reklama
Tunia, fajnie masz z tymi Teściami Ja bym na Twoim miejscu nie zmieniała planów - trochę już późno, a długo czekałaś na wyjazd do Rodziców. Powiedz Teściom, żeby zrobili dużo zdjęć, to sobie obejrzysz potem jak było
***
Pucek mi znowu zapadł w śpiączkę. Niby nie śpi jakoś strasznie długo, bo od 12.30. Ale obudził się o 13.30 na jedzenie. Zjadł jak w nocy - bez otwierania oczu - i śpi dalej... I w ogóle jakiś mało żywy dziś jest. Uśmiecha się, ale mało się rusza... Może odsypia wczorajszy dzień, kiedy spał w sumie może z godzinę.
***
Pucek mi znowu zapadł w śpiączkę. Niby nie śpi jakoś strasznie długo, bo od 12.30. Ale obudził się o 13.30 na jedzenie. Zjadł jak w nocy - bez otwierania oczu - i śpi dalej... I w ogóle jakiś mało żywy dziś jest. Uśmiecha się, ale mało się rusza... Może odsypia wczorajszy dzień, kiedy spał w sumie może z godzinę.
jej Tunia Ty to sie masz z rodziną C. ja bym jechała do rodziców..., gdzie oni byli tyle czasu ze sie teraz ze ślubem obudzili??? oni to jakby naprawde robia wszystko zebys o swojej rodzinie zapomniala
a moja Lala wlasnie drzemie... jak nie spi to nie moge zerkac na neta i jej grzechotką tarabanić-domaga sie mojej absolutnej uwagi i nieustannej konwersacji... A i smieje sie w głos tez do mnie-znalazłam sposób na wywołanie śmiechu. Dzisiaj aż czkawki od smiania sie dostała... niestety co wezme kom.albo aparat to powaga...
pamiętacie kiedys wspominalam Wam o moich znajomych co tacy "zaplanowani"... mają córke i teraz musi być syn???
kurde i jest.... bedzie Kamil...:/
ewa jak ja bym chciala żeby Ala pospała tyle czasu.. Franol to jednak wymiatacz forumowy jest nie ma mocnych...
a moja Lala wlasnie drzemie... jak nie spi to nie moge zerkac na neta i jej grzechotką tarabanić-domaga sie mojej absolutnej uwagi i nieustannej konwersacji... A i smieje sie w głos tez do mnie-znalazłam sposób na wywołanie śmiechu. Dzisiaj aż czkawki od smiania sie dostała... niestety co wezme kom.albo aparat to powaga...
pamiętacie kiedys wspominalam Wam o moich znajomych co tacy "zaplanowani"... mają córke i teraz musi być syn???
kurde i jest.... bedzie Kamil...:/
ewa jak ja bym chciala żeby Ala pospała tyle czasu.. Franol to jednak wymiatacz forumowy jest nie ma mocnych...
moja młodsza córcia śpi od 13, też odsypia wczorajsze wojaże w sumie 2 godz we dnie to jak dla niej dużo za mało, no i starsza przytuliła się do mnie na kolanach póki oglądnęłam na dobre i na złe, no i śpi... co za dzień! zresztą ja to już od soboty przysypiam we dnie
Tunia jak ci C. nie stawia przeszkód a gotów jechać do twoich rodziców to bym się wcale nie wahała! a co to, nie jesteście przecież chyba świadkami ani druhami... więc uważam podobnie jak Ewa, wystarczy relacja ze zdjęć
Tunia jak ci C. nie stawia przeszkód a gotów jechać do twoich rodziców to bym się wcale nie wahała! a co to, nie jesteście przecież chyba świadkami ani druhami... więc uważam podobnie jak Ewa, wystarczy relacja ze zdjęć
Ja to się już zaczynam bać o niego... Chciałam o 16 iść na pole, a tu kicha - młody śpi cały czas...:/
Zmieniłam sobie ustawienie laptopa na biurku po przeniesieniu łóżeczka do małego pokoju i siedzę teraz bokiem do szafy z wielkim lustrem. I powiem Wam, że mam strasznie wielki brzuch Taka masa skóry mi na nim została. Buu... Waga mi leci, biodra wróciły same do normy, już się we wszystko mieszczę, a ten głupi brzuch nie chce zejść. A mi się tak nie chce ćwiczyć, że szok...
Zmieniłam sobie ustawienie laptopa na biurku po przeniesieniu łóżeczka do małego pokoju i siedzę teraz bokiem do szafy z wielkim lustrem. I powiem Wam, że mam strasznie wielki brzuch Taka masa skóry mi na nim została. Buu... Waga mi leci, biodra wróciły same do normy, już się we wszystko mieszczę, a ten głupi brzuch nie chce zejść. A mi się tak nie chce ćwiczyć, że szok...
