Cześć dziewczyny.
Stwierdzam że tu do Was nie pasuje. Ja się nie martwię o nic. Wczoraj kupiłam dwie pary spodni ciążowych a nawet nie byłam jeszcze na usg, na którym bym widziała bijące serduszko. No ale w czymś musze chodzić, a ostatnie portki jakie miałam to mi się przetarły, więc kupiłam już takie ciążowe, pod brzuch.
Stwierdzam że tu do Was nie pasuje. Ja się nie martwię o nic. Wczoraj kupiłam dwie pary spodni ciążowych a nawet nie byłam jeszcze na usg, na którym bym widziała bijące serduszko. No ale w czymś musze chodzić, a ostatnie portki jakie miałam to mi się przetarły, więc kupiłam już takie ciążowe, pod brzuch.