąsiada i im dziecku:-( ludzie w tych czasach to nie potrafią sobie już "normalnego" zajecia znaleźć:baffled:
Asjaa moze Maciuś się budzi bo potrzebuje Twojej bliskości:confused:
Gabriella to samo pytanie sobie ostatnio zdawałam:zawstydzona/y:
jak w domu jest przedszkolak to chcąc nie chcąc zawsze jakieś wirusy z przedszkola przyniesie sam może nie zachoruje bo już zapewne nabrał na nie odporności ale niestety takie maluszki to niestety zaraz katar kaszel
Bodzinka trzymam kciuki za wizytę u chirurga:tak::tak:
89gwiazdeczka89 te wędrówki Wojtusia po łóżeczku muszą komicznie wyglądać:-D
ja chciała bym Martynkę nauczyć spania na brzuszku (włoski jej sie strasznie z tyłu powycierały aż ma skorę troche podrażnione) ale ona na brzuszku za nic nie chce głowy położyć tylko jeszcze wyżej ja podnosci więc z taką pozycją nici ze spania:baffled:
Wrublik7 ładnie Ci Wikunia nockę przespała:tak::tak:
 
Chętnie wymienię się z którąś z Was dzieciaczkiem- może Ewaswojego Franka wypożyczysz?:p

Ja się nie zamienię. Ale oddać mogę ;) Tylko nie na długo :)
Franuś od wczoraj strasznie spokojny. Non stop masuje sobie dziąsła... I jakiś taki smutny przez to... Strasznie mi go szkoda.
O rany, to sobie powiedziałam - Pucek właśnie usiłował oderwać sobie palec wskazujący. Nie udało mu się, co go niezmiernie zdziwiło ;/
 
reklama
dzien doberek...
ojoj jakie historie od rana;) dzieje sie u Was fest...
CandyC witaj po latach swietlnych;) a jak tatus Zuzi? Poczuwa sie do odpowiedzialności?
Gabriella u mojej Ali tez ciagle katar... tez myśle ze Paulina cos znosi...
dzisiaj poszłam i zrobiłam jej wymaz z nosa i gardła... i 74 zł nie moje... ja pierd... a nie chcialam brac skierowania bo na pewno by była walka po co mi skoro i tak nic nie wyjdzie??? wymiękam na mysl o naszej służbie zdrowia... a jeszcze sie otargałam Ale z góry na dól bo pobór na 3 pietrze ale trzeba sobie wymaz zaniesc na parter... wrrr Wyniki za 5 dni.
Wkurzam sie na maksa bo w nocy musze jej nos czyscić bo jej sie przytyka i oddychac nie moze... a drze sie wtedy na maksa... nawet inhalacje mucosolvanem nie dają efektów nie wiem moze dłużej trzeba czekać???
No i zapomniałam napisać wczesniej ale zmienia sie kolor Ali oczu... będa raczej w brązowej tonacji...
O moja gwiazda własnie zdjeła sobie zabawke wiszącą z maty... farciarka mała.

u nas dalej wieje i juz sama nie wiem czy isc na spacer czy nie ale wkoncu w wozku jest chroniona a jeszcze jej rozwijam pieluche zeby nie nawiewał wiec mysle ze pójde??
renczysia mam nadzieje ze zrobi sie wkoncu fajnie i cieplo i sie spotkamy na spacerze;)
 
Do góry