Ostatnia edycja:
Ewa zmień miejsce ustawienia laptopa! problem przynajmniej częściowo się rozwiąże... no a z tym brzuchem to jeszcze mamy podobno czas, ważne że ci leci waga wdół, u mnie uparła się że pójdzie z powrotem w górę...
Witajcie grudniowe mamy!
Udzielałam się wcześniej na wątku mam listopadowych (bo termin porodu był wyznaczony na połowę listopada), ale z uwagi na to, że moje maleństwo urodziło się 3 grudnia ub.r. postanowiłam w końcu do was się przyłączyć. Wiem, że to baaardzo późno, mam jednak nadzieję, że i dla mnie znajdzie się trochę miejsca na waszym forum. Pozdrawiam was wszystkie i przesyłam buziaki :*
Udzielałam się wcześniej na wątku mam listopadowych (bo termin porodu był wyznaczony na połowę listopada), ale z uwagi na to, że moje maleństwo urodziło się 3 grudnia ub.r. postanowiłam w końcu do was się przyłączyć. Wiem, że to baaardzo późno, mam jednak nadzieję, że i dla mnie znajdzie się trochę miejsca na waszym forum. Pozdrawiam was wszystkie i przesyłam buziaki :*
haha pamiętam!! no niektórzy to mają szczęściepamiętacie kiedys wspominalam Wam o moich znajomych co tacy "zaplanowani"... mają córke i teraz musi być syn???
kurde i jest.... bedzie Kamil...:/
.
tak jest Ewa, dobrze wrublik mówi:-)Ewa zmień miejsce ustawienia laptopa! problem przynajmniej częściowo się rozwiąże... no a z tym brzuchem to jeszcze mamy podobno czas, ważne że ci leci waga wdół, u mnie uparła się że pójdzie z powrotem w górę...
a u mnie waga stoi lub nieznacznie wzrasta. No i na biodrach takie pućki mi wyrosły wrrr
Maciek cały dzień mi marudził, aż viburcol dałam, bo po prostu przyszedł taki moment, że myślałam że wyjdę z siebie i nie wrócę(( no i co?? mąż przyszedł z pracy i Maciej aniołek, gada do taty i w ogóle super jest. Dobrze, że A słyszał wcześniej marudzenie małego, bo chybaby mi nie uwierzył i pewnie pomyślałby, że przesadzam
reklama
agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
Witam dziewczynki po długiej przerwie. Nie nadrobię Was, piszecie prawie tyle co w ciąży. Jak znajdujecie na to czas?
Zazdroszczę Franka. Ewa nie chcesz się zamienić? Bąbel nawet w nocy tyle nie śpi bez przerwy. Ale zaczynam się przyzwyczajać. W tym tygodniu planuję jechać do koleżanki, która od tego tygodnia idzie na zwolnienie. W październiku Bąbel będzie miał kumpla lub kumpelkę. No a pod koniec sierpnia kuzyn lub kuzynka, bo moja siostra zaskoczyła niedawno wszystkich nowiną. Pełno ciąż dookoła. Bąbel nawet w sąsiedztwie będzie miał się z kim bawić, bo jeden maluch ma się urodzić w lipcu, a drugi we wrzesniu.
Sporo się u nas ostatnio dzieje. Kupiliśmy pustaki na nasz domek, a teraz jestesmy w trakcie załatwiania działki. Wiem, że odwrotna kolejność, ale z pustakami trafiła się okazja. Może w tym roku uda się załatwić wszystkie formalności, a w przyszłym roku może powoli ruszymy. Dziś Bąbel był u fotografa i złożyliśmy wniosek o dowód. Pod koniec czerwca lecimy do Aberdeen w Szkocji. Obkupimy się w ciuchy;-)
Zazdroszczę Franka. Ewa nie chcesz się zamienić? Bąbel nawet w nocy tyle nie śpi bez przerwy. Ale zaczynam się przyzwyczajać. W tym tygodniu planuję jechać do koleżanki, która od tego tygodnia idzie na zwolnienie. W październiku Bąbel będzie miał kumpla lub kumpelkę. No a pod koniec sierpnia kuzyn lub kuzynka, bo moja siostra zaskoczyła niedawno wszystkich nowiną. Pełno ciąż dookoła. Bąbel nawet w sąsiedztwie będzie miał się z kim bawić, bo jeden maluch ma się urodzić w lipcu, a drugi we wrzesniu.
Sporo się u nas ostatnio dzieje. Kupiliśmy pustaki na nasz domek, a teraz jestesmy w trakcie załatwiania działki. Wiem, że odwrotna kolejność, ale z pustakami trafiła się okazja. Może w tym roku uda się załatwić wszystkie formalności, a w przyszłym roku może powoli ruszymy. Dziś Bąbel był u fotografa i złożyliśmy wniosek o dowód. Pod koniec czerwca lecimy do Aberdeen w Szkocji. Obkupimy się w ciuchy;-)
Podziel się: