reklama
Witajcie. Ja sobie wczoraj pograłam i się odprężyłam, po czym mnie mężulo wkurzył i poszłam spać spłakana ;( no ale mamy nowy dzień i już jest dobrze.
Ja jestem pracującą ciężarówką. W pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu od 8 tc ze względu na krwawienia i daleki dojadz do pracy. Na zwolnieniu byłam do samego porodu, jakoś pod koniec złożyla wniosek o zasilek rehabilitacyjny ale kwota jaką dostawałam była taka sama jak na L4, czyli 100% średniej zarobków z ostatnich 12 miesięcy sprzed L4. Teraz nie zamierzam iść na L4 w ogóle jeśli tylko mi na to organizm pozwoli. Teraz pracuję w tym samy mieście i caly dzien siedze za biurkiem, do pracy jeżdże samochodem, a poza tym nie musze siedzieć w pracy od do wyznaczonej godziny. Tak więc jeśli tylko będę mogła to popracuje sobie do 8 miesiąca ;-).
joamar na Twoim miejscu nie tęskniłabym za objawami ciązy, ja też nie mam żadnych większych huśtawek nastrojów, ani zachcianek i wcale nie che mieć ;-)
Ja jestem pracującą ciężarówką. W pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu od 8 tc ze względu na krwawienia i daleki dojadz do pracy. Na zwolnieniu byłam do samego porodu, jakoś pod koniec złożyla wniosek o zasilek rehabilitacyjny ale kwota jaką dostawałam była taka sama jak na L4, czyli 100% średniej zarobków z ostatnich 12 miesięcy sprzed L4. Teraz nie zamierzam iść na L4 w ogóle jeśli tylko mi na to organizm pozwoli. Teraz pracuję w tym samy mieście i caly dzien siedze za biurkiem, do pracy jeżdże samochodem, a poza tym nie musze siedzieć w pracy od do wyznaczonej godziny. Tak więc jeśli tylko będę mogła to popracuje sobie do 8 miesiąca ;-).
joamar na Twoim miejscu nie tęskniłabym za objawami ciązy, ja też nie mam żadnych większych huśtawek nastrojów, ani zachcianek i wcale nie che mieć ;-)
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Ja mysle iśc na L4 z końcem maja, lub jeśłi mnie już cąłkiem dobije ta praca to wcześniej. Nienawidze mojej pracy do tego pracuję sama za biurkiejm w najgorszych godzinach w jakich się da od 9.00 do 17.00. Mam nadzieje, ze jakos przetrwam maj bo póki co mam serdecznie dość ...
A tak poza tym troche sie martwie bo powrócił ból podbrzusza a w tym okresie nie powinien juz wracać
Mam nadzieje,ze to przez wbijajace sie spodnie w brzuch i nic złego.
A tak poza tym troche sie martwie bo powrócił ból podbrzusza a w tym okresie nie powinien juz wracać
lekarze sa bardzo ostrozni i nie beda pochopnie mowic ze ktoras jest w ciazy - zeby nie bylo wielkiego rozczarowania. No i swoja droga w tym okresie wystepuje bardzo duzo poronien wiec czasem lepiej nawet nie wiedziec. U nas tez w pierwszej ciazy lekarz stwierdzil ze niby cos tam jest ale bardzo male i na 100% nam nie potwierdzi mamy przyjsc za miesiac. Oczywiscie z tego lekarza zrezygnowalismy ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja mysle iśc na L4 z końcem maja, lub jeśłi mnie już cąłkiem dobije ta praca to wcześniej. Nienawidze mojej pracy do tego pracuję sama za biurkiejm w najgorszych godzinach w jakich się da od 9.00 do 17.00. Mam nadzieje, ze jakos przetrwam maj bo póki co mam serdecznie dość ...
A tak poza tym troche sie martwie bo powrócił ból podbrzusza a w tym okresie nie powinien juz wracaćMam nadzieje,ze to przez wbijajace sie spodnie w brzuch i nic złego.
Uważam że jeśli tylko chcesz to powinnaś iść na L4, nie ma co się męczyć. Ja całaą pierwszą ciążę siedziałą mw domu i nie chce powtórki z tego. Poza tym mam fajną pracę. Pracuję niby od 7:30 do 16:30 a w piątki od 7:30 do 12:30, ale tak naprawdę to jestem w pracy od 8:00 do 16:00 i od 8:00 do 12:00 :-) a teraz to nie mam nic do roboty to pisze do Was, słucha radia, rozmawiam ze znajomymi z pracy i tak sobie czekam do tej 16:00.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Salomii
Fanka BB :)
fajnie jest miec fajna prace
ja od 16 roku zycia sobie pracowalam najpierw na zmiane- praca i szkola a pozniej praca, czasem po wiele godzin, teraz mam zwolnienie bo obecne zajecie w sumie nie nadaje sie dla kobiet, a juz napewno nie ciezarnych, i w sumie ciesze sie z tego bo w koncu moge odpoczac a nie cale zycie w biegu, jesli dobrze pojdzie to spedze prawie 2 lata w domu %) bo tu mamy rok macierzynskiego, a pozniej zobaczymy. Raczej nie nadaje sie na tzw kure domowa
mam straszna potrzebe niezaleznosci :/ wydaje mi sie ze to skutek uboczny rozwodu rodzicow gdzie w konsekwencji mama musiala sama mnie wychowywac i sama o wszystko sie starac a czesto bylo ciezko. Tak wiec narazie nie widze takiej opcji ze moglabym nie zarabiac, ale kto wie moze sie to zmieni ;D
ja niestety nie mam takiego luksusu wziecia L4
wlasnie sie szykuje do pracy i czas ten umila mi piosenka na dzis:
Massive Attack - Live with me - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki, teledysk [tekstowo.pl]
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Massive Attack - Live with me - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki, teledysk [tekstowo.pl]
reklama
Ja jak pójdę na L4 to już 4 lata mnie w pracy nie będzie bo wezmę wychowawczy. Pewnie do tej samej pracy nie wrócę mam nadzieję, że uda mi się później znaleźć coś na pół etatu a jak nie to będę siedziała w domku może coś własnego wymyślę. W sumie to mnóstwo czasu i na pewno coś wymyślę.
Podziel się: