reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

z tym chodzeniem to mam tak jak Tunia - ciężko mi się podnieść z łóżka itp. jak już idę to póki co jest ok.

Tunia niestety nic ci nie poradzę. my też jesteśmy anty kredyt bo nigdy nie wiadomo co się w życiu wydarzy. ja byłabym skłonna na jakiś mały np. na wykończenie domku jak zabraknie, ale tak żeby go szybko splacić. to że jesteśmy w Irlandii to tylko dlatego, że domek chcemy mieć swój ale bez kredytu.

C. ma od sierpnia podjąć nową pracę, a za 2,3 lata ma przejąć jako właściciel tą firmę i wtedy zarobki będą bardzo dobre, i ja bym właśnie wolała poczekać te 2,3 i próbować może bez kredytu, albo brać kredyt i mieć pewność, że go spłacimy, a spłacanie nie przysporzy nam problemów, młodzi jesteśmy i ja nie bardzo w wieku 24 lat chciałabym się obciążać kredytem, zwłaszcza, że mamy inne wydatki; ślub, dziecko, nowy samochód, po drodze jak to w życiu pewnie coś dojdzie, nie mówię o tym, że na wakacje to wyjedziemy dopiero w przyszłym roku bo w tym nie ma kiedy, do tego jeszcze ja nie mam pracy aktualnie, nie chcę żeby C. się obciążał, poza tym nowe mieszkanie też trzeba urządzić i na to też trzeba trochę kasy zwłaszcza jeśli chce się od razu mieszkać w tym mieszkaniu,
 
reklama
Cześć dziewuszki,
widzę, że tu ciekawe dyskusje się toczą:)
no niestety w tych czasach ciężko coś mieć bez kredytu, chyba że ma się po kimś..babci, rodzicach, spadek czy cuś a tak to jakim sposobem:crazy:
zgadzam się w tym w 100 % - co do wynajmu mieszkania- myślę, że lepiej płacić ratę i mieszkać w swoim, niż płacić komuś odstępne. Pozostaje tylko kwestia tego, czy bank zechce udzielić kredytu :baffled: Ja zamierzam w przyszłym roku rozpocząć budowę domku, bez kredytu się nie obejdzie, bo mamy kasę tylko na postawienie murów, ale dobre i to :) Przykre jest tylko to, że tak naprawdę, jeśli nie uda się nam spłacić kredytu szybciej, to będzie on nam towarzyszyć do czasu, aż dzieci nie będą dorosłe. :-( a może już wnuki będą to akurat zapłacimy ostatnią ratę ;) ojjj daleko wybiegam w przyszłość, daleko..
A - i jeszcze chciałam dodać, że mi się wózek missiiss bardzo podoba ;)
 
dzięki dziewczyny, będziemy się nad tym zastanawiać, albo ja trochę ukrócać pomysły C. bo on jest w gorącej wodzie kąpany, najpierw się napali na coś, a potem pomyśli, zresztą sądzę, że to też trochę trwa, nie można z dnia na dzień mieszkania kupić, od kredytu do kupna i urządzenia pewnie mija nieco czasu, a wtedy też trzeba gdzieś mieszkać, czyli coś wynająć, bo ja u teściów nie zamierzam :wściekła/y:
 
mój C. wymyślił, że żeby przez kolejne lata płacić komuś do kieszeni 1100 zł za wynajem mieszkania to najlepiej wziąć kredyt, bo mu chrzestni chcą dać 40 tys na mieszkanie, i kupić własne, ja tu zwariuje, przeprowadzka, ślub, kredyt, kupowanie mieszkania? Czy ja będę mieć kiedyś w końcu spokój?

