agaj trzymaj się, teraz to tylko działać, zgłoszenie na policję, prokurator itd, ja wiem, że łatwo się mówi, bo sama nie byłam w takiej sytuacji, i wiem, że Ci ciężko, bo jesteś w ciąży, a stres się pewnie strasznie na Tobie i dziecku odbija, myślę, że czas poszukać, jeśli jeszcze nie macie, dobrego prawnika, niech on Wam pomoże, na to wszystko na pewno są paragrafy, wiem,że sprawy sądowe się ciągną i ciągną, ale tu trzeba jak najszybciej coś zrobić, bo ona jeszcze Wam krzywdę zrobi
Co do szkoły rodzenia to właśnie chyba się zapytam czy jest możliwość uczęszczania na te zajęcia z teorii o pielęgnacji itd, choć też ma mojego C. co się przy małej siostrze wyszkolił, do SR też chciałam pójść żeby znaleźć sobie jakieś znajome tutaj, bo jestem całkiem sama.
Byłam wczoraj na rozmowie w sprawie pracy w redakcji miejscowej gazety, i od przyszłego tyg dostanę zlecenia na teksty, jak się im spodobają, to mam szansę na stałą współpracę, a od przyszłego roku być może nawet na stałą pracę, oczywiście jak pan redaktor zobaczył brzuszek to się strapił, bo przez tel nie chciałam go informować o swoim stanie, aby mnie nie zdyskwalifikował na wstępie, i gdyby nie brzuszek to miałabym od zaraz stałą pracę na umowę, ale ważne, że coś będę robić, przyłożę się do tekstów, wejdę w środowisko regionalne, więc jak dobrze pójdzie to będę mieć widoki na pracę po wychowaniu maluszka
Dziś w ogóle jestem w lepszym nastroju i lepiej się czuję, choć śpię od kilku dni do 9 rano, nie jestem wstanie wcześniej zwlec się z łóżka, a to wczoraj to chyba wiem po czym to było, do tej pory brałam tylko po jednej tabl prenatalu, a na opakowaniu jest napisane 2 i baba w aptece jak kupowałam nowe opakowanie kazała brać dwa, więc ja głupia się jej posłuchałam, wzięłam dwie, a wczoraj czułam sie makabrycznie, nie wiem czy witaminy mogą w ten sposób wpływać, ale jeżeli witamin nie brakuje, a się przywali podwójną dawkę to takie sa wyniki, wracam więc do brania 1 dziennie i nie kombinuje,