hejo
jezu mam dosc tej przeprowadzki :/ tyle jeszcze do spakowania do sprzatniecia a to akurat ten 24 tydzien leci no chyba mnie szlak trafi jakis... ehhh no nic. dzisiaj poszlam jeszcze sobie wyniki zrobic zeby ojcu glowe nie zawracac z jezdzeniem jak bede w rodzinnym domku.
margaryt nie czujesz jeszcze jak kopie?? no cos ty... myslalam ze na tym etapie to juz norma.
tunia ja mialam to samo dzisiaj z ksiezycem ja sie boej przy takiej pelni spac bo ja lunatykuje... na szczescie maz siedzi do pozna to w razie czego by za mna chodzil
ale ogolnie jakis koszmar mi si enil i jak sie obudzilam o 1 w nocy tak sobie dokladnie pozaslanialam wszystko ze ciemno bylo w domu i zaden ksiezyc mi nei wlazil do mieszkania i spalam jak dziecko do 6 rano co sie zadko zdarza no i nie snilo mi si ejuz nic glupiego
co do tych skurczy co piszecie to niebolesne i niezbyt mocne moga byc max do 10 w ciagu dnia. tak mi ostatnio kilka dni temu na ip powiedzieli jak bylam sprawdzic te moje skurczybyki. bo to sa wlasnie te cwiczace macice ale nie moga bolec i nie moga byc regularne no i nie wiecej niz 10 na dzien.
kurcze wczoraj mi sie nie chcialo jechac pozlatwiac szkole i internet i mam ... za swoje bo dzisiaj upall skwar a ja sie bede taxi wozic łłłeeee :/ no ale jutro wyprowadzka wiec musze to zalatwic. narazie odpoczne troche i poleze a pozniej sionamiasto i znow polezec i do roboty...
w ogoel od kilku dni na obiad robimy sobie frytki
i jestem w szoku ze po tym jak jlita mi puscily jeszcze od tych frytek nic mi nie jest jupiii
ale dobra juz nie zapeszam
dokladnie za tydzien mam wizyte u gina ... juz s e doczekac nie moge bo go pzekabace zeby mi na 3d wlaczyl
a jeszcze... dzisiaj czekamy na tel. odnosnie pracy mojego m. do 16 maja zadzwonic hmmm al jestem ciekawa... i prosze ciagle o trzymanie tych kciukow