reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

hej dziewczynki... u mnie tylko pada i wody juz mega duzo :/
ja mam wizyte za 2 tygodnie i z checia bym ja przesunela juz na dzis ale nie wiem co niby mialabym powiedziec, zeby mnie przyjela lekarka... :/
 
reklama
Mój ginekolog zawsze mi ustala termin co 5 tygodni, twierdzi, że wszystko jest ok. Teraz mam na 16 czerwca:szok: dopiero. Tylko, że ja nie mogę wytrzymać tak długo i zarejestrowałam się wczoraj do naszego bydgoskiego "guru" od usg. Powiem, że chcę sprawdzić płeć. Facet rewelecyjnie określa już od 12 tygodnia jak się da. Nigdy się nie myli. Widzi po prostu wszystko jak na dłoni.

Zatem 2 czerwca mam wizytę:-)
Mój mąż jak mu powiedziałam postukał się tylko w głowę i westchnął...nie wiem o co mu chodzi:confused:
 
olcia bo to jest tak, że facet czy inna osoba nie wierzy jeszcze a bardziej może nie czuje że w brzuchy już na tym etapie jest mały miniaturowy człowieczeka, a jedynie jakas mała "fasolka" , więc płeć to dla nich abstrakcja:-D my mamy inaczej to widzimy, zdecydowanie:blink:

Dziewczyny ja też z tymi wizytami mam niedosyt i to duży, ja byłam ostatio po raz pierwszy i jedyny jak dotą 22 kwietnia... teraz idę 24 maja, więc też ponad miesiąc, ale zastanawiam się bo kolejną będzie musiał mi ustalić jakoś w połowie czerwca nie pod koniec bo przeziernośc musi zrobić a to będzie jakoś 13 tydz. właśnie, potem może być za póżno, jak to jest:confused:

Napiszcie jak z waszą dietą? mój apetyt średni, raczej staram się rozsądnie rozplanować jedzenie ale bez większego entuzjazmu:/
Jecie mięso codziennie, ja nie, lubiałam, teraz nie bardzo
 
dokładnie, facetowi jest trudniej tak przeżywać dlatego że ich az tak fizycznie jak nas to nie dotyczy.Nawet mój mąż stwierdził że się cieszy, ale nie ma jeszcze "namacalnych dowodów" więc trudno mu jest tak to przeżywać:) trochę zmienił podejście po pierwszym wspólnym usg. Ojjj podobało mu się jak "JEGO" dziecko fikało i czułam sie przez chwilę jakby przestało być MOJE:) Ale cieszę się,że w końcu zaangażował się w tą ciążę, choć każdą moją kolejną wizytę - która jest pomiędzy tymi "planowanymi" wykorzystuje do prawienia morałów i kazań odnośnie naszej sytuacji finansowej i wtedy mnie szlag trafia bo tego nienawidzę.
 
Sarka ja też na mięsko raczej nie mam ochoty. Zajadam się serkami, pomidorami, a ostatnio w kółko jadłabym ogórki kiszone;-) Wcinam dużo bananów, winogrona i nie mogę przejść obojętnie obok marchewek. Bardzo zdrowa dieta i wcale nie jem tak specjalnie, tylko tak mi się smaki pozmieniały. Wędlinę kupuję tylko dla małżonka, bo on z tych mięsożernych, ale wcale mnie do niej nie ciągnie. Wczoraj za to odkryłam, że cebula nie dla mnie.

A co do pomidorów, to mam małą manię momentami. Robiłam zapiekankę i obierałam do niej pomidory. Skończyło się na tym, że większość tych pomidorów trafiła do mojego żołądka a nie do zapiekanki;-)
 
Missiiss nic o tobie nie wspominałam bo jak pisałam do Moderator to jeszcze nie rozmawialiśmy o drugim moderatorze. Zaraz coś znowu do niej napiszę- boże i mnie na moderatora jak sama większy bałagan robię niż trzeba :p

Ja mam pierwsze USG za 2 dni- i już sram po gaciach czy wszystko ok.
Ja mam wizyty w przychodni co 3 tyg. Wyjątkowo następna wizyta po prawie miesiącu- ale to ze względu na usg.

No dziewczyn otwieramy się- zaczyna się od pupilków ...
to i ja pokażę- zdjęcie sprzed 2 miesięcy co prawda więc i mi kot zmężniał bardziej i przytył ale..ale Proszę Państwa oto Nasz Dyziek 20100324616.jpg


Jeżeli chodzi o dietę- to tak średnio zdrowo jem. Ale co ja poradzę jak mam ochotę na pączki i kanapki z serkiem topionym obowiązkowo śmietankowym. No i nestea brzoskwiniowa lub kompot wiśniowy- w sumie tylko to jem. Reszta jest okazjonalna, np dzisiaj miałam botwinkę :)

ewwe ty nasza Krew-niaczko, umęczysz się biedactwo, ale dobrze, że idziesz to sprawdzić. Jak dziewczyny pisałay lepeij dmuchać na zimne, niż się potem sparzyć.

Lenka trzymam kciuki za pomyślną sesję, i wypinaj brzuch - mi jeden bardzo trudny zresztą egzamin synek pomógł zdać - egzaminator chyba bał się że mu ze stresu zaraz tam urodzę :p
 
Ostatnia edycja:
olcia bo to jest tak, że facet czy inna osoba nie wierzy jeszcze a bardziej może nie czuje że w brzuchy już na tym etapie jest mały miniaturowy człowieczeka, a jedynie jakas mała "fasolka" , więc płeć to dla nich abstrakcja:-D my mamy inaczej to widzimy, zdecydowanie:blink:

Dziewczyny ja też z tymi wizytami mam niedosyt i to duży, ja byłam ostatio po raz pierwszy i jedyny jak dotą 22 kwietnia... teraz idę 24 maja, więc też ponad miesiąc, ale zastanawiam się bo kolejną będzie musiał mi ustalić jakoś w połowie czerwca nie pod koniec bo przeziernośc musi zrobić a to będzie jakoś 13 tydz. właśnie, potem może być za póżno, jak to jest:confused:

Napiszcie jak z waszą dietą? mój apetyt średni, raczej staram się rozsądnie rozplanować jedzenie ale bez większego entuzjazmu:/
Jecie mięso codziennie, ja nie, lubiałam, teraz nie bardzo
Kochane, nie wariujcie z tymi wizytami. Ja nie miałam żadnego usg, bo skoro się dobrze czuję i wyniki krwi sa ok, nikt mi nie zrobi wcześniej niż 12 tygodniu, żeby wszystkich pomiarów dokonać. Może nawet lepiej, bo wśród tutejszych przyszłych mam nie ma żadnej "psychozy" badań.
Co do diety - to codziennie jem mięsko (lub wędlinkę), nabiał :)mleko, jogurty, sery), owoce i warzywa, rybka co drugi dzień (lub owoce morza) i pieczywo. No i coś słodkiego tez codziennie...

Cześć :-)
mamolka - wczesniej czulas ruchy dzidziusia. ja dopiero w 19 tygodniu poczulam.
Gratulacje dla nowych moderatorek :-)
dołączam sie do gratulacji
ruchy czułam podobnie jak mamolka, w 17 tygodniu ciąży
Na forum jestem codziennie - choc nie zawsze musze cos pisac ;) Co do moderatorow to serdeczne gratulacje. Ja wyrazilem chec tylko jezeli nikt nie chcialby sie podjac. Teraz na pewno bedzie porzadek :)

A co do zwierzat to z tego co mi wiadomo to dzieci przy zwierzetach sie bardzo dobrze rozwijaja. Ja w sumie zaluje ze nie mamy pieska. A z drugiej strony to ja naciskalem zeby pozbyc sie kota przed Zuzia. To nie byl nigdy moj kot i niestety byl to kot swirus. Poszed na wies i chyba ma sie dobrze. Tak zdecydowanie jestem za psami :]

Nie mam zdania na temat dziwnego zajscia na forum. Ja w takiej sytuacji nie potrafilbym siedziec przy kompie...
bo Greta to był mega świrus!!

Szwarou znam opowieści o zwierzętach, które idą "na wieś" ... mam nadzieje, że naprawdę poszedł na wieś ;) Poza tym ja równiez uważam że pies to najlepszy przyjaciel człowieka i dziecka. Zwłaszcza jeśli to suczka bo są całkiem oddane, przyjacielskie i mądre. Mam suczkę i dwa psy więc widzę jaka jest między nimi przepaść :))) Ja jak udaje, że biję się z mężem i zawołam "Misia" to moja suczka jest w stanie ugryźć żeby mnie ratować. a tak jest całkiem spokojna i nigdy nie zrobiła nikomu krzywdy.I pozwolę sobie pokazać moich największych przyjaciół:
Wiolcia - kot mieszka u babci na wsi i ma się lepiej niż w mieście

Joaśka20 napisalas ze dziecko zyje, a lekarz sie pomyli, a potem ze nie ma dziecka.... zmienilas w ciagu minuty sama diagnoze.... o co chodzi?

ja mam nadzieje, że to emocje, bo zagranie wygląda mega nie fair...
 
i zadzwoniłam :) w sumie nie skłamałam bo powiedziałam, że czuje takie szczypanie w dole brzucha, a tego niegdy nie mialam tylko ewentualnie ciagnięcie, albo bole w pachwinach i mam poprostu zwiekszyc sobie dawke luteiny a juz ja odstawialam :) ale wole sie z nia przemeczyc :)
 
reklama
dziewczyny bylam wczoraj u lekarza tak jak pisalam i wyniki mam dobre:) kazał mi brać witaminki bo wcześniej tego nie robilam i przepisal duphaston 2 razy dziennie, robil usg i dzidziusiowi slicznie serduszko bije jestem bardzo szczęśliwa:)
 
Do góry