Ja nie podchodzę entuzjastycznie do kredytów na 30 lat pod hipotekę, nie wiem może się wypowiedzą te, które mają mieszkanie na kredyt,

Tunia ja nie mam doświadczenia w zakupie mieszkania, ale mam w szukaniu kredytu ;/ my z moim B mieszkaliśmy teraz 3,5 roku w wynajętym mieszkaniu za 1000zł/msc (+media), teraz się przeprowadzamy do innego, ale za 350zł/msc (+media)...to ulga...fakt, że 30m2 mniej ale ile kasy miesięcznie :p
a co do kredytu...oboje pracujemy, szukaliśmy kredytu na min 100tys na 30 lat....wiesz ile chcieli odsetek?? 98tys ;/ najmniej było w millenium bodajże 87tys... a opcja 'kredyt z dopłatą' jest tylko na 8 lat -50% odsetek, i tylko do 50m2 mieszkanie...

ogólnie dla nas to był cios i to straszny, bo za 100tys oddać 200tys, to jest kpina :/ nie wiem co zrobimy za jakiś czas, ale narazie nie zdecydowaliśmy się na kredyt :(:(

buziaki i dobranocki :***
 
wy uciekacie spac, a ja dopiero zasiadam :tak: przy dziecku nie moge narzekac na nude - dzis zaliczlysmy plac zabaw, figloraj i po drodze jeszcze wizyte u ortopedy ... mam nadzieje, ze jak pojde na L4, to bede mogla sie wreszczie troche ponudzic.

jesli chodzi o ruch - ja spaceruje codziennie na ile czas mi pozwala. plus basen co najmniej raz w tygodniu. jak bede na zwolnieniu, to regularnie 2 razy i dolacze cwiczenia rozciagajace wieczorkami. im wiecej ruchy, tym latwiej sie rodzi podobno - u mnie przy pierwszej ciazy sie sprawdzilo

ja tez mam kredyt - inaczej nie dalibysmy rady kupic mieszkania i wyremontowac. jakos sie splaca na razie i nie ma sensu o tym za duzo myslec. po prostu jest i juz :tak:
 
A ja tez będę grudniowa mamuśką, a dokładniej Bożo Narodzeniową, bo mam termin na 25 grudnia także jeszcze troche czasu przed nami dziewczyny i życzę dużo radości w ciąży i radości z rosnącego Maleństwa :)) oby do końca.......
 
Padam dzieweczki...Normalnie njestem wykończona ale za to nadal bez lekow...Wstajemy po 5 żebtm mogła dojechać na ten Oddział Dzienny na 7,30.Na szczęście moja Mama odbiera go spod oddziału.Kończy siee o 13,30.Dużo terapi zajęciowej, teraz wyplatamy makatke hehee, ale też gry planszowe, terapia grupowa, indywidualna z psychologiem i psychiatrą, choreoterPIA, GIMNASTYKA, RELKSACJA I oczywiście przerwy na papu i herbatke. Na miejscu tylko nsniadanko bo NFZ obcieło fundusze, kiedyś był jeszcze obiad... Jest szef grupy, zastępca, skarbnik i dyżurni, żeby zintegrowć grupe.Fajnie jest ale to ja wiedziałam bo njuz byłam...Ale wbrew pozorom najbardziej wykańcza psychicznie...A ponpowrocie do domu jak zrobie obiad, ogarne mieszkanko i przygotuje ubrania na następny dzień to ledo mam siłe a Lol domaga sie uwagi, więcnpraktycznie nie mam czasu na kompa...
 
reklama
Bodzinka- zdrówko najważniejsze więc nawet na nas tu nie patrz :)

Mi dziś zachciało się krokietów- tak sobie myślę zrobię 10 naleśników będzie w sam raz- i co- 6 zjedzonych ( 3 ja 3 Olek ) od razu a pozostałe 4 to chyba się nie doczekają obiadu ;/ Takie pyszne mi wyszły :-D


A TAK W OGÓLE TO DZIEŃ DOBRY


wIOLCIA- super że nie tylko ja chodzę jak pingwinek i zachodzę 1m :p

Kredyt- eeeh i nas to czeka ;/

-Asiunia- witaj i zapraszamy do pisania. A termin -- super- w Wigilię jeszcze coś tam podjesz :p
 
Do góry